John Romero: Przeprasza, że chciał z nas zrobić swoje „dzi*ki”

Słowa te padły w wywiadzie, jaki Romero udzielił serwisowi Gamesauce i odnoszą się do reklamy, jaką ten twórca Dooma promował swoją grę, Daikatanę. Na całej stronie znajdował się właściwie tylko jeden napis:
„John Romero´s About To Make You His Bitch„
Tak mówi o tym we wspomnianym wywiadzie:
„Wiedziałem, że to ryzykowne i nie chciałem tego zrobić. To nie miało sensu. Chodziło nam o to, że jest cała kultura takiego gadania w grach, a szczególnie w grach z gatunku FPS, z których jestem znany. […] Ale tak naprawdę nie chciałem nigdy uczynić z graczy swojej dziwki, nie chciałem ucznić dziwki z ciebie, z nich, z nikogo, a już na pewno nie z moich fanów. Do czasu opublikowania tej reklamy czułem, że mam świetne relacje z graczami i twórcami gier, a ta reklama zmieniła wszystko… Żałuję tego i przepraszam za to„.
Ok, John, już dawno ci wybaczyliśmy. Tylko nie rób takich numerów więcej…
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “John Romero: Przeprasza, że chciał z nas zrobić swoje „dzi*ki””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Musieliśmy czekać dziesięć lat, ale wreszcie grzesznik posypał głowę popiołem i przyznaje się do błędu. Legendarny projektant gier, John Romero (współtwórca Wolfensteina, Dooma i Quake’a) przeprasza za obraźliwe dla graczy reklamy Daikatany!
Dla porządku dodam, że na dole tejże reklamy był jeszcze napis „Suck it down” – proszę przetłumaczyć sobie samodzielnie… A za samą Daikatanę, owoc swej własnej manii i gargantuicznego ego, zmarnowaną pracę kilkudziesięciu ludzi oraz zawiedzione nadzieje też warto by przeprosić, najlepiej tworząc nową, DOBRĄ grę, mr. Romero.
Romero? on już się chyba raczej nie popisze, jak myślisz dlaczego przeprasza? ostatnio zapowiedział że zbiera ludzi do ekipy, teraz przeprasza bo każdy mu to wypomina i nie chce z nim pracować.
Ja bym mu jednak nie ufał, on coś knuje, mówię wam.
Jasne, wierze ci że przepraszasz, tylko sypnij kasę na gierki ^^
Mam gdzies co mysli o mnie, mojej babce czy wujku. Byle by tworzyl dobre gry.
Spoko dziś jego role przejął ACTI i jego domorosły szef…
Ja mu nie wybaczyłem i jak go dorwę to mu łeb ukręcę 🙂
lol po co ta gwiazdka w tytule?
Jeżeli coś tu knuje – to bardzo dobrze. Może w końcu pokazałby coś dobrego.