Diablo IV na premierowym zwiastunie. Zła kobieta, krew i zniszczenie

Lilith wraca do Sanktuarium i stwarza zagrożenie dla całej ludzkości, więc powinniście już powoli myśleć o broni, która najlepiej pozwoli tępić piekielne pomioty. Topór? Łuk? Mocny kopniak barbarzyńcy? Odrobina magii? Być może w podjęciu decyzji pomoże wam poniższy materiał wideo.

Niedawno Rajmund pisał, że od premiery Diablo III minęło już 11 lat, a on wciąż pamięta, jak nawiedzał go słynny Error 37. Wtedy brak odpowiedniego przygotowania do premiery budził frustrację, lecz aktualnie takie rzeczy nie powinny mieć miejsca, prawda?

Activision Blizzard przekonuje, że w przypadku Diablo IV serwery wytrzymają i do niczego podobnego nie dojdzie. Skoro tak mówią, to na pewno tak będzie, więc macie dodatkową zachętę do kupienia Diablo IV.

To dobry moment na przypomnienie o tym, iż pisaliśmy jeszcze o złamanej obietnicy, a konkretniej mówiąc chodzi o to, że Blizzard rezygnuje z coopowego hero mode’a PvE w Overwatchu 2, dlatego fani niepotrzebnie na to czekali.

Wróćmy jeszcze do tematu Diablo IV. Gra trafi na PC, PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Xboksy One i Series X/S, a premierę zaplanowano na 6 czerwca 2023 roku. Co ciekawe, w polskiej wersji jest Piotr Fronczewski.