rek

Starfield: Znamy zawartość i cenę poszczególnych edycji gry. Nie będzie tanio

Starfield: Znamy zawartość i cenę poszczególnych edycji gry. Nie będzie tanio
"Sam Goldman"
Najnowsza produkcja Bethesdy jest już dostępna w przedsprzedaży.

Na dzisiejszych pokazach było bardzo dużo nowych gier, ale też zaskakująco dużo jednej, na którą czekamy od dawna – Starfield Direct zaprezentował nam nadchodzącą produkcję Bethesdy niemalże z każdej strony, a chwilę wcześniej dostaliśmy zwiastun historii, jaką opowie ten kosmiczny survival. Potwierdziły się też doniesienia z wczoraj i wiemy już, w jakich edycjach ukaże się Starfield.

Starfield – edycja standardowa

Standardowe wydanie zawiera samą grę i kosztuje 349 zł na Steamie. Jeśli zdecydujecie się na zakup przed premierą, oprócz kopii gry otrzymacie pakiet trzech skórek, w skład którego wchodzą laserowy przecinak i górniczy hełm oraz plecak.

Starfield

Starfield – edycja premium

Wersja premium to wydatek nieco większy, bo trzeba będzie wysupłać 499 zł. W zamian za to otrzymujemy grę, pakiet skórek (karabin laserowy Equinox, hełm i plecak odrzutowy oraz skafander), cyfrowy artbook oraz ścieżkę dźwiękową. Do tego maksymalnie 5 dni wcześniejszego dostępu do gry (jest to uzależnione od daty zakupu i różnic pomiędzy strefami czasowymi). Do tego dostaniemy rozszerzenie Strzaskana przestrzeń, jakie ukaże się w nieokreślonej przyszłości po premierze podstawki.

Starfield

Starfield – Constellation Edition

Najdroższe jest oczywiście wydanie fizyczne. Constellation Edition to wydatek rzędu 300 dolarów (a więc około 1200 zł). W zestawie, oprócz skinów z wersji standardowej i premium, a także artbooka, ścieżki dźwiękowej i wcześniejszego dostępu do gry, otrzymamy kopię Starfielda w formie kodu, pusty steelbook oraz kilka gadżetów – naszywkę, zegarek oraz pojemnik.

Starfield

Przypominam, że Starfield ukaże się już 6 września bieżącego roku na pecetach oraz Xboksach Series X|S. Natomiast dla tych, którzy nie chcą kupować gry, jest jeszcze opcja z Game Passem – najnowsza propozycja Bethesdy znajdzie się w katalogu usługi abonamentowej Microsoftu w dzień premiery.

14 odpowiedzi do “Starfield: Znamy zawartość i cenę poszczególnych edycji gry. Nie będzie tanio”

  1. Czy według Bethesdy Polska jest jednym z najbogatszych krajów świata? W Polsce wersja standardowa kosztuje 350 zł, co nijak nie trzyma się cen w innych regionach gospodarczych. Amerykanie zapłacą 70 $ (ok. 290 zł), kraje strefy euro 70€ (ok. 310 zł), a GB 60£ (też ok. 310 zł). Skąd wynika ta diametralna różnica cenowa miedzy polską a resztą globu?

    • Podatek od bycia Polakiem xD

    • Podatek od bycia Polakiem płacisz codziennie żyjąc w tym kraju. Nic nowego. No, ale „najszybciej rozwijająca się gospodarka Europy” i „pasmo sukcesów, których zazdroszczą nam Niemcy” musi mieć swoją cenę.

    • Ehh za Tuska to było…

    • „Niektórzy” powiedzieliby, że właśnie NIE było. Niczego. Na szczęście wtedy to z odsieczą ruszył Ten, Który Wyprowadził Polskę i Polaków Z Dziadostwa.

    • Może Bethesda ogląda tvp.

    • No tak mówią, ale nie słuchajcie takich ludzi. Wiadomo, że za Tuska żyliśmy jak pączki w maśle, wszyscy dookoła nas kochali i szanowali, byliśmy „zieloną wyspą”, ale przyszedł ten kaczor i wszystko zepsuł 🙁

    • To oczywiste, że gry w Polsce są za drogie, ale mimo wszystko unikajmy błędów merytorycznych. W USA cena końcowa jest nieco wyższa jak te 70 dolarów, bo tam po prostu nie istnieje podatek VAT (który jest wliczony w cenę). Zamiast tego jest tax, a nawet dwa (stanowy i hrabstwa), które trzeba samemu doliczyć do podanej ceny, żeby mieć końcową. Przez podatek dla hrabstwa (stanowiący mniej więcej 20-25% tego stanowego) różnią się nawet w obrębie jednego stanu, w jednych są wyższe, w innych niższe kosztem wyższego dochodowego, ale rzeczywista cena jest przeciętnie 9-10% wyższa niż podana. Jedyny sposób na wyzerowanie tam podatku to sprzedaż wysyłkowa międzystanowa (bo nie jest ustalone, któremu stanowi należy się podatek) ale wyłącznie w momencie, kiedy dany sprzedawca faktycznie nie prowadzi jakiejkolwiek działalności w naszym stanie.

    • Jeżeli masz grę na Twoją kieszeń, czyli 250 PLN, w całej UE kosztuje 70 ojro (około 350PLN), to każdy kupuje w sklepie PL, płaci tam podatek, aby było taniej i z braku restrykcji instaluje u siebie. Ale, jeżeli masz możliwość kupna za granicą taniej, to na co czekasz? Sprawa prosta. Kupujesz klucz u niemców i aktywujesz u siebie. Wiem że podatek zapłacisz tam i tam więcej rząd dostanie niż w PL ale cóż.

  2. Może i nie będzie tanio, ale za to w 30 klatkach na konsoli, którą reklamowano jako sprzęt, gdzie 60 będzie „standardem minimum”. A później Microsoft dziwi się, że nawet przy Game Passie za dolara, dużo tańszej i powszechnie dostępnej konsoli zostali wręcz wybatożeni przez Sony.

  3. Grubo, 350 zł… ja wiem, że inflacja sracja, ale w 2011 za Skyrima od Bethesdy dałem niecałe 100 zł na premierę (wersja pudełkowa z kodem Steam). Nie mówcie, że przez te 12 lat inflacja wzrosła o ponad 200%. Po prostu korporacje doją, bo mogą, bo zawsze znajdą się chętni. A już płacenie dodatkowego 150 zł po to, żeby grać 5 dni wcześniej, brzmi jak żart.

    • Żartem można nazwać porównywanie kosztu produkcji skyrima z starfieldem, moim zdaniem cena jest wręcz za mała jak na to ile wysiłku i lat poszło na tę grę, czasy się zmieniają więc radzę przyzwyczaić się do ceny 300 zł i ją zaakceptować

    • OK Howard.

Dodaj komentarz