22
Baldur’s Gate 3: Drugi ogromny patch właśnie trafił do gry
Po premierze Baldur’s Gate 3 coraz mocniej skłaniam się ku tezie, że Larian Studios stało się nowym ulubieńcem graczy (przy okazji warto poznać ich pechową historię, o której opowiedział spk). W sierpniu wydali niesamowitą grę, która zbiera rząd pozytywnych recenzji, produkcja sprzedaje się niesamowicie, a jeżeli gracze narzekają na błędy lub zawartość, to twórcy wydają ogromny patch. Przez taki okres przechodziło swego czasu wiele firm, np. Bethesda czy CD Projekt Red.
Wracając do aktualizacji Baldur’s Gate’a 3, to niedawno społeczność zwróciła uwagę na akt trzeci, który obniża poziom, jeśli chodzi o rozgrywkę, ale też i wydajność gry. Larian odpowiedział na feedback, zapowiadając kolejny ogromny patch, który, trzeba przyznać, pojawił się niezwykle szybko.
Zmiany tak jak wcześniej wspomniałem, sięgają mocno trzeciego aktu, ale znajdziemy również poprawki podnoszące znacząco „quality of life” w Baldur’s Gate 3. Z istotniejszych zmian znajdziemy dodanie nowych scen oraz kwestii dialogowych dla Karlach, poprawioną optymalizację dla procesorów oraz ostatniego aktu, możliwość usunięcia z drużyny postaci z trybu kooperacji oraz wiele, wiele (na serio wiele) więcej. Pełną listę zmian, jakie wprowadzono do gry, znajdziecie tutaj.
Na sam koniec chciałbym zwrócić uwagę, jak sprawnie i skutecznie działa zespół odpowiedzialny za wsparcie gry i kontakt ze społecznością. Na ten moment Larian ustanawia nie tylko nowe standardy, jeśli chodzi o tworzenie gier RPG, ale też i kontakt z graczami. Diablo IV w tym wypadku ze swoim tragicznym rozwojem powinno spalić się ze wstydu.
Czytaj dalej
22 odpowiedzi do “Baldur’s Gate 3: Drugi ogromny patch właśnie trafił do gry”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Na ten moment Larian ustanawia nie tylko nowe standardy”
To są stare standardy, które kiedyś były standardami, dopóki gracze nie zaakceptowali rzucanych im ochłapów, i pokazali że można im wciskać wszystko jak leci.
Jak na ten moment Larianowym standardem jest wypuszczanie gier ze świetnym Aktem 1 i 2 oraz katastrofalnie niedopracowanym, zabugowanym ostatnim aktem. Tak było w przypadku Original Sin, tak było z Original Sin 2 i tak jest znowu z Baldur’s Gate 3. Niestety brak mikrotransakcji okazał się tylko zasłoną dymną która skutecznie chroni Larian od zasłużonej krytyki za wydanie gry która tak naprawdę nie powinna wyjść z Early Access.
Nie żeby co, cieszę się że patchują grę szybko i regularnie ale, dla przykładu, jedyny powód żeby przejść grę po „ciemnej stronie mocy” jest nadal kompletnie zabugowany (o Mintharze oczywiście mówię), a niewielka ilość reaktywności w Akcie III oraz oszczędne (lekko mówiąc) zakończenia (które w moim przypadku i tak były zabugowane – nie otrzymałem epilogu postaci z którą najbardziej byłem związany, a słyszałem że niektórzy otrzymują zakończenia gdzie pojawiają się postacie… zabite w pierwszym akcie) raczej nie motywują do kolejnych przejść gry.
Jeszcze tydzień temu gotów byłbym przyznać że Baldur’s Gate 3 nie ma konkurencji w wyścigu po tytuł Gry Roku. Teraz nie wiem czy zasługuje na tytuł gry miesiąca.
Powiedzieć, że przesadzasz, to nie powiedzieć nic. 😛
@Shaddon Jestem zmęczony kupowaniem gier i czuciem się jak betatester. Jeśli uważasz że przesadzam – cóż, widocznie masz większą tolerancję na mierność niż ja. A Akt III okazał się tak mierny że poczekam raczej na nieunikniony Definitive Edition. Dark Urge idzie na razie w odstawkę.
To nie kupuj gier na premierę. ^^
Zwłaszcza w przypadku Lariana, skoro wiesz że w końcu połatają wszystko, jak to mają w zwyczaju od lat, więc kiedyś ograsz wersję jak to mówisz „definitywną” xd
Argument że „robią to od lat” jakoś do mnie nie trafia.
Ale fakt, kupienie gry Lariana od razu po premierze nie było moim najlepszym pomysłem. Myślałem że trzy lata spędzone w Early Access poskutkują bardziej dopracowaną grą – niestety, okazało się to prawdą tylko w przypadku Aktu 1.
@KEEPCRYING
Wierzę, że jesteś przekonany co do swych racji, choć moje odczucia są na dobrą sprawę dokładnie odwrotne. Jeśli ten III Akt aż tak bardzo ci się nie podoba (nie rozumiem, ale szanuję opinię), to raczej nic tego nie zmieni, niemniej zawsze możesz się pocieszać świadomością, że Larian nie przeznaczy twoich pieniędzy na nowe Lambo prezesa, a dalsze szlifowanie gry.
@Shaddon Ostrość mojej wypowiedzi bierze się z faktu, że Akty I i II są fantastyczne i nie mogę sobie przypomnieć kiedy ostatnio bawiłem się tak dobrze przy cRPG-u, więc tym bardziej boli mnie niedopracowany stan Aktu III – fundament jest perfekcyjny lecz dach przecieka a komin jest zatkany.
Cóż, Baldur’s Gate 3 dla mnie raczej grą roku nie zostanie, ale mam nadzieję że Definitive Edition już będzie na taki tytuł zasługiwał.
Tym bardziej, że czeka mnie przejście gry jako Mroczna Żądza – a doszły mnie słuchy że jest to scenariusz nieporównywalnie lepszy niż normalna „customowa” postać.
Gdyby jeszcze tylko trochę podrasowali Four Elements Monk’a…
@SHADDON
Widzę, że znacie się dobrze z prezesem.
@JACKBRONSON
Nie, widzisz, że studio od miesiąca nie robi nic innego jak tylko wydaje tworzone z prędkością światła łatki, co oznacza, że pracuje nad nimi mnóstwo osób – a to kosztuje. Równie dobrze mogliby uznać, że skoro już sprzedali 5 (a pewnie więcej) milionów kopii, to „pora na CSa”, a łataniem niech się zajmuje pan Dareczek po godzinach, jak to, hiperbolizując, zrobiła pewna firma na literę „c”. 🙂
@SHADDON
Ale co oni łatają, jak gra wg recek i całego wszechświata jest doskonała i nie ma żadnych bugów? Już lepiej odpalić tego CSa.
On tylko ma ból dupy o CP2077 i tylko po CDP jeździ.
Widać BG3 tak mu weszło, że jest ślepy na bolączki, za które bez problemu do dziś wini Redów.
Bo EA to dopiero się teraz zaczął ;D
@JACKBRONSON
Znajdź mi jedną recenzję, która nie wspomina o błędach, albo taką, z której wynika, że żadnych błędów nie ma. I tak, POMIMO błędów gra wciąż jest wybitna. Szok, co?
@BENDOVER
Ale ty wiesz, że te moje posty tu wiszą i można w 5 minut sprawdzić, czy aby na pewno nie czepiam się nikogo i niczego poza Cedepem i ich niekoniecznie szczytowym osiągnięciem? 🙂 Poza tym, kupiłem (na dwóch różnych platformach), przeszedłem, mam zdanie i będę je wypowiadać. Bo mogę. Tak jak ty będziesz wypowiadać się np. na temat gier, których nie kupiłeś, nie przeszedłeś i o których wiesz tylko tyle, ile ci na reddicie napiszą. Bo też możesz. Wiń demokrację, nie mnie, ja jej nie wymyśliłem.
@SHADDON
Uwaga, zajęło mi to całe pół sekundy! Pierwsza z brzegu z mety – impulsegamer. Szok, co?
@BENDOVER
Z tego, co widzę, to on jeździ po wszystkim, co nie jest BG3 albo Larianem.
@JACKBRONSON
I, twoim zdaniem, z tego tekstu wynika, że „gra jest doskonała i nie ma żadnych bugów”? Tak tam jest napisane? 🙂
Bądźmy przez chwilę ze sobą szczerzy, OK? Odczuwasz intensywny ból tyłka związany z faktem, że giereczkowo zachwyca się produkcją, która najwyraźniej nie jest dla ciebie. Wszyscy czasem przez to przechodzimy, tym razem padło na ciebie – trudno. To przejdzie. Muszę cię jednak ostrzec: to jeden z tych przypadków, gdy o grze nie będzie głośno przez tydzień, ale przez lata. Wszystkie kolejne RPG będą z nią zestawiane, więc jeszcze wiele się na jej temat naczytasz. Bo nie ma gier doskonałych, ta taka też nie jest, ale są gry wybitne. Ja po czasie nauczyłem się doceniać wpływ Elden Ringa na gatunek, może ty kiedyś też docenisz, ile te studio i dzieło marzeń Swena Vincke znaczą dla branży. A może i nie – ale to już jest twój problem, nie nasz.
Pytanie do tych co sprawdzali 3 akt po tym patch’u: czy widać poprawę w działaniu gry?
Osobiście nie odczułem większej różnicy, z tego co widziałem zdania w sieci są raczej podzielone: niektórzy odnotowali drastyczną poprawę wydajności w Akcie III, niektórym za to obniżyła się ilość klatek w poprzednich Aktach. Zalecałbym sprawdzić na własnym sprzęcie.
Dzięki za odpowiedź! W weekend premiera na PS5, więc zobaczę jak tam sprawuje się performance. Po cichu liczę, że konsolowa wersja, będzie przez wszystkie akty chodzić na tym samym poziomie. Czas pokaże.
U mnie żadnych zmian w klatkażu.
Fajnie, mysle ze na koniec roku, jak bede rozwazal zakup, bedzie calkiem fajnie polatane
Diablo to takie nieporozumienie ze jak zawsze patrzę na pulpit i widzę te „czwórkę” to czuje się jak idiota