Sonic the Hedgehog: Premiera filmu przesunięta na luty 2020 roku

Nie zazdroszczę osobie, która będzie musiała klatka po klatce poprawić wygląd niebieskiego jeża.
Kiedy pod koniec kwietnia świat zobaczył pierwszy trailer nadchodzącego filmu o Sonicu, fanom na całym świecie opadły ręce. Niebieski jeż wyglądał tak nienaturalnie, a głosów niezadowolenia było tak wiele, że już trzy dni później reżyser filmu ogłosił, że Paramount i Sega dokonają zmian w wyglądzie szybkonogiego jeża. Tajemnicą pozostawało tylko to, czy studio zdąży na listopadową premierę – już wiemy, że nie zdąży.
O zmianie daty premiery poinformował na Twitterze reżyser, Jeff Fowler, który stwierdził, że twórcy potrzebują czasu na dopieszczenie wyglądu Sonica. Dlatego też seansów produkcji powinniśmy spodziewać się najwcześniej 14 lutego 2020 roku.
Czytaj dalej
-
Netflix przeznaczył ogromny budżet na finałowy sezon „Stranger Things”. To najdroższy...
-
Aktorski film „Zaplątani” jednak powstanie. Jedną z głównych ról ma zagrać...
-
Spin-off „Gry o tron” na pierwszym zwiastunie. Wielkimi krokami nadciąga „Rycerz...
-
Reboot „Z archiwum X” w drodze. Poznajcie następczynię Dany Scully
10 odpowiedzi do “Sonic the Hedgehog: Premiera filmu przesunięta na luty 2020 roku”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gdy pokazali teaserowy plakat filmu ludzie już mówili, że Sonic wygląda źle – że zbyt ludzkimi proporcjami ciała i doklejoną wielką głową – i nie wiem, czemu już wtedy nikt z tym nic nie chciał zrobić. Liczono, że jakoś to będzie? Naprawdę „wysoko postawieni producenci” zobaczyli tego potwora w akcji i pomyśleli „tak, to wygląda super!”?. Teraz wszyscy, którzy forsowali taki model postaci i go „przyklepali” powinni stracić robotę.
Daremne żale, próżny trud,|Jałowe opóźnienia!|Sonica gęby żaden cud|Nie zmieni wynaturzenia.
to nie lata 70, zeby efekty specjalne robic klatka po klatce…
W sumie nie ważne czy Sonic będzie ładniejszy. Bo ten film i tak nie zarobi. Jak dobije 150mln globalnie, to będzie olbrzymi sukces.
„Nie zazdroszczę osobie, która będzie musiała klatka po klatce poprawić wygląd niebieskiego jeża.”|autor newsa przespał ostatnie 20 lat? To nie jest kreskówka. Jeż jest renderowany. Jego model i animację nakłada się na przygotowany wcześniej film.
piterbro zacznijmy od tego, że sam motyw sonica to marny materiał na film.
@piterbro|Mimo wszystko, lepiej późno niż wcale. Choć zgodzę się, że niepotrzebnie wygenerowali sobie kosztów i pracy, ignorując pierwsze reakcje na przecieki.Ogólnie cieszy mnie postawa reżysera i studia. Reakcja na zwiastun była negatywna, zauważyli to i postanowili zmienić. W świecie filmowym, słuchanie odzewu odbiorców to mimo wszystko wielka rzadkość.|Ludzie zaczęli się bać o przepracowywanie artystów bez przesunięcia premiery – to też zaadresowali.
@arisa321 W XXI wieku animacje wciąż robi się klatka po klatce, tyle że z komputerami. Tutaj animator właśnie na przykładzie filmu z Sonikiem tłumaczy że oczekiwane przez fanów zmiany oznaczają masę pracy, którą muszą wykonać ludzie i praktycznie prawie cały film trzeba zrobić od jeszcze raz: youtube wsTOteCabWo (Fixing Sonic Movie CAN IT BE DONE? Let me explain the Graphical process!).
@adul Sonic jest nakierowany na fanów wiec nie mieli wyboru. Raczej nikt kto się postacia nie interesuje na film nie pójdzie. To nie Gwiezdne wojny czy Obcy które sama marka przyciągna ludzi nawet jeśli fani będą niezadowoleni.
@arisa321|No bo wiesz, oni kończąc film usunęli wszystkie materiały źródłowe, więc teraz zostaje im poprawianie klatka po klatce. 😉