Elden Ring. Poradnik na początek, który przyda się nawet weteranom

Po świetnym przyjęciu Elden Ringa, który może pochwalić się jedną z najwyższych średnich ocen w historii gier, wiadomo, że po nową produkcję FromSoftware sięgnie wiele osób. Także tych, które nigdy wcześniej nie grały w Dark Souls, Bloodborne’a czy Sekiro. Chociaż na pewno nie jest to najtrudniejszy tytuł w historii studia, wciąż może sprawić nieco kłopotów, zwłaszcza na samym początku, gdy nie mamy dostępu do wszystkich narzędzi, a gra nie prowadzi nas do nich za rękę.
Poniższy krótki poradnik pozwoli wam zaliczyć sprawnie i bezpiecznie początek przygody i szybko przejść do właściwej zabawy.
Elden Ring: tworzenie postaci i tutorial
Przy tworzeniu postaci gra poprosi cię o wybór przedmiotu początkowego. Zdecyduj się na złote nasiono, dzięki któremu zwiększysz liczbę eliksirów zdrowia/many. Możesz też zamiast tego wziąć klucz kamiennego miecza, który pozwoli ci otworzyć pojedyncze drzwi strzeżone przez posągi chochlików (zazwyczaj kryją się za nimi przedmioty lub podziemia). W trakcie gry takich kluczy znajdziesz jednak sporo (także u kupców), a dodatkowe leczenie jest na wczesnym etapie Elden Ringa nie do przecenienia.

Po krótkim wstępie i (najpewniej) przegranej walce z bossem obudzisz na Opuszczonym Cmentarzysku. Chociaż możesz od razu wyjść z niego drzwiami po lewej, lepiej wskocz do dziury przy siedzącym duchu. Czeka cię tam krótki tutorial, dzięki któremu oswoisz się ze sterowaniem i zarobisz nieco run – tutejszej waluty.
Boss na końcu samouczka nie powinien stanowić żadnego problemu, zwłaszcza jeżeli masz tarczę i skorzystasz z kontry po bloku (zablokuj trafienie wroga i naciśnij silny atak). Zawsze możesz też go obiec i wykonać cios krytyczny w plecy (zwykły atak za plecami przeciwnika). Po zebraniu gestu „Siła” wrócisz do drzwi, które widziałeś wcześniej – znajdziesz za nimi miejsce łaski i posąg chochlika, przy którym możesz skorzystać z kamiennego klucza do otworzenia nowego obszaru. Spokojnie, jeżeli wziąłeś inny przedmiot, możesz tu wrócić później, a tymczasem idź do windy naprzeciwko, która zawiezie cię do Pogrobna.
Elden Ring: wierzchowiec, stół kowalski i pierwszy kupiec
Po wyjściu na powierzchnię w Pogrobnie skieruj się od razu do widocznego przed tobą miejsca łaski, porozmawiaj z enpecem i zbierz przedmiot obok (małą złotą kukłę, dzięki której inni gracze będą mogli przyzywać cię do pomocy). Nie zaczynaj zwiedzania, na razie nie ma to sensu, bo za kilka minut zyskasz możliwości szybszego poruszania się. Przewodnictwo łaski (smuga światła odchodząca od miejsca łaski, widoczna także na mapie) prowadzi cię na północ do pobliskich ruin. Po drodze zobaczysz ciężko opancerzonego jeźdźca – na razie go omiń, bo to dość wymagający boss, z którym w tym momencie raczej sobie nie poradzisz.

W Kościele Elleha znajdziesz kolejne miejsce łaski, pierwszego kupca i stół kowalski, przy którym możesz ulepszyć broń do poziomu +4. Po wyczerpaniu dialogu udaj się od razu na północ (znów zgodnie z przewodnictwem łaski) – możesz po drodze pokonać żołnierzy w lesie (pomocne będzie skradanie się, choć poradzisz sobie także bez niego). Za lasem zobaczysz niewielkie Ruiny Przedniej Bramy – choć kryje się tu trochę skarbów, najpierw udaj się w lewo – znajdziesz tam miejsce łaski Przednia Brama.

Gdy przy nim usiądziesz, pojawi się służka palców, która zaoferuje ci swoje usługi – zgódź się, dzięki czemu zyskasz możliwość rozwijania postaci za runy w miejscach łaski. Co równie istotne, otrzymasz też pierścień pozwalający przyzwać wierzchowca (jest przedmiotem, więc używa się go identycznie jak butelek szkarłatnych czy modrych łez – najpierw należy dodać go do paska wyboru w menu wyposażenia).

Elden Ring: mapa Pogrobna, pierwsze popioły wojny
Po odblokowaniu możliwości levelowania i jazdy konno możesz śmiało zabrać się za walkę w ruinach (skradanie się po raz kolejny znacznie ułatwi ci życie), zwłaszcza że przy niskim obelisku na ich środku znajdziesz mapę Pogrobna (okolicy, w której akurat przebywasz). Nie zapomnij sprawdzić skrzyń stojących obok wozów, a także piwnicy w jednym z budynków – kryją się tam osełka i popioły wojny, czyli specjalny atak, który możesz przypisać do broni w miejscu łaski (przy pomocy wspomnianej osełki).

Wróć do miejsca łaski Kościół Elleha (konno lub przy pomocy szybkiej podróży z poziomu mapy). Tam spotkasz postać, która – gdy odpowiesz twierdząco na jej pytanie – wręczy ci dzwonek przyzwania duchów oraz prochy samotnego wilka. Dzięki temu w wybranych miejscach (rozpoznasz je po symbolu wrót po lewej stronie ekranu) można wezwać do pomocy sterowane przez sztuczną inteligencję zjawy. Przyzywa się je tak samo, jak korzysta z innych przedmiotów, więc najpierw należy dodać je do listy w Wyposażeniu.

Jeżeli czujesz się na siłach, spróbuj zawalczyć z mijanym wcześniej jeźdźcem przy wsparciu wspomnianych wilków. Warto jednak wcześniej wbić kilka poziomów, ulepszyć sprzęt za znajdowane kamienie kowalskie i sprawdzić okolice.
Teraz możesz udać się na północny zachód zgodnie ze wskazówkami przewodnictwa łaski, ale lepiej oddać się zwiedzaniu okolicy – przy lesie znajdziesz pierwsze mniejsze podziemia i katakumby, do których warto zapuścić się po przedmioty i runy. Przed tobą co najmniej kilkadziesiąt godzin z Elden Ringiem – naprawdę nie ma co się śpieszyć.
Naszą recenzję Elden Ringa na PS5 przeczytasz W TYM MIEJSCU.
Czytaj dalej
10 odpowiedzi do “Elden Ring. Poradnik na początek, który przyda się nawet weteranom”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kupiłem i pograłem trochę.
Ogólnie spodobała mi się ta gra i chętnie bym grał dalej ale te potworne laggi co pare sekund nie są warte gry za 250 zł.
Poleciał zwrot na steamie i będę czekać na patche i promki.
Dodam, że przy tych miejscach łaski trzeba faktycznie usiąść na dłużej, w sensie: wybrać tam, że siedzimy i wstajemy o określonej porze dnia, a nie tylko usiąść i wyjść. Inaczej NPC z cutscenką się nie pojawi. Długo mi zajęło ogarnięcie, czemu nie mam jak podnosić poziomu, że o wierzchowcu nie wspomnę 😛
Tutorial w tym tytule to kilka kroków wstecz w porównaniu z np takim Sekiro. Połowa ważnych mechanik ma zero wyjaśnienia.
Czyli… powrót do korzeni?
nie wspominając, że część rzeczy nie ma w klawiszologii.
Ja na przykład nie mogłem się zorientować, jak odpalić mapę.
Ja również mam radę dla początkujących: musicie przygotować się psychicznie na ciągły stuttering, spadki płynności, problemy z kamerą ciągnące się jeszcze od czasów Demon’s Souls i generalnie wszelkie przypadłości, za które gra innych twórców byłaby linczowana przez pół internetu, ale ta konkretna dostaje od recenzentów „dziesiątki”, bo dziennikarze zamienili się miejscami z bezkrytycznymi fanbojami.
PS. Tak, zachęcony hurraoptymistycznymi recenzjami kupiłem ER na PS5. Zabawne, bo ponoć to obecnie najlepsza wersja, a i tak spadki klatek towarzyszą mi na dosłownie każdym kroku – recenzentom „dziękuję” za przemilczenie tego zjawiska.
@Shaddon, zwykła ciekawość – do jakich wartości spadają ci klatki na PS5?
Gdybym tylko mógł to sprawdzić… Na oko nie jest tak źle jak na bardzo mocnym PC (ponownie: gra w tej wersji ma średnią ocen 95/100), ale spadki płynności są odczuwalne przez większość czasu i prawdopodobnie tylko w podziemiach trzyma te umowne 60 klatek.
Acha, „na oko, ale nie tak źle”…;)
Czy w takim razie dopuszczasz możliwość, że to twoja natura maniakalnego hejtera, wywołuje wrażenie tych spadków w twojej głowie, bo tak naprawdę ich nie ma? 😉
Akurat kolega Shaddon ma trochę racji. Sam jestem posiadaczem wersji na ps5 i faktycznie trafiają się spadki fps, ale nie są jakoś bardzo mocne, chyba 2 razy się zdarzyło że spadły do 30fps na 2-3 sekundy, ogólnie nie jest źle. Nie zmienia to faktu że jest to gra na konsolę, która powinna być zoptymalizowana żeby utrzymywać ciągłe 60fps. Wydaje mi się że kwestia czasu aż doprowadzą to do porządku