Jedna z największych porażek 2024 w PS Plusie Essential. A oprócz tego m.in. lubiany Need for Speed

Święta, święta… i po świętach – a nawet już po Nowym Roku. Wszystkie te specjalne okazje nieco namieszały w harmonogramie Sony, ale abonenci PS Plusa mogą spać spokojnie: w końcu poznaliśmy listę gier, które trafią w styczniu do pakietu Essential. Inna sprawa, czy jest się szczególnie czym cieszyć…
Główną atrakcją styczniowej oferty jest bowiem Suicide Squad: Kill the Justice League. Zeszłoroczne dzieło studia Rocksteady trudno nazwać udanym: miało przynieść 200 mln straty, a w grudniu oficjalnie potwierdzono nadchodzący koniec wsparcia. Ale darowanemu Jokerowi… czy coś.
Oczywiście Suicide Squad nie jest jedyną grą, jaką abonenci PS Plusa dostaną w styczniu. Osobiście bardziej cieszę się ze zremasterowanego Need for Speed Hot Pursuit. Ponad 14-letnią odsłonę słynnych ścigałek przygotowaną przez Criterion Games wspominam całkiem ciepło i chętnie do niej wrócę.
Styczniowy lineup zamyka The Stanley Parable w wersji Ultra Deluxe. Jeśli ominął was fenomen tej eksperymentalnej produkcji, to będzie doskonała okazja do nadrobienia tego braku, i to od razu w rozszerzonej wersji bogatszej o nowe elementy. Więcej szczegółów na jej temat znajdziecie w recenzji Eugeniusza Siekiery.
Wszystkie gry zostaną udostępnione już 7 stycznia.
Czytaj dalej
-
CD-Projekt RED: 10 lat Wiedźmina 3. Przeżyjmy to jeszcze raz
-
Nintendo domaga się 4,5 miliona dolarów odszkodowania od moderatora Reddita....
-
Netflix zaprezentował nowy zwiastun 4. sezonu „Wiedźmina”. Premiera już...
-
Cliff Bleszinski pobłogosławił fanowski remaster pierwszego Unreala. „Młodsi gracze...
3 odpowiedzi do “Jedna z największych porażek 2024 w PS Plusie Essential. A oprócz tego m.in. lubiany Need for Speed”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Sony… Naprawdę warto takie badziewie dawać? Niedługo pewnie będzie Veilguard?
Pewnie tanio było. Albo w ogóle za darmo.
Suicide Squad to gra, która w normalnych okolicznościach była by pewniakiem do tytułu porażki roku. Ale miał szczęście, bo w tym samym roku wydarzył się Concord, czyli mocny kandydat na porażkę wszech czasów i o Suicide Squad większość zapomniała.