Dragon Age: The Veilguard przebije erotyzmem Baldur’s Gate’a 3? Gra otrzymała ocenę ESRB

Już tylko ledwie nieco ponad tydzień dzieli nas od premiery Dragon Age: The Veilguard, dramatycznie nazywanego przez niektórych ostatnią nadzieją BioWare. Z każdym kolejnym dniem, który przybliża nas do debiutu produkcji, dowiadujemy się o niej coraz to ciekawszych faktów, na przykład tego, że w tytule nie uświadczymy pająków. Ostatnio natomiast twórcy wreszcie pozwolili się nam zapoznać z wymaganiami sprzętowymi The Veilguard. Trzeba przyznać, że nie robią one wielkiego wrażenia, ale oczywiście należy pamiętać, iż mamy tutaj do czynienia ze stylizowaną grafiką, która na pewno ułatwia optymalizację.
Teraz z kolei nadchodząca odsłona serii otrzymała ocenę ESRB, z której można wywnioskować, że The Veilguard będzie mógł rywalizować z Baldur’s Gate’em 3 pod względem panującego w grze erotyzmu.
Gra zawiera treści o charakterze seksualnym: postacie całujące się, jęczące i siadające na sobie okrakiem; postacie pieszczące się w bieliźnie […]. Postacie są momentami przedstawiane topless przed dłuższy czas (np. przy tworzeniu postaci) i/lub podczas scen miłosnych.
Ponadto w opisie produkcji zwrócono też uwagę na dobitnie zarysowaną przemoc i elementy gore. Przy okazji delikatnie zaspoilerowano nam także ciekawie zapowiadającą się walkę z bossem.
Walkę uwydatniają okrzyki bólu, eksplozje i efekty rozprysków krwi: postacie nabite na miecze; wyschnięte zwłoki pośród zakrwawionych narzędzi tortur. Niektóre sceny przedstawiają ciała leżące w kałużach/dużych plamach krwi; jedna walka z bossem odbywa się w basenie/pokoju pełnym krwi.
Wygląda więc na to, że tego, co tygryski lubią najbardziej, w The Veilguard będzie aż nadto. Od siebie dodam tylko, że mnie szczególnie interesuje fragment dotyczący właśnie krwi, która jest w końcu bardzo istotnym elementem całej serii (nie tylko jako efekciarskie gore, a przede wszystkim ważny element światotwórczy).
Jeśli interesuje was Dragon Age: The Veilguard i chcielibyście poznać nieco konkretów dotyczących rozgrywki, to zerknijcie do tekstu b-side’a, który już grał w nową produkcję BioWare i twierdzi, że może ona okazać się solidnym kandydatem do gry roku.
Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Dragon Age: The Veilguard przebije erotyzmem Baldur’s Gate’a 3? Gra otrzymała ocenę ESRB”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
I tak jej nie przebije, póki nie będzie można przytulić misia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
BW przeszło długą drogę… Po premierze ME1 i nagonki Foxa, tak się wystraszyli że w kolejnych grach studia bali się pokazać choćby sidebooba, a teraz naglę prężą muskuły i już się nie boją.
No progres jest.
Musieli się zadowolić kadrowaniem na tyłek Mirandy w drugiej części, chociaż z tego co wiem, to i to później zmieniono.
Zmienili tylko ten jeden memiczny moment, reszta ass shotów Mirandy pozostała.
Ja to bym wolał newsa z opisanym drzewkiem rozwoju postaci, a nie informacją czy dużo chędorzenia jest…
No wszystko fajnie i nie mam nic przeciwko, żeby był erotyzm, ale to musi być dodatek do dobrej gry, a nie główna atrakcja.
Otóż to. Mam jednak wrażenie, że ludzie robiący tę grę mogą mieć obsesję na punkcie tzw sexual positivity i najchętniej wszystko by zseksualizowali.
Robiąc to samo, co w innych grach istnieje od bez mała dwóch-trzech dekad? Same zboki w tej branży.
Przecież w gry tego studia gra się dla romansów i seksu, a nie fabuły 😀
A to podobno my, (ci którzy żądają rozseksualizowanych lalek w grach) wszystko seksualizujemy ^^
Jest 2024 a ty nadal sądzisz, że śmianie się z goonerów w necie to śmianie się z seksu/seksownych postaci w grach? Gratuluję i zazdroszczę – w tym tempie rozwoju tkanki szarej dożyjesz 150-tki.
Gooner – kibic drużyny piłkarskiej Arsenal Londyn
Błąd czy próba nowomowy? Z oficerem politycznym Quetzem nigdy nie wiadomo to wole dopytać.
Póki google za darmo dam ci szansę rozgryźć to samemu 🫡
@Quetz
Przestań pierdolić i wyjdź wreszcie z domu. Dzień czy noc, weekend czy nie, przesiadujesz na tym gównoportaliku i walczysz z innymi zjebami o to który będzie bardziej toksyczny.
Oho, komuś neta rozłączyło w połowie ładowania jpg? 😉
Czy ty starasz się być niezrozumiałym zjebem czy po prostu taki masz talent?
Mogę ci w czymś pomóc, czy postanowiłeś zostać jednym z tutejszych wulgarnych frustratów dla towarzystwa?
„postacie pieszczące się w bieliźnie” – o nie, przypominają się słynne sceny z DAO z postaciami w pieluchach.
2009 rok rządził się swoimi prawami xd.
Mass Effect wyszedł 2 lata wcześniej i miał o niebo lepiej zrealizowane sceny pościelowe.