Jedi Knight: Dark Forces 2 na Unreal Enginie powoduje opad szczęki

Fani klasycznej gry, jaką jest Star Wars Jedi Knight: Dark Forces II, mogą liczyć na prawdziwą ucztę. Kyle Katarn został przeniesiony na silnik Unreal Engine, co wiąże się z imponującą poprawą cieni, oświetlenia, modeli i kto wie, może nawet mocy Jedi? Zwiastun pokazuje ładnie przygotowane porównania mogące spowodować opad szczęki.
Jakby tego było mało, ten fanowski projekt w wersji 1.0 jest już grywalny. Autor chciał po prostu odtworzyć jedną ze swoich ulubionych gier dzieciństwa, zachowując przy tym charakterystyczny styl i gameplay. Zajęło mu to trzy lata, a teraz projekt jest w fazie, która umożliwia dzielenie się efektami pracy z innymi osobami.
Na co konkretnie możecie liczyć? Znajdują się tu dwa poziomy stanowiące wierne odtworzenie tych z pierwotnej wersji gry. Są też cztery „survival levels”, tryb sandboksowy, przeglądarka modeli 3D, bonusowy poziom przeznaczony do testowania, a także… garść sekretów. Wszystkie osoby zainteresowane pobraniem Jedi Knight: Dark Forces 2 na Unreal Enginie mogą tego dokonać na oficjalnej stronie projektu na Patreonie.

Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję do szybkiej wzmianki o zamku z Heroes of Might and Magic III, który został zrobiony na Unreal Enginie 5. Pisaliśmy również o tym, że Unreal Tournament mógłby wyglądać ciekawe w remake’u na Unreal Enginie 5.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Jedi Knight: Dark Forces 2 na Unreal Enginie powoduje opad szczęki”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Czy Kyle Katarn ma wyglądać jakby ktoś go zdzielił łopatą? Czuć tu mocno takim typowym „Nintendo, hire this man”. Wysokie rozmycie ruchu, fizyka ragdoll przypominający ten z oryginalnego Hitmana, sztywne animacje, chociaż lokacje w większości całkiem ładne. Osobiście wolałbym, żeby ktoś Dark Forces 2 zrobił jako moda do dużo lepszego Jedi Outcast albo Jedi Academy a nie próbował się pchać w Unreal Engine.