Szpile: niby człowiek wiedział…

📍 W dość mrocznym soulslike’u Lies of P (premiera 19 września) wcielamy się w chłopca o imieniu Pinokio. Pojawiło się już demo produkcji (ba, można było wypróbować je na CD-Action Expo!), a wraz z nim krytyczne głosy graczy, że system walki i poruszania się protagonisty jest taki… zbyt drewniany. Twórcy obiecali to poprawić. Chwila, zaraz… ktoś narzeka, że Pinokio jest zbyt drewniany?! Ludzie!!! Może jeszcze ma nie kłamać?!
📍 Coraz liczniejsza grupa graczy dociera do trzeciego aktu Baldur’s Gate 3 i z niemiłym zdziwieniem dostrzega w nim znacznie więcej usterek i niedoróbek niż we wcześniejszych etapach. Panowie, panie, troszkę zrozumienia – po prostu gracie za szybko. Testerzy jeszcze tam nie doszli.
📍 Microsoft już drugi raz w tym roku blokuje dostęp do usługi Game Pass za cztery złote. Akurat tuż przed premierą Starfielda. Ale to było do przewidzenia, bo cokolwiek by złego mówić o tej firmie, to jej decydenci nie są idiotami. Przynajmniej nie aż takimi. Rozczarowanym tą informacją cebulakom dedykuję stary mem:

📍 Kontrowersyjne (z wielu powodów) The Day Before wprawdzie nadal nie ma daty premiery, ale za to zostało przemianowane na Dayworld, więc nie narzekajcie, że twórcy gry nic nie robią. Powodem może też być brak praw do nazwy The Day Before. Tyle że nowy tytuł jest z kolei identyczny z tytułem książki(*) pisarza SF, Philipa José Farmera. Ale jej autor już nie żyje, więc może jakoś się uda… ☺
(*) A w sumie to całego czterotomowego cyklu Dayworld.
📍 Na forum War Thundera jakiś matołek znów umieścił pewne (mniej lub bardziej) tajne dane. Tym razem udostępniono dokument o samolocie Eurofighter Typhoon DA7, składający się z bagatelka 730 stron. Może nie były to jakieś „top secret” informacje, no ale też nieprzeznaczone do ogólnego użytku. Nie zdziwiłbym się bardzo, gdyby kiedyś okazało się, że obecnie sporą część graczy War Thundera – albo chociaż forumowiczów – stanowią pracownicy rozmaitych wojskowych wywiadów…
📍 Tu tak tylko dla przypomnienia, że Wszechświat i ludzka naiwność nie mają granic – aktualny budżet Star Citizena…

📍 Nie każdego stać na s̶c̶a̶m̶ zbiórkę kasy o takim rozmachu jak twórców Star Citizen, ale chętnych do korzystania z ludzkiej głupoty nie brak. Dla przykładu, jest taka rosyjska hakerka (a raczej crackerka) Empress, która ponoć cieszy się wielkim szacunkiem wśród nolife… części graczy, a ci z tego całego szacunku ją stalkują(*). Z myślą o nich wprowadziła subskrypcję. Ludzie, którzy chcą „pozostać w jej kulcie” (jej, czyli „najmądrzejszej kobiety na Ziemi”), mają bulić po 50-100 dolarów miesięcznie. W zamian otrzymają porady filozoficzne, lekcje gry na pianinie, grafiki generowane przez wyszkoloną przez hakerkę AI i takie tam. Plus wyzwiska i drwiny pod ich adresem. Kurde, ale frajer ze mnie, od lat z was drwię za darmo, ech…
(*) Jeśli hakerka nie potrafi poradzić sobie ze stalkerami w necie, tzn. nie wie, jak zachować anonimowość, to chyba nie najlepiej świadczy o jej umiejętnościach, nie uważacie?
📍 YouTube chwali się, że jego algorytmy będą w stanie zidentyfikować melodię na podstawie zanuconego przez człowieka fragmentu. Ta… już to widzę.
Ja, mający pierwszy stopień muzykalności(*): <nucę fragment zasłyszanej romantycznej ballady>Algorytm YT: …Cholera! <myśli intensywnie> Hmmm… Czy to może jest to? I wrzuca filmik z walczącymi kotami albo śmiechem hieny.
(*) Odróżniam kiedy grają i kiedy nie.
📍 Zrobił się szum w necie, gdy rozeszły się pogłoski, że plakat reklamujący serial „Fallout” mógł zostać stworzony przez AI. Dociekliwi internauci znaleźli bowiem na nim parę świadczących o tym poszlak, tzn. wytknęli rozmaite babole, których raczej nie popełniłby człowiek. Jednym z koronnych dowodów ma być fakt, że znajdującą się w tle za Vault Boyem kobieta (lewy dolny róg) posiada… trzy nogi. Ej no, w kontekście akurat tego świata to chyba nie powinno nikogo dziwić. A poza tym – przywykajmy, ludziska. Za maks. 10 lat sensacją pewnie nazwiemy fakt, że jakaś grafa to dzieło człowieka.
PS Popatrzcie też na czerwony samochód – ma tył z przodu (albo jedzie pod prąd?), innym autom zaś albo brakuje drzwi, albo klamek przy nich itd.

📍 Po blisko trzech latach od premiery Cyberpunka 2077 twórcy chwalą się, że policja w końcu działa tak, jak powinna od samego początku, czyli w sumie jak w GTA sprzed ponad dekady. Więc, hejterzy, cicho tam i czekać cierpliwie. Kto wie, może w 2027 zobaczymy wreszcie multiplayer?
📍 Phil Spencer wyjaśnił, dlaczego konsole nie tanieją. Generalnie sprawa sprowadza się do tego, że czasy są ciężkie i teraz raczej urządzenia będą drożeć. Wytłumaczył też, czemu firma nie odświeży najnowszej generacji swych Xboksów – bo to by utrudniło pracę programistom. Trzeba przyznać, że Microsoft zatrudnia coraz lepszych stand-uperów, niektóre żarty Phila są naprawdę dobre.
📍 Na wielu stronach ujrzałem newsa o tym, że grający przedpremierowo w Starfielda twierdzą, iż – po prostu szok! – w tej produkcji jest bardzo mało błędów i „można je policzyć na palcach jednej ręki”. Cóż, oto żyjemy w świecie, w którym robi się sensację z tego, że duże studio tworzące grę o budżecie liczonym zapewne w dziesiątkach milionów dolarów zrobiło w sumie minimum tego, czego się od zawodowców oczekuje, czyli wypuściło poprawnie działający produkt. Nie uważacie, że to dziwnie i smutne pospołu?
PS Pojawił się już – jeszcze przed premierą – pierwszy patch do Starfielda. Liczy 13 GB. Lista poprawek jest dłuższa niż napisy końcowe w Diablo IV. Hm. Może tytuł do testów dostali gracze mający u ręki z 500 palców?

📍 Pamiętacie turowego bitewniaka Warsaw? Twórcy wydali go teraz jako darmową grę Warsaw Rising: Miasto bohaterów. Było z tym nieco zamieszania, bo nowa wersja okazała się nieco okrojona w warstwie strategicznej, a jednocześnie zniknęła z sieci ta poprzednia. Więc jej nabywcy poczuli się oszukani, ale już to rozwiązano, umieszczając na Steamie starsze Warsaw jako „betę”. Ale ja nie o tym. Dlaczego tytuł tej gry brzmi Warsaw Rising: Miasto bohaterów, a nie np. Powstanie warszawskie: City of Heroes, wie ktoś? Dziwna być ta maniera łącząca w tytule polish słowa with angielskie words. Why tak?
📍 W Call of Duty: Warzone pojawi się… Lara Croft. Szczerze mówiąc, po kotach bojowych, Snoop Doggu i Nicki Minaj to chyba łatwiej będzie wkrótce wymieniać, kogo w tej grze nie ma.
Czytaj dalej
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.