rek

Ghostwire: Tokyo – Wraz z premierą nowej aktualizacji w grze pojawiło się Denuvo

Ghostwire: Tokyo – Wraz z premierą nowej aktualizacji w grze pojawiło się Denuvo
"Sam Goldman"
Ghostwire: Tokyo od dziś jest dostępne w Game Pasie, ale dziwaczna decyzja Bethesdy spowodowała, że w rok po premierze gry dodano do niej Denuvo.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Ghostwire: Tokyo zadebiutowało w Game Passie, a premierze towarzyszyła nowa aktualizacja, dodająca do produkcji nieco nowej zawartości. Szkoda tylko, że nikt wcześniej nie złagodził zapowiedzią zaskoczenia, jakim było zaaplikowanie do gry najbardziej znienawidzonego przez graczy zabezpieczenia – Denuvo.

Wśród nowych możliwości w Ghostwire: Tokyo wyróżnić można kilka aktywności, ale chyba najciekawsze wydaje się dodanie nowych przeciwników, inspirowanych japońskimi legendami miejskimi oraz całkiem nowym tryb gry. Jednocześnie ciężko zrozumieć decyzję Bethesdy o dodaniu dodatkowego zabezpieczenia. Większość wydawców po pewnym czasie od premiery gry postępuje odwrotnie, usuwając je – warto przywołać ostatni przykład Resident Evil: Village, kiedy to gracze narzekali na lepsze działanie „pirata” niż oryginału i po blisko 2 latach Capcom wreszcie przychylił się do ich apeli. Lepiej późno, niż wcale.

Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem postępowania Bethesdy jest istnienie ewentualnego rozszerzenia, nad jakim może pracować Tango Gameworks. Reżyser tytułu, Kenji Kimura, już w maju ubiegłego roku wyrażał zainteresowanie przygotowaniem DLC lub pełnoprawnej „dwójki”, jednak jak na razie nie dostaliśmy żadnych zapowiedzi.

Te bardziej pozytywne aspekty aktualizacji Ghostwire: Tokyo podsumowuje poniższy zwiastun:

https://youtu.be/HhuyNRo3C0c

Przypominam, że grę możecie już sprawdzić w ramach oferty Game Passa wraz z kilkoma innymi tytułami.

2 odpowiedzi do “Ghostwire: Tokyo – Wraz z premierą nowej aktualizacji w grze pojawiło się Denuvo”

  1. Czyli że na premierę gra nie miała Degunvo, a teraz sobie przypomnieli i dodali?

    • To tak jak remake Resident Evil 4 nie miał mikrotransakcji na premierę, a teraz już ma. Znak czasu.

      BTW Jak rozumiem, to świetne przyjęcie gry ośmieliło twórców do tego stopnia, że dodają odstraszacz klientów?

Dodaj komentarz