Disney przebija popularnością Netfliksa. Idą podwyżki i reklamy [AKTUALIZACJA]
![Disney przebija popularnością Netfliksa. Idą podwyżki i reklamy [AKTUALIZACJA]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2022/06/08/3f982ac1-b144-4110-af9a-9074b1faba53.png)
Jeszcze wcale nie tak dawno, gdy myśleliśmy o streamingu wideo, w pierwszej kolejności przychodził nam do głowy Netflix. Te czasy już jednak za nami: wojna na rynku platform streamingowych coraz bardziej się zaostrza, Netflix traci setki tysięcy użytkowników, a według najnowszego raportu finansowego Disneya to właśnie jego usługi obecnie prowadzą pod względem liczby użytkowników.
Obecnie Disney może pochwalić się 221 mln abonentów (włączając w to subskrybentów Disney+, Hulu i ESPN+), przebijając 220,7 mln użytkowników, którymi w lipcu chwalił się Netflix. Platformy idą łeb w łeb, lecz biorąc pod uwagę ostatnie spadki Netfliksa i popularność Disney+, różnica ta może wkrótce się powiększać.
W ostatnim kwartale platforma Myszki Miki miała zyskać aż 14,4 mln subskrybentów, przebijając tym samym oczekiwania analityków, które zakładały wzrost o ok. 10 mln. W USA i Kanadzie przybyło jednak zaledwie ok. 100 tys. abonentów, co z pewnością daje do myślenia włodarzom Disneya.
Bo chyba jednak nie wszystko wygląda tak pięknie, skoro jednocześnie zapowiedziano, że…
Disney+ podrożeje i wprowadzi reklamy
Platforma Myszki Miki najwyraźniej nie zamierza odstawać od Netfliksa, który połączył siły z Microsoftem w celu przygotowania wariantu z reklamami, i zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami planuje wprowadzić analogiczną opcję. Zmiany i nowości mają na razie objąć jedynie USA i Kanadę.
Już od 8 grudnia obecny abonament w cenie 7,99 dolarów miesięcznie zastąpi nowa opcja Disney+ Basic, która zmusi nas do oglądania reklam. Wariant pozbawiony takich atrakcji podrożeje do 10,99 dolarów miesięcznie. Podwyżka wynosi aż 38%, więc jest dość spora. W odróżnieniu od (prawdopodobnie) Netfliksa, Disney+ Basic będzie zawierał dokładnie te same treści, co wersja Premium.
Nie wiemy, czy i kiedy podobne rozwiązania zostaną wdrożone poza Stanami Zjednoczonymi i Kanadą, ale obawiam się, że to tylko kwestia czasu.
Aktualizacja:
W pierwotnej wiadomości doszło do nieścisłości: Disney zaraportował 221 milionów subskrypcji, a nie abonentów (tak jak raportuje to Netflix). W tym przypadku trudno o proste porównania, ponieważ Disney nie rozróżnia subskrybentów od subskrypcji. Jeśli abonent wykupił tzw. bundle z pakietem Disney+, Hulu i ESPN+, to liczony jest trzykrotnie. W związku z tym to Netflix wciąż może pochwalić się największą liczbą subskrybentów.
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
3 odpowiedzi do “Disney przebija popularnością Netfliksa. Idą podwyżki i reklamy [AKTUALIZACJA]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Najpierw super promocja za około 230 zł/rok, a teraz dokręcamy śrubę, gdy użytkownik zdążył się przywiązać. Można się było tego spodziewać. Podwyżki zapowiedział też Amazon, do tego niezły bałagan przy HBO Max (które za około 2 lata ma przestać istnieć w obecnej formie). Kiepsko to wszystko wygląda. Wychodzi na to, że korpo z relacją produkcja treści-wpływy z abonamentu zabrnęły w kozi róg i teraz trzeba utrzymać za wszelką – nomen omen – cenę zielone rubryki w Excellu. Ale bardziej realny jest scenariusz, że to wszystko mieli w prognozach od samego początku. Rzygać się chce, ale na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, by takim praktykom pokazać środkowy palec. Zawsze jest wybór.
Przecież to taktyka stara jak świat. Pierwsza dawka za darmo, druga za atrakcyjną cenę, a później gdy klient się uzależnił doić ile się da. Ja tam nie narzekam. W trialu Prime zgarnąłem darmowego ME, po zapłacie 50 zł na rok darmowego remastera SC, ale jeśli ceny jakoś diametrialnie wzrosną pierwszy się z tego wypiszę.
’Disney może pochwalić się 221 mln abonentów, przebijając 220,7 mln użytkowników netfliksa’
Przyznam, parsknąłem troszke na to ze od razu poinformowali o przebiciu netfliksa, a nie przy okazji jakiejs sensownej pełnej liczby. 😀