rek

Skull and Bones: Piratami zostaniemy dopiero w przyszłym roku. Ubisoft zmienia datę premiery gry

Skull and Bones: Piratami zostaniemy dopiero w przyszłym roku. Ubisoft zmienia datę premiery gry
"Sam Goldman"
Zła wiadomość dla fanów morskich rozbojów – piracka przygoda Ubisoftu ukaże się na rynku ze sporym opóźnieniem.

Skull and Bones zapowiedziano oficjalnie w 2017 roku jako z jednej strony „przedłużenie” sukcesu Assassin’s Creed IV: Black Flag (ponieważ wcześniej tytuł powstawał jako dodatek do Asasyna), a z drugiej – odpowiedź na rosnące wówczas potrzeby rynku, na którym gracze coraz częściej wspominali o drewnianych nogach, papugach na ramieniu oraz innych, typowych dla pirackich klimatów akcesoriach. Mniej więcej rok po zapowiedzi zaczęły pojawiać się informacje o przełożeniu premiery, motywowane chęcią dostarczenia porządnego produktu.

Można się tylko domyślać w jakim stanie gra była przed czterema laty, skoro usłyszeliśmy o niej ponownie dopiero w połowie lutego tego roku i to w ledwie kilka tygodni po tym, jak straciła swojego reżysera

Od tego czasu dostaliśmy kilka filmówgameplayów oraz wiarygodnie (jak na grę powstającą od wielu lat) brzmiącą datę premiery: jesień 2022. Jeśli jesteście już gotowi do wypłynięcia na szerokie wody to muszę wylać wam na głowy kubeł zimnej i niekoniecznie morskiej wody: Skull and Bones zostało właśnie przesunięte i ukaże się dopiero 9 marca 2023. Ubisoft poinformował o tym na twitterze gry, wykorzystując naturalnie planszę z lakonicznym komunikatem – najpopularniejszy od czasów Cyberpunka 2077 sposób na przekazywanie fanom „trudnych” wiadomości. Od dzisiaj będę nazywał je „planszami grozy”.

https://twitter.com/skullnbonesgame/status/1575159280868761604

Powody przesunięcia premiery na przyszły rok są tak (nie)oczywiste jak to, czemu piraci nosili przepaski na jednym oku(*): Skull and Bones jest gotowe, ale potrzebuje więcej czasu na dokładne wyczyszczenie pokładów, obszycie pirackich bander złotą nicią i wystruganie drewnianych protez zakończonych hakiem. W skrócie: gra potrzebuje finalnych szlifów, by zapewnić doświadczenie odpowiednio wysokiej jakości.

Skull and Bones ukaże się na PS5, Xboksach Series X|S, Google Stadii, Amazon Lunie oraz na pecetach.

(*)Nosili je, by lepiej widzieć w ciemnościach; częste schodzenie pod pokład (gdzie było ciemno) i wracanie na górę (gdzie bywało jasno, o ile nie przesadzili z rumem) stwarzało konieczność szybkiego dostosowywania wzroku do panujących warunków.

2 odpowiedzi do “Skull and Bones: Piratami zostaniemy dopiero w przyszłym roku. Ubisoft zmienia datę premiery gry”

  1. Ta gra jest największym blamażem Ubisoftu

  2. Szok i niedowierzanie.

Dodaj komentarz