Pracownik ZUS przekazał na zewnątrz dane ok. 300 płatników

Pracownik ZUS przekazał na zewnątrz dane ok. 300 płatników
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Za wyciek danych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych odpowiada jeden z pracowników, który postanowił przesłać je na prywatny adres mailowy.

Wedle ustaleń serwisu Prawo.pl, w wyniku wycieku poszkodowanych zostało około 300 osób, jako że ich dane, w tym imiona, nazwiska, daty i miejsca urodzenia, a nawet PESEL i numery dowodów osobistych oraz rachunków bankowych, trafiły na skrzynkę pocztową byłego pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Wyciek w ZUS

Incydent potwierdził rzecznik prasowy ZUS, Paweł Żebrowski, który przekazał, że za przesłanie danych na prywatny adres mailowy wiceprzewodniczącego jednego z funkcjonujących w instytucji związków zawodowych (co ciekawe, osoba ta od pewnego czasu nie jest już zatrudniona w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych) odpowiada jeden z pracowników. Mężczyzna zapewnił przy tym, że wobec winowajcy wyciągnięte zostaną konsekwencje.

Co więcej, jako że w niepowołane ręce wpadły dane osobowe osób fizycznych, istnieje podejrzenie naruszenia RODO. Jeśli orzeczone zostanie działanie niezgodne z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych, ZUS musi liczyć się z tym, że to właśnie na niego, jako administratora tych danych, może zostać nałożona kara pieniężna. Może, acz nie musi, jako że prezes UODO jest w stanie wykorzystać przysługujące mu uprawnienia, aby ograniczyć reperkusje wynikające z działań instytucji do pogrożenia jej palcem i udzielenia upomnienia.

Postępowanie w sprawie przesłania przez pracownika ZUS danych osobowych około 300 płatników wciąż jest w toku, a obecnie badane jest, jakie dokładnie były przyczyny oraz okoliczności wycieku poufnych danych z Zakładu. Należy przy tym mieć na uwadze, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest zobowiązany do poinformowania poszkodowanych osób o tym, że ich dane osobowe mogły trafić w niepowołane ręce.

2 odpowiedzi do “Pracownik ZUS przekazał na zewnątrz dane ok. 300 płatników”

  1. Pewnie dostał pracę domową od szefa i wysłał sobie listę nazwisk, żeby wiedzieć co ma do zrobienia…

Dodaj komentarz