Z gier na Netfliksie codziennie korzysta mniej niż 1% subskrybentów

Netflix z grami kojarzony nie był, nie jest i raczej nie będzie. Na początku to Polacy byli testerami, a później plany zaczęły nabierać tempa. Firma kupiła twórców Oxenfree, udostępniała kolejne tytuły i nawet pokusiła się o zatrudnienie weteranów od Electronic Arts, Facebooka i Zyngi. Gdzie to wszystko jest teraz? Cóż, niby gry pojawiły się na platformie w tym roku, jednak nie powiedziałbym, że cieszą się szczególnym, czy nawet jakimkolwiek zainteresowaniem.
Jak podaje CNBC, do aktywnych graczy na platformie Netfliksa możemy zaliczyć 1,7 miliona subskrybentów. Czy to dużo, czy mało, zależy od punktu siedzenia, jednak patrząc na to, że mamy do czynienia z amerykańskim gigantem… mówimy tu o liczbach raczej mikroskopijnych. Netflix zaliczył ostatnio tendencję spadkową i całkiem sporo ludzi zrezygnowało z usługi w ostatnich kwartałach, jednak mimo to wciąż ma aktualnie około 221 milionów użytkowników. Zatem z gier korzysta zaledwie 0,77%, a łącznie były one pobrane 23,3 miliona razy. Nie powiedziałbym, że jest to wynik, którym można się pochwalić, ale wygląda na to, że Netflix się nie poddaje.
Na ten moment dostępne są 24 gry i na tym się nie kończy. Napiszę nawet więcej: amerykański gigant zamierza do końca tego roku podwoić liczbę produkcji w swoim katalogu i mieć ich 50. No i przy tym nie obeszłoby się bez przejmowania kolejnych studiów. W końcu ktoś te gry musi robić. Cały czas pewnie trzymając kciuki, że przekona się do nich przynajmniej część subskrybentów. Ciekawe, czy doczekamy czasów, w których ludzie będą opłacać Netfliksa tylko dla gier.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Z gier na Netfliksie codziennie korzysta mniej niż 1% subskrybentów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Niewiedziałem że tam jednak trafiły gry