
Modern Combat 4: Zero Hour ? Konkretna data premiery „mobilnego CoD-a”
Firma Gameloft ujawniła konkretną datę premiery Modern Combat 4: Zero Hour — nowej części serii, którą określić można mianem „mobilnego CoD-a”. Gra pojawi się na smartfonach i tabletach w ciągu najbliższych dni.
Jak poinformowali przedstawiciele Gameloftu, Modern Combat 4: Zero Hour ukaże się w mikołajki, 6 grudnia.
Produkcja dostępna będzie na iPhonie, iPadzie i urządzeniach z Androidem. Dla przypomnienia – jeden z poprzednich trailerów gry, prezentujący jej niesamowitą, jak na platformy mobilne, oprawę graficzną:

Czytaj dalej
-
Dodatkowe klany jednak za darmo. Naciski graczy na twórców Vampire: The...
-
Subnautica 2 z prezentacją pierwszego Lewiatana. Twórcy pokazują ogromną kałamarnicę,...
-
Wygląda na to, że Yakuza Kiwami 3 zostanie wkrótce zapowiedziana. Fani...
-
Skate. oficjalnie wylądował w early accessie, jednak nie obyło się bez złamań....
9 odpowiedzi do “Modern Combat 4: Zero Hour ? Konkretna data premiery „mobilnego CoD-a””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Firma Gameloft ujawniła konkretną datę premiery Modern Combat 4: Zero Hours – nowej części serii, którą określić można mianem „mobilnego CoD-a”. Gra pojawi się na smartfonach i tabletach w ciągu najbliższych dni.
Gra już wyciekła w całości na Androida, osobiście nawet nie zastanawiałem się na zakupem, bo gry gameloftu są niesamowicie niekompatybilne z moim tabletem. Fani sami muszą modyfikować pliki, żeby gry w ogóle działały. A nie jest to chiński shit za 250zł..
Nie no , sza-cun co to się już porobiło 🙂 wygląda rewelacyjnie .
Nie zapominajmy, że to Gameloft, a to oznacza mikropłatności i umacnianie się hey przy starcie systemu.
Gameloft?|nie dziękuje.
Faktycznie, wyciekło. Całkiem ładne, jednak mogę na bazie tej gry sporządzić krótką listę 'za co hejtuję gameloft/ogólne standardy gier na androidki’: wsparcie dla pada jest przecudowne, można chodzić ale nie można poruszać kamerą, ładna grafika (efekty) jest tylko dla tegry i nie znalazłem jak na razie żadnych sztuczek w plikach żeby odpalić grę z efektami na nie-tegrze, sterowanie jak zawsze przysysa, grafika jest niezbalansowana (bardzo ładna broń, bardzo brzydkie modele postaci), czuć niskobudżetowość.
Na szczęście 'po drugiej stronie’ mamy świetne porty Rockstarowych gier i całkiem fajne, nie próbujące udawać 'prawdziwych gier’ produkcje Madfinger (Dead Trigger, multiplayerowy Shadowgun), może kiedyś więcej ludzi pójdzie ich śladem i będzie można autentycznie pograć na tablecie bez uczucia tandety w coś więcej niż stare gry na emulatorach i kilka chlubnych wyjątków.
Granie na tablecie/smartfonie jest ślepą uliczką, przy okazji te „gierki”(bo inaczej nie umiem ich nazwać) nie dają mi ani trochę funu. Dla każuali w sam raz, ja postoję.
aMermanIshouldTurnToBE nie masz pojęcia o mobilnym graniu to sie nie wypowiadaj