Halo: Kierownik marki prawdopodobnie odszedł z Microsoftu

Przyszłość marki Halo stoi pod znakiem zapytania. Phil Spencer, szef Xboksa, twierdzi, że wszystko będzie w porządku, ponieważ to bardzo ważne gry dla firmy. Tylko że ratowanie uniwersum może być niełatwe, kiedy odpowiedzialni za nie weterani opuszczą studio. A to już się dzieje. Częściowo za decyzjami samych pracowników, jak w przypadku szefowej 343 Industries czy dyrektora kreatywnego odpowiadającego za multiplayer. Mocnym ciosem była natomiast decyzja Microsoftu o masowych zwolnieniach, które nie szczędziły ludzi, również w studiu odpowiedzialnym za Halo. Tam skala zwolnień potrafiła zaskoczyć.
Jeszcze nie możemy stwierdzić, że najnowsze doniesienia są pewne, ponieważ brakuje potwierdzenia, najlepiej od samego omawianego, czyli Franka O’Connora. Był on (lub jest nadal) kierownikiem uniwersum Halo w Microsofcie od blisko 20 lat (zatrudnił się w grudniu w 2003 roku). Swoją przygodę być może zakończył w kwietniu 2023, a przynajmniej tak sugeruje opis doświadczenia na jego profilu na LinkedInie. W międzyczasie pokazuje to samo stanowisko w nieokreślonej firmie, gdzie ma pracować od marca tego roku.

Jeśli nie jest to żadna pomyłka, błąd czy cokolwiek innego, to Frank O’Connor będzie kolejnym weteranem, który opuścił szeregi twórców. Niedawno, bo również w kwietniu, taką samą decyzję podjął Joseph Staten, reżyser Halo. Jednakże w tym przypadku doczekaliśmy się oficjalnego potwierdzenia.
Co to wszystko oznacza dla Halo, nietrudno się domyślić. Sądzę, że pomimo zapewnień Phila Spencera to już najwyższa pora, by martwić się przyszłością marki.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Halo: Kierownik marki prawdopodobnie odszedł z Microsoftu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Problemy z Halo zaczęły się od Master Chief Collection gdy wersja Xbox i PC nie domagała, potrzebowała większej ilości poprawek, sama sytuacja niezadowolenia bardziej narastała gdy wyszło Halo Infinite, sama gra nie otrzymała zapowiadanej zawartości, w efekcie końcowym wyszedł brak komunikacji studia z wydawcą.