Jedna z największych porażek 2024 w PS Plusie Essential. A oprócz tego m.in. lubiany Need for Speed

Jedna z największych porażek 2024 w PS Plusie Essential. A oprócz tego m.in. lubiany Need for Speed
Jakub "rajmund" Gańko
Posiadacze PlayStation będą mogli sprawdzić ostatnią grę Rocksteady akurat na chwilę przed końcem wsparcia.

Święta, święta… i po świętach – a nawet już po Nowym Roku. Wszystkie te specjalne okazje nieco namieszały w harmonogramie Sony, ale abonenci PS Plusa mogą spać spokojnie: w końcu poznaliśmy listę gier, które trafią w styczniu do pakietu Essential. Inna sprawa, czy jest się szczególnie czym cieszyć…

Główną atrakcją styczniowej oferty jest bowiem Suicide Squad: Kill the Justice League. Zeszłoroczne dzieło studia Rocksteady trudno nazwać udanym: miało przynieść 200 mln straty, a w grudniu oficjalnie potwierdzono nadchodzący koniec wsparcia. Ale darowanemu Jokerowi… czy coś.

https://www.youtube.com/watch?v=bhETe5fbxto

Oczywiście Suicide Squad nie jest jedyną grą, jaką abonenci PS Plusa dostaną w styczniu. Osobiście bardziej cieszę się ze zremasterowanego Need for Speed Hot Pursuit. Ponad 14-letnią odsłonę słynnych ścigałek przygotowaną przez Criterion Games wspominam całkiem ciepło i chętnie do niej wrócę.

Styczniowy lineup zamyka The Stanley Parable w wersji Ultra Deluxe. Jeśli ominął was fenomen tej eksperymentalnej produkcji, to będzie doskonała okazja do nadrobienia tego braku, i to od razu w rozszerzonej wersji bogatszej o nowe elementy. Więcej szczegółów na jej temat znajdziecie w recenzji Eugeniusza Siekiery.

Wszystkie gry zostaną udostępnione już 7 stycznia.

3 odpowiedzi do “Jedna z największych porażek 2024 w PS Plusie Essential. A oprócz tego m.in. lubiany Need for Speed”

  1. Sony… Naprawdę warto takie badziewie dawać? Niedługo pewnie będzie Veilguard?

  2. Suicide Squad to gra, która w normalnych okolicznościach była by pewniakiem do tytułu porażki roku. Ale miał szczęście, bo w tym samym roku wydarzył się Concord, czyli mocny kandydat na porażkę wszech czasów i o Suicide Squad większość zapomniała.

Dodaj komentarz