Szef Take-Two twierdzi, że Civilization 7 radzi sobie zgodnie z oczekiwaniami. „Bardzo dobrze czujemy się z tym tytułem”

Premiera najnowszej odsłony Cywilizacji nie odbyła się bezproblemowo. Choć od tego czasu minęło już pół roku, gracze nie zapominają, a przynajmniej nie tak łatwo. Opinie o grze na Steamie nie są łaskawe – w momencie pisania jedynie 47% recenzji od premiery poleca tę strategiczną produkcję. Mimo tego Strauss Zelnick, CEO Take-Two, twierdzi, że wszystko idzie zgodnie z planem.
W wywiadzie z IGN Zelnick przyznał, że gra nie zaliczyła najlepszego startu, ale podkreślił wagę czasu w ocenianiu sukcesu tytułów takich jak właśnie Cywilizacja.
Myślę, że jeśli chodzi o Civ, kluczowy jest i zawsze był czas. […] Obecnie nasze przewidywania lifetime value tytułu są zgodne z naszymi wewnętrznymi oczekiwaniami wobec niego.
Zelnick zapowiedział również, że do gry zmierza więcej zmian, powtarzając, że jego zdaniem czas będzie dla Civilization 7 łaskawy.
Więc chociaż nasz start nie był najlepszy i musieliśmy wprowadzić zmiany – których nadchodzi więcej – mam wrażenie, że coraz więcej konsumentów sięga po naszą grę i bardzo dobrze czujemy się z tym tytułem. Myślę, że z czasem zajmie miejsce w panteonie Cywilizacji jako produkcja bardzo udana.
To nie pierwszy raz, kiedy Zelnick, zdaniem niektórych, robi dobrą minę do złej gry. W maju twierdził, że jest zachwycony Civilization 7, choć więcej osób grało wtedy jednocześnie w „szóstkę” niż w „siódemkę” (co nadal jest prawdą). Raptem wczoraj pisaliśmy o jego nad wyraz pochlebnej opinii o szefie Gearboksa. Wychodzi na to, że z CEO Take-Two jest niezwykle pozytywny, optymistyczny człowiek… albo po prostu nie przywykł do zdradzania swoich prawdziwych, nieco mniej pozytywnych przemyśleń.
Seria Cywilizacja jest rzeczywiście pełna gier, których prawdziwą wartość w oczach graczy pokazał czas. Z tym, że nadal znacznie więcej użytkowników bawi się w kultowej „szóstce” – a nawet w „piątce”! – niż w najnowszej „siódemce”. Liczba graczy najnowszego wcielenia marki spada na łeb, na szyję, i robi to konsekwentnie od premiery. Ale kto wie – być może Zelnick ma rację, a Civilization 7 zaskoczy nas wszystkich nie krótkoterminowymi eksplozjami popularności, a długowiecznością.
Czytaj dalej
8 odpowiedzi do “Szef Take-Two twierdzi, że Civilization 7 radzi sobie zgodnie z oczekiwaniami. „Bardzo dobrze czujemy się z tym tytułem””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeśli teraz tak dobrze się czuje, to jakby zrobili dobrą grę to chłop miałby chyba permanentny orgazm.
Taaa, ja nie rozumiem jak można było podjąć tak głupią decyzję, żeby nie dawać „hot seat”. Ta gra już na starcie była porażką…
Oj tak. To, obok braku ostatniej ery (która planowana jest podobno w płatnym dodatku), jest główny powód, dlaczego omijam szeroko.
Wedlug nich ich wszystkie gry byly swietne, Outlaws, Veilgaurd. Shadows, Concord, SS. To wszystko sa perelki, kamienie miliowe w tworzeniu gier. Tylko Ci niedobrze gracze sie na tym nie poznali. Potrzymajmcie mi piwo bedzie tego wiecej
Taki już urok korporacji notowanych na giełdzie. Chodźby się waliło i tak będą brnąć w zapartę, że mamy same sukcesy. W końcu negatywne informacje zmniejszają cenę akcji, więc lepiej ubierać je w korporacyjny shittalking.
Zelnick nie gra w gry i nie ma pojęcia, czy ta Civka jest dobra, czy zła, więc zostaje mu propaganda sukcesu.
@UKRYTYSZCZUR
Dlatego lepiej by było gdyby grał, albo przynajmniej miał o nich jakieś pojęcie.
„Myślę, że jeśli chodzi o Civ, kluczowy jest i zawsze był czas”
Czas na dopracowanie tytułu przed premierą?