Game Music Bundle 3: Bierzcie póki jest, bo niedługo nie będzie!

Nie będę ukrywał, że inicjatywy pokroju Humble Bundle przestały mnie interesować, kiedy okazało się, że żadnej z tych małych gier nie jestem w stanie ograć z braku czasu. Interesuje mnie za to bardzo akcja Game Music Bundle, w której za grosze można dostać kilka(naście) świetnych płyt z muzyką z gier. I was też powinna!
W ciągu najbliższych 13 dni za „co łaska” będziecie w stanie dostać pięć albumów: muzykę z takich gier, jak Terraria, Plants vs Zombies, Fastfall, Ilomilo i Frozen Synapse.
Jeżeli zapłacicie 10$ albo więcej, dostaniecie muzykę z kilku innych produkcji, ale i „przypadkowe” albumy niekoniecznie z grami związane. Na liście, która niedługo na pewno się rozszerzy, jest Offspring Fling, Mubla Evol Ution, Cardinal Quest, inMomentum, Impeccable Micro, Bluescreen, Beautiful Lifestyle, Rise of the Obsidian Interstellar, Deorbit i GunGirl 2.
Kierujcie się TUTAJ.
Czytaj dalej
-
PS5 to najbardziej dochodowa generacja w historii PlayStation. Sony potwierdza spekulacje
-
Forza Horizon 6 oficjalnie zapowiedziana! Gracze wybiorą się na wirtualną przejażdżkę...
-
Marathon wielkim nieobecnym wrześniowego State of Play. Kiedy możemy...
-
Payday 2 po 12 latach dostaje subskrypcję ze wszystkimi DLC. Jednocześnie...
4 odpowiedzi do “Game Music Bundle 3: Bierzcie póki jest, bo niedługo nie będzie!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nie będę ukrywał, że inicjatywy pokroju Humble Bundle przestały mnie interesować, kiedy okazało się, że żadnej z tych małych gier nie jestem w stanie ograć z braku czasu. Interesuje mnie za to bardzo akcja Game Music Bundle, w której za grosze można dostać kilka(naście) świetnych płyt z muzyką z gier. I was też powinna!
Money, money, money. Wszystko kosztuje, jak to mówią, a kasa na drzewach nie rośnie stąd też te 10$ przerasta moje środki finansowe z racji innych potrzeb(które tak szybko się nie regenerują).
To się nazywa niezależne zarabiania pieniędzy 😛
Lol, po tytule myślałem, że Guitar Hero będzie, czy cuś…