Gra The Day Before jest tworzona przez nieopłacanych wolontariuszy

The Day Before, najbardziej oczekiwana gra na świecie na Steamie, jest tworzona przez wolontariuszy, którzy nie pracują w pełnym wymiarze czasowym, ale nie otrzymują za to żadnego wynagrodzenia. Nawet opłacani pracownicy są określani jako wolontariusze, ponieważ kultura firmy Fntastic „opiera się na idei wolontariatu”.
Obecnie na stronie internetowej Fntastic nie ma żadnych ofert pracy dla wolontariuszy w pełnym wymiarze godzin. Jednak na stronie internetowej studia można znaleźć informację, że „każdy może zostać członkiem rodziny w niepełnym wymiarze godzin i wnieść swój wkład w rozwój społeczności firmy”. Wystarczy się z nią skontaktować.
Co więc wolontariusze dostają za wkład w rozwój tytułu, który jest podobno grą klasy AAA? Cóż, za wykonanie „różnych zadań, od tłumaczenia po moderowanie społeczności” i zaoferowanie „unikalnych umiejętności w celu ulepszenia projektów lub stworzenia nowych funkcji specjalnych”, chętni za pracę na pół etatu otrzymują „fajne nagrody”, certyfikaty uczestnictwa i vouchery na zawartość różnych gier online.
The Day Before to
otwarta gra MMO o przetrwaniu w świecie zombie. Początkowo jej data
premiery była zaplanowana na 21 czerwca 2022 roku, ale decyzja deweloper przesunął ją na 1 marca 2023 roku.
Fntastic zakomunikował wcześniej, że powodem ostatniego opóźnienia The Day Before było umożliwienie zespołowi przeniesienia produkcji na silnik Unreal Engine 5. To, w połączeniu z nowym naborem dla ochotników, sugeruje, że pozostało jeszcze sporo pracy.
Na razie możecie zobaczyć tylko zwiastun, który ukazał się jakiś czas temu.
To nie jest dobry znak dla branży, że gra o zasięgu AAA, której twórcy wydali już kilka gier i duży wydawca polegają na nieopłacanych wolontariuszach, którzy mają pełnić kluczowe role w fazie produkcji gry.
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Gra The Day Before jest tworzona przez nieopłacanych wolontariuszy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„ponieważ kultura firmy Fntastic „opiera się na idei wolontariatu”.”
aha no wiec moja kultura bycia od teraz będzie polegać na minusowaniu absolutnie wszystkiego co ten tworek wyda, a TDB właśnie trafia na moją listę tytułów odradzanych absolutnie każdemu 🙂
Nic dodać, nic ująć.
Jak zobaczyłem, że Fntastic to firma rosyjska to jakoś niezbyt się zdziwiłem.
Sam fakt, że jest to najbardziej oczekiwana gra na Steamie, nie świadczy dobrze o graczach oraz o położeniu w jakim znajduje się dzisiaj branża.
Tu też – nic dodać, nic ująć. No, w sumie dodam – rzygać się czasem chce od tego, co się w giereczkowie odwala ostatnimi laty.
myślę że liczba preorderów Battlefielda 2042 gorzej świadczyła o graczach ;p Także zaskoczenia nie ma.
Spodziewałem się czegoś bardziej rozpoznawalnego typu nie wiem, Silksong 😀 a nie jakiegoś n-tego z rzędu shootera, tym razem The Division z zombiakami
Wcale mnie to nie dziwi. Rynek PC to śmietnik, najbardziej popularne tytuły to jakieś niedorobione early accessy, gry wypuszczane chyba dla żartu, a mają oceny „przytłaczająco pozytywne”. Potem patrzę na taką grę i WTF! Co to jest? Można wydać byle co, w byle jakim stanie, ważne żeby jakiś głupek z YT pokazał grę, i nagle się okazuje, że to kolejny „hit”. Jasne, są gry w Early Accesie, które są dobre (jak Hades), ale za często jest to wykorzystywane jako zabezpieczenie przed negatywnymi komentarzami. Coś nie działa? Są błędy? Hej, to Early Access… z którego gra wyjdzie po kilku latach, albo w ogóle.
Statystyki uwzględniają wishlisty fakeowych kont bez żadnych gier, prawda? Taka statystyka nie ma nic wspólnego z rzeczywistym zainteresowanie.
Aż się prosi o mem z kotem: „Andrzej, to je*nie”.
O ya yebe.