Marathon wkrótce odkryje swoje tajemnice. Bungie rezygnuje z umowy o zachowaniu poufności dotyczącej zbliżających się testów
Zapowiedź rebootu Marathonu, jedna z większych wiadomości ubiegłego tygodnia, szybko okazała się pretekstem do wybuchu kolejnej wojny domowej. Gracze wielką gromadą oznajmili, że będzie to powtórka z Concorda, ale na etapie jednego zwiastuna z gameplayem (i jednego „filmowego”, który powinien obejrzeć każdy) trudno wyciągać tak daleko idące wnioski. Do sprawy włączył się nawet jeden z byłych twórców pechowej produkcji Firewalk Studios, w zasadzie dobrowolnie kładąc głowę pod gilotyną. Bungie, bacznie obserwując sytuację, postanowiło zareagować na tyle zdecydowanie, na ile to teraz możliwe. Już 23 kwietnia ruszają testy Marathonu, a swoją chęć udziału można zgłosić na oficjalnym serwerze Discorda.
Pierwotnie dopuszczeni do rozgrywki gracze mieli podpisać NDA (Non-Disclosure Agreement, czyli umowę o zachowaniu poufności), jednak firma zdecydowała się z tego zrezygnować. W krótkim oświadczeniu przeczytamy:
Jako developerzy uważamy, że opinie społeczności oraz dialog są elementami niezbędnymi do stworzenia najlepszej wersji Marathonu. Do tej pory czerpaliśmy informacje od odbiorców z zamkniętych sesji testowych. W duchu budowania zaufania zdecydowaliśmy się usunąć NDA z alfa-testów. Wszyscy uczestnicy będą mogli streamować, jak również dzielić się swoimi opiniami oraz materiałami filmowymi.
Osoby biorące udział w testach otrzymają możliwość zagrania w niekompletną wersję Marathonu. Celem jest przede wszystkim ocena możliwości technicznych oraz pętli rozgrywki. Produkcja będzie więc pocięta, ograniczona do konkretnego fragmentu w kwestii treści oraz udostępnionych systemów rozgrywki. Większość elementów, takich jak międzymordzie, zasady progresu, przedmioty, bronie i balans ulegnie zmianie lub nie zostanie zaimplementowana w tej wersji.
Z jednej strony otwarcie się na opinie widowni niebiorącej udziału w testach to bardzo dobry ruch – jeśli firma rzeczywiście wierzy w sukces gry, nie ma powodów do tego, by wstydzić się jej wczesnej wersji. Problem w tym, że do opinii publicznej rzadko docierają argumenty inne, niż te najbardziej emocjonalne… W dodatku na pewno wielu twórców internetowych, liczących na kontrowersje zgłosiło się do zabawy lub zrobi to teraz z myślą o nakręceniu burzy w szklance wody zgodnie z trendem niechęci w stosunku do gry.
Tak czy siak, już w najbliższą środę dowiemy się więcej na temat nowego tytułu studia Bungie, który może, ale wcale nie musi być ich ostatnim maratonem.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Marathon wkrótce odkryje swoje tajemnice. Bungie rezygnuje z umowy o zachowaniu poufności dotyczącej zbliżających się testów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tłumaczyć interfejs na 'międzymordzie’ to coś nowego.
Oj nie, to już od bardzo dawna nic nowego 😉
Nowego? Słyszałem to już w latach 90tych 🙂
W 90-tych? To pochodna PRL-owskiej nowomowy, powstała już w latach 80-tych, jeżeli nie 70-tych, coś jak „zwis męski prosty” (Boomerzy- kto wytłumaczy młodzieży 😉