Starfield to porażka pod względem dostępności. Ustawień jest pięć

Starfield od kilku dni jest już dostępny dla wszystkich. Recenzje są dość optymistyczne. Gracze dodają już pierwsze głupotki i przewożą ziemniaki statkami. W szczycie po kosmosie latało milion osób naraz. Dość typowe newsy dla dużej premiery AAA od Bethesdy. Za to nietypowe jest coś innego: zawarte tam opcje. I nie chodzi tu o zagwozdki wymienione przez Łukasza Morawskiego w naszym najnowszym poradniku, a ustawienia dostępności.

Bethesdo, gdzie są ułatwienia?
Od początku. Dostępność w grach to obecnie gorący temat – i bardzo słusznie. Chodzi o ideę, aby każdy mógł sięgnąć po dany tytuł. Im więcej osób, w tym niewidome, niedosłyszące, g/Głuche, częściowo sparaliżowane i inne, otrzyma taką możliwość, tym lepiej.
Prym w tej kwestii wiedzie obecnie Sony. Pozwala ono dostosować w swoich produkcjach AAA niemal wszystko. The Last of Us: Part 1 Remake ma nawet wibracje DualSense, które pomagają słyszeć dialogi przez dłonie. Coś niesamowitego, prawda? A przy tym zdawałoby się, że prace nad podobnymi eksperymentami to już powoli coś coraz bardziej oczywistego dla szanującego się dużego studia…
…Jednak nie dla Bethesdy. Anglojęzyczny Eurogamer opublikował tekst publicystyczny, który zwraca uwagę na opcje dostępności w Starfieldzie. A raczej ich rażący brak. Aby to zilustrować, może po prostu posłużę się żywym przykładem:

Jest tylko pięć ustawień. Brakuje nie tylko wspomnianych nowości od Sony (w tym np. zapowiedzianej opcji spowolnienia Spider-Mana 2), ale także naprawdę podstawowych funkcji, takich jak jasność czy pole widzenia. Ta decyzja dziwi tym bardziej, że motywem Starfielda jest możliwość spełniania swoich marzeń przez każdego kosmicznego ochotnika… Nie mówiąc już o tym, że to Xbox jako pierwszy wypuścił specjalny kontroler.
Zwykle nie jestem skory do cytowania komentarzy z Reddita, ale uczynię wyjątek. Pokazują one bowiem świetnie, jak dużo mogą zmienić różne opcje dostępności dla wszystkich graczy. Zakładam też, że autorzy czy autorki wypowiedzi nie mają interesu w zmyślaniu doświadczeń.
Mam uszkodzony rdzeń kręgowy i obecnie jestem niewidomy/a. Nie mogę grać w tę grę, jeśli mój partner/moja partnerka nie czyta każdego ważnego tekstu na ekranie. (…) To niesprawiedliwe, że spędza tyle czasu ze mną „pracując” nad tą grą, zamiast móc cieszyć się własnymi na swoich konsolach.
Ludzie zafiksowali się na suwaku pola widzenia (które faktycznie moim zdaniem jest zbyt zbliżone), ale w międzyczasie… Tam nie ma nawet trybu dla daltonistów…. Jak mogli to wydać i mieć w ogóle czelność dodać sekcję „dostępność”?
Brak możliwości regulacji jasności lub skali interfejsu użytkownika był dla mnie zabójczy na Xboksie. Może po prostu się starzeję, ale czytanie tego małego tekstu z odległości 3 metrów w salonie jest do niczego.
To bardzo przykre. Pozostaje mieć nadzieję, że Microsoft lub Bethesda odniosą się do tych rażących braków w przyszłych aktualizacjach.
Czytaj dalej
43 odpowiedzi do “Starfield to porażka pod względem dostępności. Ustawień jest pięć”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
More like: Bethesdo, gdzie jest suwak FoV, gammy i kontrastu, DLSS, oraz wizualizacja tego jak wyglądają poszczególne elementy na różnych ustawieniach graficznych?
Tak im się śpieszyło na premierę, że nawet takich podstawowych rzeczy nie dodali ;D
Generalnie, za 350zl gra powinna być o wiele lepiej dopracowana, przy każdej innej grze wszyscy się prują o najmniejszą rzecz, a Starfield od recenzentów dostaje ulgi za to ze to gra Bethesd’y. Lipna optymalizacja, skromne ustawienia i upośledzenia pochodzące jeszcze ze skyrima pokroju beznadziejne animacje i modele postaci, bugi przy rozmowach (i ich ogólna toporność), tragiczne skradanie (chociaż to skyrim miał na boskim poziomie w porównaniu z tym co dostaliśmy teraz).
Ale przynajmniej człowiek docenia jeszcze bardziej CP2077 Czy Baldura, za to jak były napisane postaci, za Voice acting czy same modele NPCów.
Mimo ze cała masa rzeczy dotyczących samej rozgrywki jest super, według mnie za taką cenę gra powinna coś więcej oferować
https://linustechtips.com/topic/1530726-starfield-now-runs-twice-as-fast-on-linux-compared-to-windows/
Ba, ta gra jest fundamentalnie tak skaszaniona, że modderzy juz sprawili ze działa 2x szybciej. Dosłownie dwa razy szybciej. I to nie kasujac wszystkie cienie, a kompletnie kretyński kod
Linux power, no co tu duzo mowic. Wstyd Bethesdo, im wiecej gram, tym bardziej niedowierzam w to, co widze.
Dobrze wiedzieć (się na decku sprawdzi)
To wszystko to są pierdoły. Najważniejsze, że gra ma zaimki a także ciało typu 1 i typu 2. To są rzeczy najważniejsze i które są potrzebne, a nie jakieś tam tryby dla daltonistów czy niedowidzących.
Kocham jak prawackie szurki udaja, ze obchodza ich niepelnosprawni i inne mniejszosci. Dodaktowy plusik za alergie na gramatyke <3.
„P R O N O U N S ! ! !”
@Ravensblade: pewnie cię to zaskoczy, ale gry mogą mieć jedno i drugie. Tak, naprawdę, spróbuj pohamować swój szok!
PS: pokaż nam na tej lalce gdzie podły zaimek cię skrzywdził.
Akurat ja uważam, że te ciała typu 1 i typu 2 są o wiele gorsze niż zaimki. A co do zaimków to po prostu żal tego, że zamiast pomagać ludziom z urojeniami tylko się ich w tych urojeniach wspiera. Ale to co mi przeszkadza to to, że się wciąga całe otoczenie w tego LARP-a, nawet wbrew czyjejś woli.
I nawet jak wszyscy zaczną udawać, że cesarz nie jest nagi to nagle się ubranie na nim nie zmaterializuje.
Ale z tego da się wyrosnąć i dojrzeć akceptując siebie i rzeczywistość, i nauczyć odróżniać wymyśloną przez siebie fikcję od rzeczywistości. Dlatego te typy 1 i 2 są gorsze, po przestać jest gorzej.
A czy to przeszkadza? TAK. Tak samo jak to, że ktoś paraduje w stroju kąpielowym po środku miasta.
A po drugie marnując czas na bezsensowne opcje dialogowe zaimków dla hipsterów którzy nie chcą dorosnąć nie poświęcono czasu na ważniejsze rzeczy.
Bo w zaimkozie nie chodzi o to, że ktoś się czuje taki czy owaki. Chodzi by zaznaczyć i pokazać jacy to jesteśmy inni i wyjątkowi niż cała „nudna” reszta.
„Ale z tego da się wyrosnąć i dojrzeć akceptując siebie i rzeczywistość”
Czego serdecznie ci zycze, nie martw sie, z nienawisci da sie wyjsc :*
„A czy to przeszkadza? TAK.”
Tak, krazyl ostatnio po sieci filmik twojego kolegi po mieczu, podobnego do kciuka, ktory dal temu wyraz. Taki obraz wasz, a obraz to przekomiczny.
https://www.thegamer.com/starfield-prounouns-discourse-streamer-yelling/
„Ale z tego da się wyrosnąć i dojrzeć akceptując siebie i rzeczywistość, i nauczyć odróżniać wymyśloną przez siebie fikcję od rzeczywistości.”
Tego właśnie wszyscy ci życzymy prawacki szurze 🙂
Jedyna osoba z urojeniami to ty, bo uroiłeś sobie że w pierdlu byłbyś wart więcej niż pół paczki :]
Co za zlot lewicowych trolli. Ani jednego argumentu za to kupa wyzwisk. Jedynymi osobami tutaj szerzącymi nienawiść jesteście Wy ze swoimi tekstami. A przez te durnoty, że płeć jest tylko konstruktem społecznym jest m. in. niszczony kobiecy sport. W krajach takich jak Kanada biologiczne kobiety nie mają już nawet po co startować w zawodach, bo nie są w stanie wykręcać takich wyników jak biologiczni mężczyźni, którzy zostali tam dopuszczeni do zawodów wśród kobiet. Ale, po co ja się produkuję, przecież jedyne na co mogę liczyć to wyzwiska w moją stronę…
Propozycja: dotknij trawy, przestan czytac prawicowy sciek na wykopie, zorientuj sie co na ten temat ma do powiedzenia nauka, nie dawaj sie wciagnac w sztucznie spreparowane nagonki na mniejszosci i … gramatyke, i tym samym zostan przyzwoitym czlowiekiem. Wiem, dluga lista, ale wierze ze dasz rade. Pozdrowionka
PS A jesli bedziesz mial po tym wszystkim jeszcze energie, to mozesz tez przestac udawac, ze w najmniejszym stopniu obchodzil cie zenski sport zanim jakis naganiacz kazal ci sie oburzac, bo kilka transkobiet wystapilo w jakichs regionalnych zawodach (ktorych z reguly nawet nie wygrywaly). Bo przeciez wiedzialbys wtedy, ze ludzie trans sa dopuszczeni do igrzysk olimpijskich juz od 20 lat i jakos sufit nikomu sie na leb nie spadl (cytujac niesmiertelnego Siare). To tak w odpowiedzi na te niezrecznosc o braku argumentow, ktora wyzej padla ;-). Caluski!
Nie widzę powodów, żeby dotykać trawy, Wykopa nigdy nie czytałem i nie czytam, daleko mi do poglądów prawicowych, naukowcy, tacy jak dr. Debra Soh twierdzą, że istnieją tylko dwie płcie i dwie tożsamości płciowe oraz wszędzie można przeczytać, że biologiczno mężczyźni są silniejsi i szybsi od kobiet, nagonki na nikogo nie prowadzę i nigdy nie prowadziłem, a moja gramatyka nie ma tu nic do rzeczy. Coś jeszcze?
Co do jeszcze zawodów to nieźle rozjechał to podejście Avi Silverberg, który pobił rekord należący do transpółciowej kobiety, która/y potem krzyczał/a, że „nie wolno dopuszczać mężczyzn do żeńskich sportów” także hipokryzja wylazła niemała. A to, że coś się od x lat robi, nie znaczy, że to jest dobre. Kiedyś było legalne niewolnictwo i to od tysięcy lat. To oznaczało, że jest dobre, bo istniało od dawna?
„daleko mi do poglądów prawicowych”
Spoko, co nie przeszkadza ci powtarzac ich paranoicznych uprzedzen
„naukowcy, tacy jak dr. Debra Soh”
Ja tez moge znalezc naukowcow, ktorzy nie wierza w ewolucje albo twierdza, ze ziemia jest plaska, to nie takie trudne. Konsensus i dane z setek badan i metaanaliz sa jak jednak spojne i nie zgadzaja sie z wami.
„istnieją tylko dwie płcie i dwie tożsamości płciowe”
Jak wyzej – https://sciencebasedmedicine.org/the-science-of-biological-sex/
Oczywiscie ludziom z takimi pogladami, jak – zakladam – twoje, nie chodzi wcale o nauke i prawde, szukacie po prostu wygodnej wymowki dla uprzedzen, ktore sa w was na tyle gleboko, ze nie umiecie/nie chcecie sie z nimi skonfrontowac, wiec w ramach mechanizmu obronnego chwycicie sie kazdej mozliwej brzytwy, jak np. pojedynczych ideologow takich jak Soh, zeby potwierdzili wasze poglady. Z metoda naukowa nie ma to nic wspolnego, po prostu nazwijmy to po imieniu, bedzie prosciej. Cytujac klasyka „facts don’t care about your feelings” (bullshit btw) 😉
„A to, że coś się od x lat robi, nie znaczy, że to jest dobre.”
Prrr misiu, przeskoczyles kilka stopni naraz – najpierw musisz udowodnic, ze jest zle, bo rzekomo „niszczy kobiecy sport” – wiśta, masz 20 lat wydarzen do pokazania tego – na pewno już mamy zalew transkobiet na podium olimpiad, na ktore mozesz wskazac? ;->
„nieźle rozjechał to podejście Avi Silverberg”
Wow, co za oryginalny happening. Anyway, troche tez samooransko, bo to jest wlasnie clou, ze faceci sa silniejsi od kobiet, w tym trans kobiet, nikt tego nie neguje. No ale ten jeden przypadek trolla rzeczywiście zmienia caly krajobraz sportowy, tak bylo, nie klamie ;-). Tak na marginesie, pierwsza trans powerlifterka na olimpiadzie startowala z pelnym poparciem swoich kolezanek i … nie wygrala zadnych medali. Ciekawe swoja droga, ze glownie faceci zdaja sie miec z tym problem, wonder why…
Po pierwsze, skoro takiego śmiesznego prawiczka nie przekonuje konsensus światowej społeczności biologów i psychologów, to jakie szanse mamy my? Po drugie, dyskutowanie z każdą najidiotyczniejszą opinią jest kontrproduktywne, bo tę opinię legimityzuje. Jedyne co wioskowym głupkom się należy to wyśmiewanie. Nie ma sensu wchodzić w dyskusję z kimś kto nie rozumie zasad tej dyskusji bo w przeciwnym przypadku przypomina to granie w szachy z gołębiem.
… Also true, niemniej chcialem byc uprzejmy, bo o ile z Ravenem watpliwosci nie ma, co soba reprezentuje (wymienialismy sie pogladami w przeszlosci, zreszta dlatego mi teraz nawet nie odpisuje, bo kilkukrotnie nie dal rady udzwignac dyskusji, wiec teraz sie boi), tak z Bezimiennym nie mialem chyba do czynienia, a zarzuty postawil grube.
„Spoko, co nie przeszkadza ci powtarzac ich paranoicznych uprzedzen”
Jakich uprzedzeń? Od kiedy twierdzenie, że istnieje tylko dwie płcie jest uprzedzeniem (ps. popracuj nad gramatyką 😉 )
„Ja tez moge znalezc naukowcow, ktorzy nie wierza w ewolucje albo twierdza, ze ziemia jest plaska, to nie takie trudne.”
I postanowiłeś w ten sam sposób znaleźć naukowców do podparcia swojej tezy. Dziękuję, że na dzień dobry podwarzyłeś wiarygodność własnych źródeł.
„Konsensus i dane z setek badan i metaanaliz sa jak jednak spojne i nie zgadzaja sie z wami.”
Z żadnych badań. Po prostu tak jak napisałeś, znalazłeś sobie grupkę naukowców, która potwierdza Twoją tezą. No bo chyba nie chcesz mi wmówić, ze blog, do którego podesłałeś mi link jest jakąś pracą naukową?
„Oczywiscie ludziom z takimi pogladami, jak – zakladam – twoje, nie chodzi wcale o nauke i prawde, szukacie po prostu wygodnej wymowki dla uprzedzen, ktore sa w was na tyle gleboko, ze nie umiecie/nie chcecie sie z nimi skonfrontowac”
Dziękuję za przypisanie mnie do swojej grupki „wyimaginowanych wrogów” i dopisywanie mi jakichś niestworzonych rzeczy. To ja mam pytanie: kto tu jest do kogo uprzedzony, bo jak na razie najbardziej uprzedzony jesteś Ty do mnie. Ale pytasz o co mi chodzi. Chodzi mi o to, aby nikt nie został skrzywdzony tak, jak została skrzywdzona Chloe Cole. Chodzi mi o to, aby nie powtórzyła się sytuacja jak ta z więzienia w Illinois, gdzie kobieta odsiadująca wyrok w więzieniu została skrzywdzona przez osadzoną w jej celi trans-kobietę. Jak Ty skonfrontujesz się z tymi faktami? Zapewne tak, jak bardzo „współczujące i tolerancyjne” środowiska lewicowe, aby te kobiety „się zamknęły”.
„wiec w ramach mechanizmu obronnego chwycicie sie kazdej mozliwej brzytwy, jak np. pojedynczych ideologow takich jak Soh, zeby potwierdzili wasze poglady.”
Ona nie jest ideologiem, tylko absolwentką York University in Toronto z tytułem doktora, która ma na swoim koncie wiele prac badawczych na temat płci i tożsamości płciowej. No ale Ty ze swoim wykształceniem pochodzącym z lewicowych forów i blogów oczywiście masz wszelkie podstawy podważać jej tezy… Btw. twierdzisz, że jej prace naukowe pisane na uniwersytecie nie mają nic wspólnego z metodologią naukową? No to może podaj jakieś przykłady, bo rozumiem, że już zdążyłeś przeglądnąć cały jej dorobek naukowy. No bo nie chcesz mi „misiu” chyba powiedzieć, że rzucasz takie stwierdzenia bez żadnej podstawy…
„Cytujac klasyka „facts don’t care about your feelings” (bullshit btw) ;-)”
Ach dziękuję za przypomnienie tego cytatu. Dlatego gdy następnym razem jakiś facet będzie chciał, aby nazywać go kobietą, to ja tego nie zrobię, no bo fakt jest taki, że jest mężczyzną, a „fakty nie dbają o twoje uczucia”
„Prrr misiu, przeskoczyles kilka stopni naraz – najpierw musisz udowodnic, ze jest zle, bo rzekomo „niszczy kobiecy sport””
No przecież podałem Ci przykład, gdy trans-kobieta startuje w zawodach dla kobiet bez problemu pobija rekord.
„wiśta, masz 20 lat wydarzen do pokazania tego – na pewno już mamy zalew transkobiet na podium olimpiad, na ktore mozesz wskazac? ;->”
Wiesz, szukałem tych Twoich wypocin i natrafiłem na informacje, że 23 mar 2023r. trans-kobiety zostały wykluczone z zawodów lekkoatletycznych, więc chybna jakiś problem został zauważony. Ale nie denerwuj się tak „misiu”. Zawsze mogą wrócić do zawodów dla mężczyzn. Przecież to żadna różnica, nie?
„Anyway, troche tez samooransko, bo to jest wlasnie clou, ze faceci sa silniejsi od kobiet, w tym trans kobiet, nikt tego nie neguje.”
Przecież Silverberg wystartował tam jako trans-kobieta. Jak śmiesz dyskryminować jego tożsamość płciową Ty prawicowy szurze!
„Tak na marginesie, pierwsza trans powerlifterka na olimpiadzie startowala z pelnym poparciem swoich kolezanek i …”
Aha, i czemu to niby dowodzi?
„Ciekawe swoja droga, ze glownie faceci zdaja sie miec z tym problem, wonder why…”
Aha, to ciekawe, dlaczego ta trans-kobieta ma inne zdanie?
https://www.telegraph.co.uk/athletics/2023/01/24/trans-women-like-should-not-female-sport-could-have-won-london/
Podsumowując cały Twój komentarz to jedynie Twoje widzimisię podklejane przez kółko wzajemnej adoracji, a każdy mój argument odrzucasz tak w sumie bez żadnego powodu. Piszesz o ideologach. Jeśli skrzywdzone kobiety, które wymieniłem w komentarzu uznasz za kłamstwa tak po prostu lub nie zobaczysz w tym nic złego, to moje pytanie brzmi: co musiałoby się stać, abyś zmienił swoje poglądy? Bo jeśli odpowiedź brzmi – nie ma takiej rzeczy, no to odpowiedz sobie na pytanie, kim jesteś Ty, skoro jesteś gotów odrzucić wszystko, byle tylko bronić swoich poglądów? Czy może powinienem użyć słowa ideologii?
Na koniec zostawię Cię z pewnym cytatem:
„Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację.” – Sokrates
Dobra, kończę już tę dyskusję, bo już nie ma większego sensu. Możesz do woli pisać jak to się nie mylę, a Ty masz 100% racji, bo jak również mawiał Sokrates: „Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.”
„I postanowiłeś w ten sam sposób znaleźć naukowców do podparcia swojej tezy.”
Nope, wspomnialem, ze istnieje konsensus naukowy, czyli wiekszosc zrodel (znakomita wiekszosc, obezwladniajaca wiekszosc) potwierdza to, co mowie
„Z żadnych badań. (…) No bo chyba nie chcesz mi wmówić, ze blog, do którego podesłałeś mi link jest jakąś pracą naukową?”
Rozumiem, ze mozesz byc rozkojarzony, ale jesli dobrze przyjrzysz sie temu, co stoi w tekscie, to znajdziesz tam podsumowanie badan z dziedziny, napisane zreszta przez neurochirurga-sceptyka, ktory podaje swoje zrodla (oraz linki do nich)
” Chodzi mi o to, aby nikt nie został skrzywdzony tak, jak została skrzywdzona Chloe Cole. (…) Jak Ty skonfrontujesz się z tymi faktami?”
No to na pewno uraduje cie fakt, ze dane o detranzycji (ostatnio wyszla kolejna meta) mowia w kolko to samo – poziom satysfakcji po tranzycji wynosi 98-99%, a 1% to w duzej mierze ludzie, ktorych sytuacja finansowa lub rodzinna/spoleczna zmusila do podjecia tej decyzji. Dla porownania, poziom satysfakcji po w zasadzie kazdej innej interwencji medycznej, jaka zbadano, jest nizszy i to sporo. Science, man
„23 mar 2023r. trans-kobiety zostały wykluczone z zawodów lekkoatletycznych”
Zmartwie cie, bo tymczasowo – powstanie komisja majaca na celu konsultacje z zawodnikami trans i przeglad badan, zeby podjac nowe decyzje. Smutne, ale licze na pozytywne dla wszystkich wyjscie z tej sytuacji
„Aha, to ciekawe, dlaczego ta trans-kobieta ma inne zdanie?”
Bo ludzie trans nie sa monolitem i moga miec swoje zdanie? Dlaczego to cie dziwi?
„Podsumowując cały Twój komentarz to jedynie Twoje widzimisię”
Przykro mi, ale musze cie odeslac do wikipedii i hasla „projekcja”.
„co musiałoby się stać, abyś zmienił swoje poglądy?”
Jestem empirysta, wiec musialbym miec przedstawione dowody, ze sie myle. Na przyklad kolejna metaanalize badan w temacie pokazujaca kompletnie odwrotne wnioski i potwierdzona w kolejnych badaniach – wiesz, tak jak do tej pory robili to naukowcy. Polecam, wtedy nie trzeba opierac swoich pogladow na glebokich frustracjach i chlopskim rozumie
„”Strzeż się ludzi, którzy są pewni tego, że mają rację.” – Sokrates”
„Use the force, Harry” – Gandalf
Ale w sumie symptomatyczne, ze zakonczyles fake cytatem, naprawde dobre podsumowanie twojego podejscia ¯\_(ツ)_/¯
@213769
Miales racje, szachy z golebiem – ale probowalem!
@Ravensblade
,,Akurat ja uważam, że te ciała typu 1 i typu 2 są o wiele gorsze niż zaimki. A co do zaimków to po prostu żal tego, że zamiast pomagać ludziom z urojeniami tylko się ich w tych urojeniach wspiera,,
Zaimki to urojenia? No proszę. Czego ja się dowiaduje xd.
To przykre, że tacy idioci jak ty wolą pokazywać swoją głupotę w Internecie zamiast dokształcić się i poczytać coś na ten temat.
@Bezimienny197
o mój boże, dawno nie widziałem równie oderwanego od rzeczywistości i opartego na błędach logicznych komentarza.
cherry picking, hasty generalization itd.
no bo prostu żal człowieka.
A można po polsku, a nie robić z siebie ultranowoczesnego fajnego człowieka w Internecie? Z julkomową sam się nie będziesz dobrze tu prezentował xd
Jak kilka podstawowych angielskich zwrotow stanowi dla ciebie bariere nie do przejscia w Roku Panskim 2023, to sam sobie wystawiasz swiadectwo, kolego o bardzo polskobrzmiacym nicku 😉
Niemniej Google twoim przyjacielem!
@Esoteric
Ciężkie zarzuty od kogoś kto nawet nicka nie potrafił sobie wymyślić polskiego- zgaduję że chciałeś z siebie zrobić „ultranowoczesnego fajnego człowieka”, ale wyszło jak zwykle.
Tak w ogóle to dlaczego tu się zrobiła g*wnoburza o zaimki (które człowiek posiada tak czy siak, bo nie da się bez nich porozumiewać), skoro cały news jest o czymś zgoła innym? Może niektórzy powinni użyć mózgu zanim coś napiszą.
Kiepska kontra, nick to nick, a zwracanie się do kogoś to co innego.
@213769 a nick składający się z losowych cyfr niczym jakiś bot to niby lepiej? XD
A czy 213769 chodzi i marudzi, ze ludzie uzywaja za duzo cyfr w komentarzach?
To ja w takim razie sobie poczekam na starfielda aż dodadzą choćby możliwość powiększenia czcionki i elementów huda w grze
I polataja, bo na razie jest grubo 😀
@Morrgana512
Bardziej bym tu liczył na modderów niż Bethesdę
To niesamowite, gdy takie wątki jak ten przeradzają się w zażartą dysputę o poglądach politycznych 😛 I to tradycyjne już „moja racja jest mojsza niż twojsza”.
Dziwi mnie również już od jakiegoś czasu, że autorzy personalnych wycieczek i wyzwisk nadal bezkarnie wypowiadają się na tej stronie w takim samym tonie. Cenzura na tej stronie istnieje, bo sam miałem z nią styczność, ale panują tu chyba jakieś podwójne standardy.
I co ciekawsze, prowodyrami są zawsze te same osoby.
Właśnie patrzę i nie wierzę co się tu dzieje. Nawet nie wiem jak komentarze spłynęły na tory na które spłynęły
Coraz bardziej widać ten religijny fanatyzm. Brak jakichkolwiek argumentów i faktów poza dogmatami i wierzeniami powoduje, że jedyną odpowiedzą są ataki personalne i próba zdyskredytowania przez to osoby mówiącej.
Niestety prawda jest prawdą niezależnie od tego kto ją głosi.
Nawet jakby wszyscy ludzie na świecie uznali, że grawitacja nie istnieje nic by to nie zmieniło. Podobnie jest z płcią. Tą prawdziwą, a nie tą którą ktoś sobie wyobraził w głowie jak wygląda, bo z wyobrażeniami tak jest, że często nijak się mają do rzeczywistości.
Stąd się pojawiła cała niebinarność. Bo osoba wierząca, że jest trans po zderzeniu z rzeczywistością doznała szoku, że mężczyźni/kobiety wcale nie czują i nie są tacy jak sobie wyobrażała. I nie istnieje w rzeczywistości coś takiego jak wyfantazjował sobie jej umysł, podobnie jak nie istnieją wyfantazjowane przez jej umysł elfy, krasnoludy i wampiry. Tylko ich istnienia niewielu na razie próbuje udowodnić.
Wielu fizyków, biologów i innych naukowców do dziś wierzy, że Bóg istnieje. Ale czy to jest naukowy dowód jego istnienia?
I nadal czekam na odpowiedź na pytanie. Jaka to czynność, uczucie, myśl, działanie lub cokolwiek innego jest niemożliwa do realizacji w ramach naszej prawdziwej płci, ale staje się możliwa po jej zmianie lub uznaniu się za niebinarnego.
„Nawet jakby wszyscy ludzie na świecie uznali, że grawitacja nie istnieje nic by to nie zmieniło. Podobnie jest z płcią.”
O, tu prawie trafiles w punkt. Otoz nikt nie twierdzi, ze plec biologiczna da sie zmienic. NIKT. Chromosom jest chromosom, co poradzisz, choc wiemy juz (sa badania, mamy coraz lepsza technologie), ze binarny podzial na plec „XX-XY” jest bardzo uproszczony (vide moj „brak argumentu” w postaci podsumowania Stevena Novelli w poprzednim komentarzu) – wariacji tego stanu rzeczy jest multum, co tez podwaza twoj argument o „prawdziwej plci” – dziwnie unikasz wchodzenia w szczegoly tego sloganu, bo musialbys odrzucic cala wspolczesna wiedze biologiczna. Ale to tak na marginesie.
Cala heca ze spolecznoscia trans polega na zrozumieniu tej zlozonosci, jak rowniez zlozonosci psychologicznej i jej ekspresji w zachowaniu. Jak to w psychologii i socjologii bywa, granice sa miekkie, niemniej mamy jednoznaczne (sic!) dane pokazujace, ze dla tej grupy osob uznanie ich tozsamosci i wsparcie ich dazenia do zycia „w swojej skorze” skutkuje poprawa ich stanu i … normalnym zyciem. W tym nie roznia sie zreszta niczym od osob cis i heteronormatywnych, kazdy z nas przeciez chce miec wolnosc ekspresji. Po prostu esencjonalizm biologiczny jest malo przydatnym narzedziem w kreowaniu zycia spolecznego.
I to obrazliwe „leczenie urojen” tez nie oddaje aktualnego stanu wiedzy na ten temat – biologicznej, psychologicznej i socjologicznej – ten termin pojawia sie tylko u konserwatywnych i religijnych (o ironio) ideologow. I zadne zarzuty o „dogmatach i wierzeniach” nie swiadcza o niczym innym jak desperacji, bo szkielko i oko nie klamia. No chyba, ze chcemy zarzucac tysiacom naukowcow z calego swiata – niezwiazanych ze soba i pochodzacych z roznych krajow, kultur, uniwersytetow i dziedzin – jakis… spisek? Coz, powodzenia w dostarczaniu dowodow ¯\_(ツ)_/¯.
„Jaka to czynność, uczucie, myśl, działanie lub cokolwiek innego jest niemożliwa do realizacji w ramach naszej prawdziwej płci”
Ponownie – „prawdziwa” plec nie determinuje spolecznego funkcjonowania, mylisz pojecia albo z niewiedzy, albo specjalnie.
W kazdym razie sprobuj w wolnej chwili wyobrazic sobie zycie w ciele, ktorego nie akceptujesz, bedac otoczonym ludzmi, w tym rodzina, ktorzy zwracaja sie do ciebie imieniem wywolujacym odraze, zreszta nie twoim, a na uwagi, ze wolalbys byc traktowany inaczej reaguja smiechem albo agresja. I tak kazdego dnia. To oczywiscie cwiczenie z empatii, ktorej posiadaniu twoje wypowiedzi wielokrotnie zaprzeczaly, ale moze ktos inny choc sekunde sie zastanowi.
I tak caly temat jest wlasnie cwiczeniem ze spolecznej empatii, bo gdy spojrzymy na fakty wlasnie, stoimy przed wyborem: traktujemy osoby trans (i LGBT ogolnie) w sposob taki, jak ty proponujesz – czyli otwarcie negujemy ich istnienie, co jest tragiczne w skutkach i zwyczajnie niehumanitarne, albo akceptujemy i nawet jak nie wspieramy, to dajemy im wolnosc do decydowania o sobie. Bilans zyskow i strat oparty o dane mowi wyraznie, ktora opcja jest lepsza, bo szkody ograniczaja sie tylko i wylacznie do anegdot – pisalem o tym nizej, akurat chyba kiedy zamknales oczy ;-).
Wiem, jaka bedzie twoja odpowiedz (zadna), bo juz nieraz udowodniles, ze potrafisz operowac tylko i wylacznie sloganami i ogolnikami o bardzo silnym zabarwieniu ideologicznym, a do tego odrzucasz podstawowy grunt do prowadzenia tej dyskusji – uznanie istnienia bardziej skomplikowanych stanow psychicznych oraz zrozumienia biologii na poziomie wyzszym niz ten z pierwszej klasy podstawowej. I przykro mi, ale to ty jestesm dogmatykiem w tej rozmowie, bo opieranie sie na nauce jest wlasnie zaprzeczeniem dogmatyzmu, a ty unikasz tego w kazdy mozliwy sposob.
Niemniej do kogokolwiek czytajacego i zainteresowanego tematem – poczytajcie, pogadajcie, zorientujcie sie w sytuacji ludzi, ktorzy wychodza poza wasze sztywne ramy kategoryzacji. Nic nie stracicie, a warto probowac byc przyzwoitym czlowiekiem. I nawet jak ich nie zaakceptujecie, to moze choc powstrzymacie sie przed pisaniem okropnych rzeczy w internecie. To juz bardzo duzo.
Czemu wypowiadasz się na tematy o których nic nie wiesz? :v
Biologicznych cech klasyfikujących płeć jest 8: chromosomalna, gonadalna, gonadomorficzna, zewnętrzna, fenotypowa, metaboliczna i mózgowa [1]. W każdym z tych kryteriów są co najmniej dwie opcje klasyczne i stan pośredni, a często wiele stanów pośrednich.
Płeć w dokumentach (płeć socjalna, metrykalna) jest ustalana na podstawie budowy genitaliów w chwili narodzin (dlatego nazywa się ją też płcią nadawaną przy narodzinach, A*AB – assigned * at birth), ale identyfikacja płciowa, czyli faktyczna płeć danej jednostki, nie ma nic wspólnego z genitaliami, bo zależy wyłącznie od budowy mózgu, która kształtuje się w II trymestrze ciąży i jest później niezmienna [2].
Nie ma takiego terminu naukowego jak płeć biologiczna. Konsensus biologów jest taki, że płeć to spektrum wynikające z 10 czynników [1]:
płeć chromosomalna (genotypowa) – kariotypy prawidłowe (mężczyźni kariotyp 46,XY, a kobiety 46,XX) + kariotypy z inną konfiguracją chromosomów płci (osoby interpłciowe),
płeć gonadalna – obecność gonad (jądra, jajniki)
płeć wewnętrzna (gonadoforyczna) – obecność pierwotnych dróg gonadalnych (nasieniowody, jajowody, macica oraz dystalna część pochwy),
płeć zewnętrzna – zewnętrzne narządy płciowe (prącie, srom),
płeć fenotypowa (somatotypowa, biotypowa) – drugorzędne i trzeciorzędne cechy płciowe występujące u dorosłego osobnika,
płeć hormonalna – relacja względnej ilości wydzielanych hormonów płciowych (androgeny, estrogeny),
płeć metaboliczna – aparat enzymatyczny charakterystyczny dla niektórych systemów metabolicznych,
płeć socjalna (metrykalna, prawna, nadana przy urodzeniu) – mająca wyznaczać pełnienie roli męskiej lub żeńskiej, wyznaczana na podstawie zewnętrznych narządów rozrodczych po urodzeniu,
płeć mózgowa – zróżnicowanie się mózgu w zakresie endokrynnej czynności podwzgórza i przysadki mózgowej,
płeć psychiczna (tożsamość płciowa) – poczucie przynależności do określonej płci, identyfikacja z binarnymi płciami męską lub żeńską lub identyfikacja niebinarna.
Wbrew temu, czego najprawdopodobniej uczyli was w szkole, płeć u ludzi NIE jest zdeterminowana przez chromosomy. Taki typ determinacji płci występuje np u pszczół […]. Płeć u ludzi jest zdeterminowana genetycznie[4], przez obecność lub brak genu SRY – chociaż ostatecznie płeć człowieka określa się przez różne czynniki, które wyjaśnię niżej.
Zaprzeczenie czyjejś identyfikacji płciowej ma tyle samo sensu, co zaprzeczanie czyjemuś kolorowi oczu.
Dodatkowo, najnowszym systemem klasyfikacji jest ICD-11, gdzie nie ma transseksualizmu[6].
Określenie płeć biologiczna jest zwyczajnie błędne i nie prowadzi do niczego. Wiele osób mówiąc „płeć biologiczna” ma na myśli „płeć nadana przy urodzeniu”. Wyrażajmy się precyzyjnie, a wszystkim to ułatwi komunikację
Dodatkowo określenie to często służy by obrażać osoby transpłciowe, dlatego się go unika.
[1] Stanisław Dulko. ABC…płci. „Kosmos. Problemy Nauk Biologicznych”, 2003
[2] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/18980961/
[3] https://www.nature.com/articles/348448a0
[4] Mała encyklopedia medycyny. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1990
[5]http://m.genome.cshlp.org/content/16/11/1366
[6]https://www.psychologytoday.com/…/what-s-new-in-the…”
@Ravensblade jedyną osobą uprawiającą religijny fanatyzm, jesteś ty, wyskakując z takimi samymi żalami po raz enty. Temat o czymś innym, wyjeżdżasz ze swoimi bólami pośladków że podczas tworzenia postaci masz „opcję”, która defaultowo nic tobie nie robi (ponieważ facet z automatu to on, a kobitka ona), no chyba że sam zmienisz, ale wtedy to twoja wina. Tymczasem, cały news jest o opcjach DOSTĘPNOŚCI w opcjach, nie kreatorze postaci.
@Sttark
Klasyczne obalanie chochoła, które sam sobie postawiłeś.
@Solniczka
Skoro ta opcja jest tak nieznacząca to dlaczego z takim zapałem tego bronicie jak ktoś to kwestionuje. Widać dla was jest znacząca, a wasze twierdzenie, że to nic to zwyczajna obłuda.
Zwyczajnym kłamstwem jest twierdzenie, że coś jest nieznaczące gdy tego brak jest karany. Gdy coś jest przez to cenzurowane jak np. mod to usuwający.
Dlaczego wiec oburzenie gdy ktoś nie chce stosować jakiś urojonych zaimków, skoro one nic nie znaczą? Dlaczego wymuszenie stosowania nomenklatury jednej strony i wymuszenie stosowania jej na drugiej. Druga strona nawet nie ma prawa nie zgadzać się na nazywanie ich cis czy binarnymi. Stosujesz klasyczny gaslighting.
Ps. W grze nie ma facetów i kobitek. Są osoby z ciałem typu 1 i ciałem typu 2.