Half-Life 2: Episode Three na niepublikowanych grafikach

Wszyscy wiemy, że Valve nie potrafi liczyć do trzech, ale nikogo ten brak umiejętności nie zabolał tak, jak fanów serii Half-Life. Losy Gordona Freemana zostały urwane bez należytego zwieńczenia w 2007 roku za pośrednictwem dodatku Episode Two do Half-Life’a 2 i od tamtej pory nie doczekaliśmy się ani Episode Three, ani Half-Life’a 3. Piętnaście lat później wciąż pojawiają się jednak niepublikowane wcześniej materiały z planowanej gry.
David McGreavy, starszy producent w 2K, a także fan i kolekcjoner wszystkiego, co związane z Valve, zdecydował się udostępnić niepublikowane wcześniej szkice z Half-Life: Episode Three za pośrednictwem Kotaku.
Co mogło wydarzyć się w epizodzie trzecim do Half-Life’a 2? Trzeba przyznać, że te nowe grafiki koncepcyjne rozpalają wyobraźnię, a szczególne wrażenie robi Wallace Breen, nasz główny przeciwnik z podstawowego Half-Life’a 2, przemieniony w obcego robala. Możemy także przyjrzeć się szkicom z zupełnie innej odsłony serii, nad którą przez chwilę pracowało Valve. Miała ona być poświęcona przygodom Alyx i Doga, jej robota-towarzysza.
{„alt” => „”, „caption” => „”, „imageUrls” => [„https://cdn.cdaction.pl/images/2022/08/31/c63e6ce2-f228-4ac3-ab62-410e6ff820e5.jpeg”, „https://cdn.cdaction.pl/images/2022/08/31/cf6f79ff-fd8e-4422-aba7-481eac755eb1.jpeg”, „https://cdn.cdaction.pl/images/2022/08/31/b5638c78-678b-4f6e-a10d-1c11faa8c253.jpeg”, „https://cdn.cdaction.pl/images/2022/08/31/6df10b4a-6496-452c-ae92-615d39f5a39c.jpeg”], „isStretched” => false}
McGreavy podzielił się także szkicami z innej niepublikowanej produkcji Valve: Stars of Blood. To tajemniczy projekt, który miał rozgrywać się w kosmosie, ale na jego temat nie wiemy wiele więcej (włącznie z tym, jak daleko zaszło Valve w pracach nad nim). Po te materiały odsyłam już na Kotaku.
Choć Valve ostatecznie wypuściło w końcu nowy tytuł osadzony w uniwersum Half-Life’a, mowa oczywiście o VR-owym Half-Life: Alyx, niedokończone projekty sprzed lat zdają się ciągnąć za studiem Gabe’a Newella bez końca. Najlepszym dowodem na to niech będzie długi gameplay ze skasowanego Ravenholma, który zobaczyliśmy dopiero w tym roku.