21.12.2011
12 Komentarze

Syndicate: EA nie ocenzuruje gry w Australii

Syndicate: EA nie ocenzuruje gry w Australii
Wczoraj informowaliśmy, że australijska organizacja zajmująca się przyznawaniem kategorii wiekowych grom odmówiła klasyfikacji Syndicate, w związku z czym produkcja nie zostanie dopuszczona do sprzedaży w Australii. EA może wciąż odwołać się od tej decyzji lub ocenzurować grę – przedstawiciele firmy oznajmili jednak, że tego nie zrobią.

W oficjalnym oświadczeniu prasowym australijski oddział Electronic Arts poinformował, że nie ma zamiaru ocenzurować Syndicate. W związku z tym Australijczycy w najnowszą produkcję studia Starbreeze nie będą mogli zagrać.

Jak czytamy:

Godnym pożałowania jest to, że polityka australijskiego rządu odmawia dorosłym prawa grania w Syndicate. Gra nie będzie dostępna w Australii pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez fanów.

Przedstawiciele firmy zaznaczyli, że popierali niedawne próby wprowadzenia nowej kategorii 18+ w kraju kangurów. Jak mówią:

Opóźnienia we wprowadzeniu tej kategorii ciągle zmuszają jednak do cenzurowania gier – dokonywania cięć, które byłyby nie do pomyślenia w przypadku filmów, czy książek. Wzywamy twórców tego prawa do podjęcia szybkich działań mających na celu jego poprawę, co odzwierciedlałoby wygląd dzisiejszego rynku i dałoby milionom dorosłym prawo do samodzielnego decydowania o posiadanej treści.

12 odpowiedzi do “Syndicate: EA nie ocenzuruje gry w Australii”

  1. Wczoraj informowaliśmy, że australijska organizacja zajmująca się przyznawaniem kategorii wiekowych grom odmówiła klasyfikacji Syndicate, w związku z czym produkcja nie zostanie dopuszczona do sprzedaży w Australii. EA może wciąż odwołać się od tej decyzji lub ocenzurować grę – przedstawiciele firmy oznajmili jednak, że tego nie zrobią.

  2. eh Austria – chory kraj kangurów …

  3. Heh, Amerykanin mówi Australijczykom o prawach ludzi i cenzurze, do czego to doszło 🙂

  4. maxxkazimieszko 21 grudnia 2011 o 12:26

    @KERMI – no, to wszystko wina Mozarta 😛

  5. @KERMI|eh Polska – chory kraj dziurawych drog, afer gospodarczych, lezacej sluzby zdrowia, brutalnej walki politycznej w mediach, religijnego oszolomstwa, szarych blokowisk, brudnych i wiecznie opoznionych pociagow, „patriotycznych” demonstracji, glodowych emerytur, podatkow i oplat od wszystkiego, agresywnego kibolstwa, dewastowanych pomnikow, nieefektywnego sadownictwa… wymieniac dalej? 😉 No i nie ma to jak pomylic Australie z Austria, a pozniej nazwac ja jeszcze krajem kangurow…

  6. @Grim|A czy TEN Amerykanin jest za coś takiego winny? (rozumiem, że jakieś nawiązanie do walki w Afganistanie?) Od kiedy to narodowość decyduje o tym, że ktoś winny jakiejś zbrodni, czy za krzywdę wyrządzoną światu, ludziom? To samo można powiedzieć o Niemcach, Rosjanach, Francuzach, Polakach i wielu innych ludziach/narodach…

  7. Australijczycy więc albo będą ściągrać grę przez ocean albo najzwyczajniej w świecie ją spiracą. W tym wypadku popieram wszystkimi kończynami.

  8. @VampirX4ja to raczej zrozumiałem jako aluzję do SOPA, które przecież jest w praktyce cenzurą internetu (i to nie tylko, jak sugerowałaby nazwa ustawy, w przypadku piractwa…). Ale owszem, narodowość nie ma nic do rzeczy.

  9. @VampirX4|Raczej nawiązanie do tego, że w USA mają wcale nie gorszą cenzurę, a obywatelom ograniczyło się wiele praw po 2001 roku 🙂 No ale co tam, niech będzie że to o Afgan chodzi 😛

  10. W sumie to EA może sie to zupełnie nie opłacać – wydadzą kilka milionów na cenzurę a potem się okaże, że i tak im gry nie przepuszczą bo będzie za mało…

  11. Spoko, ściągną sobie z piratebay`a 🙂

  12. @Vantage – Dla dorosłych są inne gazetki…

Dodaj komentarz