Ruszyły zdjęcia do nowego „Martwego zła”. Reżyser zapowiada, że film fizycznie wyczerpie widzów
Fani „Martwego zła” mają powód do radości – rozpoczęły się zdjęcia do najnowszej odsłony kultowej serii. Film nosi tytuł „Evil Dead Burn” i zapowiada się na brutalny, samodzielny spin-off, który ma jeszcze mocniej niż dotychczas przetestować wytrzymałość widzów. Za kamerą stoi Sébastien Vaniček, twórca horroru „Robactwo”.
O starcie produkcji poinformował sam reżyser, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie klapsa filmowego. Zdjęcia realizowane są w Nowej Zelandii, a film powstaje pod szyldem wytwórni Ghost House Pictures. Projekt ma błogosławieństwo twórcy serii, Sama Raimiego, który pełni również funkcję producenta razem z Brucem Campbellem (legendarnym Ashem Williamsem) oraz Lee Croninem, odpowiedzialnym za zeszłoroczne „Martwe zło: Przebudzenie”.
O samej fabule nic nie wiadomo. „Evil Dead Burn” nie będzie jednak bezpośrednią kontynuacją poprzednich części. Vaniček w niedawnym wywiadzie dla Konbini zapowiedział, że nowy film ma być „doświadczeniem sensorycznym”, które „fizycznie wyczerpie widzów”:
Powiedziałem studiu, że chcę zrobić film nieprzyjemny, taki, który boli, i z którego wychodzi się wystawionym na próbę. Włożę w niego cały horror, który mam w sobie, to będzie katharsis, a jeśli nie zrujnuję sobie tym kariery i będę mógł dalej kręcić filmy, to zajmę się czymś innym niż horror!
W obsadzie znaleźli się m.in. Souheila Yacoub („Diuna: Część druga”), Hunter Doohan („Wednesday”), Luciane Buchanan („Nocny agent”) oraz Tandi Wright („Pearl”). Scenariusz współtworzy z Vaničkiem Florent Bernard.
Premiera „Evil Dead Burn” została zaplanowana na 24 lipca 2026 roku. To jednak nie wszystko – równolegle trwają prace nad drugim projektem osadzonym w świecie „Martwego zła”. Stoi za nim reżyser „Ostatniego przystanku w hrabstwie Yuma”, Francis Galluppi. Szczegóły pozostają tajemnicą, ale wyraźnie widać, że ta kultowa seria znów nabiera rozpędu.
Czytaj dalej
-
4Viggo Mortensen nie powróci we „Władcy pierścieni: Polowaniu na Golluma”. W Aragorna ma wcielić...
-
Filmowa „Lalka” ma datę premiery. Kamila Urzędowska i Marcin Dorociński na nowych...
-
2Kiedy ruszą zdjęcia do 3. sezonu „Fallouta”? Twórcy chcą, aby...
-
Poznaliśmy nominacje do Złotych Globów 2026. „Jedna bitwa po drugiej” i „Biały...

Nie jestem przeciwny bardziej eksperymentalnym horrorom ale jak idę do kina na Martwe Zło to oczekuję mało skomplikowanej i bardzo krwawej mieszanki horroru i komedii. Jest to coś co imho poprzedni film balansował całkiem nieźle.