rek

Call of Juarez: Gunslinger – Polski western zmierza na Switcha [WIDEO]

Call of Juarez: Gunslinger – Polski western zmierza na Switcha [WIDEO]
No chociaż udawajcie, że jesteście zaskoczeni.

Zdaje sobie sprawę, że większość fanów Techlandu odlicza teraz dni do premiery Dying Lighta 2 i zachodzi w głowę, na czym polegać będzie wydarzenie w „jedynce” powiązane z Left 4 Dead 2. Znajdzie się na pewno wiele osób, którym nieco przykro, iż wrocławski developer zarzucił (czasowo) prace nad swoją westernową serią Call of Juarez. Na pocieszenie mam dla was radosną wieść: Gunslinger pojawi się na Nintendo Switchu.

Tak, wiem, nie jest to żaden szok, bo plotki na ten temat krążyły już od dawna, a do tego na początku miesiąca wygadało się ESRB. Przynajmniej możemy teraz mówić o tym bez dodawania „rzekomo”. Z okazji ogłoszenia portu Techland podzielił się z nami również nowym zwiastunem:

Może informacja o konwersji 6-letniego już FPS-a niektórych przesadnie nie cieszy, ale warto przypomnieć, że Call of Juarez: Gunslinger do dziś pozostaje chyba najlepszym shooterem osadzonym na Dzikim Zachodzie. A jeżeli do tej pory nie mieliście okazji się o tym przekonać, wersja na Switcha może być świetnym do tego pretekstem (szczególnie, że ma robić użytek ze sterowania ruchem i HD Rumble). Tytuł wyjdzie na konsoli Nintendo 10 grudnia.

7 odpowiedzi do “Call of Juarez: Gunslinger – Polski western zmierza na Switcha [WIDEO]”

  1. No chociaż udawajcie, że jesteście zaskoczeni.

  2. Najlepsza gra Techlandu. I będę się strzelał z każdym, kto twierdzi inaczej.

  3. @Dael Są tacy?

  4. Nie ukończyłem Gunslingera, ale też uważam go za świetną grę, latami nawet o nim marzyłem, aż do dodania go jako pełnej wersji w CD-Actionie. Szkoda, że ten CoJ nie został aż tak doceniony, jak zasługiwał. W dodatku takiej szansy ta seria nie miała w całej swojej historii – pierwszy CoJ jest kultowy, więc i szacunek do niego miałem, ale byłem nim bardzo rozczarowany. Z Więzami Krwi miałem problemy techniczne, The Cartel to nie było to. Do starusieńkiego Guna żadna odsłona CoJ według mnie nie ma startu.

  5. CzlowiekKukurydza 26 października 2019 o 09:11

    Dziwne jest, że ta gra nie doczekała się sequela. Dla mnie jedynym minusem jest to, że jest bardzo krótka. Fajnie byłoby zobaczyć dwójkę która jest długa na te 12+ godzin albo kampanię kooperacyjną gdzie każda z postaci ma dostęp do różnych umiejętności. Wg mnie ta gra poleci do tej samej szuflady co SW: Republic Commando, Undying albo Arcanum, czyli do szuflady z napisem: 'Dlaczego nigdy nie zrobili kontynuacji?’. Techland ma i kasę i ludzi oby zrobili CoJ w podobnym klimacie.

  6. @Nezi23 Tak, istnieją tacy nikczemnicy wyjęci spod prawa. Na szczęście coraz ich mniej.

  7. Świetna gra, trochę gorsza od dwójki ale i tak.

Dodaj komentarz