Start misji NASA Artemis odwołany

Zaplanowany na dziś start misji Artemis I miał być pierwszym z programu, który ma sprawić, że ludzie powrócą na Księżyc. Szerzej o samym programie piszemy w naszym artykule – wygląda jednak na to, że na dziewiczy lot rakiety SLS jeszcze poczekamy. Ta bowiem napotkała problemy techniczne. I to niemałe, jak można domyślić się z pierwszych komunikatów NASA.

Seria awarii

Początkowo agencja musiała opóźnić proces tankowania z powodu przechodzącej niedaleko rakiety burzy. Gdy ta minęła, okazało się, że wykryto drobny wyciek i konieczna była interwencja ekipy serwisowej, zaś sam proces napełniania rakiety paliwem został znacząco spowolniony.

To jednak nie koniec: rzekomo jeden z silników miał przed startem przeciekać, pobierając w sposób niekontrolowany paliwo. Inne komunikaty jednak mówią o tym, że nie można było go odpowietrzyć i schłodzić do optymalnego poziomu. Potencjalnie najpoważniejszą awarią może być jednak co innego: na korpusie rakiety miało się pojawić pęknięcie, choć jak na razie informacji tej nie potwierdzono. Wisienką na torcie są zaś… problemy z łącznością ze statkiem Orion. Seria tych wydarzeń sprawiła, że NASA podjęła decyzję o odwołaniu startu.

Następna okazja, zakładając oczywiście, że z rakietą będzie wszystko w porządku, pojawi się 2 września. Cóż, trzymamy kciuki!