Hideo Kojima wystąpił w serialu twórcy „Drive” dla Netfliksa

Jeśli pogubiliście się już, nad iloma projektami pracuje obecnie Hideo Kojima, to nie jesteście z tym problemem odosobnieni. Japończyk przygotowuje obecnie Death Stranding 2, a także tajemniczy projekt dla Xbox Game Studios. Ten ostatni może się okazać ostatecznie horrorem Overdose… ale równie dobrze może to być zupełnie inny tytuł. A mówię wciąż tylko o grach, podczas gdy Kojima ma w planach także ekranizację Death Stranding.

Na razie jednak losy twórcy serii Metal Gear Solid skrzyżowały się ze światem filmu w nieco inny sposób. Japończyk pojawił się bowiem w ostatnim odcinku serialu „Kowbojka z Kopenhagi”, który jest dostępny na Netfliksie. Jeśli macie w planach nadrobić pełną produkcję, możecie chcieć wstrzymać się z oglądaniem poniższego materiału. W końcu pochodzi on z finału sezonu i może co nieco zdradzić.

Skąd Hideo Kojima wziął się w produkcji Netfliksa? Nie od dziś wiadomo, że Japończyk jest zapalonym kinomanem i wystarczy rzucić okiem na jego media społecznościowe, by nie mieć wątpliwości co do tego, że trzyma rękę na pulsie. W tym przypadku chodzi jednak o coś więcej.

Twórcą „Kowbojki z Kopenhagi” jest Nicolas Winding Refn (reżyser mający na koncie m.in. „Drive” i „Neon Demon”). Duński filmowiec od dawna kumpluje się z Kojimą i nawet pojawił się w Death Stranding jako Heartman. Nie jest to zresztą pierwszy raz, gdy Japończyk wystąpił w produkcji Refna. Wcześniej pojawił się też w jego serialu „Za starzy na śmierć” dostępnym na platformie Amazon Prime Video.

„Kowbojka z Kopenhagi” liczy sobie sześć odcinków, na przestrzeni których opowiada historię niejakiej Miu (w tej roli Angela Bundalovic), która uzbrojona w nadprzyrodzone zdolności rusza siać rozwałkę w przestępczym świecie duńskiego podziemia. Całość utrzymana jest w klimacie noir i neonowych światłach, jak na twórczość Refna przystało.