rek

Dragon Age: The Veilguard – BioWare studzi oczekiwania co do powrotu znanych postaci

Dragon Age: The Veilguard – BioWare studzi oczekiwania co do powrotu znanych postaci
"Sam Goldman"
Oddajcie mi Zevrana!

Po kilku godzinach gameplayu media branżowe przemówiły i stwierdziły, że nowy Dragon Age daje radę. B-side też ju grał, a swoje wrażenia opisał bardzo dokładnie w tym miejscu. I chociaż dalej nie jestem pewien, co sądzić o nowym Dragon Age’u (opierając się tylko na jego marketingu), to otoczka wokół tytułu jest bardzo nierówna. Sensowne informacje przeplatają paskudne zwiastuny, które nie podobają się nawet twórcom, no ale podczas 200 tysięcy godzin testów chyba udało się wyeliminować wszystkie głupoty…

Dzisiejsza informacja też jest z gatunku tych podwójnych, bo jej odbiór będzie odmienny w zależności od preferencji. Wiemy, że do gry powróci Morrigan, tak jak Inkwizytor z poprzedniej odsłony, ale to wszystko, a przecież na przestrzeni całej trylogii przewinęło się tam mnóstwo ciekawych postaci, które mogłyby powrócić. Zapytane o gościnne występy starych znajomych BioWare, ustami dyrektora kreatywnego odpowiada:

To sprowadza się tylko do tego, czy te postacie mają jeszcze coś do opowiedzenia. Nie chcemy przywracać znajomych bohaterów tylko po to, by gracze mogli ucieszyć się na widok kogoś znajomego. Zatem czy mamy coś do dodania w ich sprawie? Czy one same mają do odegrania jakąś rolę? Czy ich historia zostaje jakkolwiek uzupełniona w ramach opowieści, którą właśnie snujemy?

Kilka słów dodaje też reżyserka, Corrine Busche:

Cameo są świetne, ale chociaż fan serwis w jednym momencie bywa ekscytujący, to ostatecznie zmniejsza autentyczność tych postaci.

Zevran, czyli (były) zabójca z Antivy, był jedną z ciekawszych postaci pierwszego Dragon Age’a, której historia pod koniec trochę przestała się kleić. O ile pamięć mnie nie myli, to pod koniec Origins był dialog sugerujący, że ruszy wraz z głównym bohaterem w podróż, ale gdzieś to się potem rozmyło i Zevrana spotkaliśmy dopiero w Dragon Age’u 2, a w Inkwizycji, podobnie jak protagonist(k)a jedynki, był tylko wspomniany. Znamy w zasadzie całą historię tej postaci i nie wydaje mi się, by dało się ją jeszcze bardziej rozwinąć ponad klasyczny fan serwis, więc… najwyraźniej nie zobaczymy Zevrana. I to nawet pomimo tego, że The Veilguard zabiera nas przecież do jego ojczystej Antivy…

Przekonamy się już 31 października, kiedy to gra zostanie wydana. Może chociaż Sandal wróci, bo od czasu znalezienia dziennika w Trespasserze zastanawiam się, co go spotkało…

13 odpowiedzi do “Dragon Age: The Veilguard – BioWare studzi oczekiwania co do powrotu znanych postaci”

  1. Tja, uwierze jak zobacze. BW slynie z wciskania fanserwisu i ulubionych postaci do kazdej czesci (jak Disney z SW). Na pewno pojawi sie Leliana i Alistair, Zevran pewnie bedzie dowodca Krukow.

    • W Mass Effect tak, w Dragon Age trochę mniej, są za to przede wszystkim wspominane.

    • Zevran mógł zginąć w Origins, więc musieliby to wziąć pod uwagę.

    • Ja w ogole bylem w szoku, ze wracaja postaci z poprzednich czesci, bo każdy tytul jest tak inny, jakby dzial sie w innym swiecie 😛

    • Nie przypominam sobie wciskania postaci z poprzednich części w Andromedzie. A jeśli fan servisem nazywasz zamknięcie wątków towarzyszy Sheparda w Mass Effect 3 to jest to spora nadinterpretacja.

    • @QUETZ
      Tak po prawdzie, to każdy z nich rzeczywiście rozgrywa się w zupełnie innej części Thedas, nawet Inkwizycja, która co prawda wciąż zahacza o Ferelden, ale bardziej skupia się na Orlais.

    • @Egonn

      Leliana też xd.

    • Tak jak brali smierc Leliany pod uwage? 😀

    • Nie wiedziałem, że Leliana mogła zginąć.

    • @EGONNN244
      Jeśli w pierwszej części gry zdecydowaliśmy się z jakiegoś durnego powodu zbezcześcić prochy Andrasty, Leliana, co zrozumiałe, rzucała się na nas z mordem w oczach nie pozostawiając żadnego wyboru. Oczywiście, taką „śmierć” zawsze dałoby się odkręcić na zasadzie „zabili ją i uciekła”. I dobrze, bo Leliana to świetna, złożona postać przechodząca szereg przemian na przestrzeni serii.

    • @SHADDON
      Heh, ja Leliany nigdy nie lubiłem, raz zbyt przyjazna, raz zbyt emo, ale faktycznie, mieli na nią pomysł. W jedynce zawsze łaziłem z Alisterem, Morigan i Oghrenem. Ale też za każdym razem był ciężki wybór, bo co jak co, Bioware prawie zawsze potrafiło w towarzyszy.

  2. Tak na dobrą sprawę, to Zevran mógł stracić życie dosłownie przy pierwszym spotkaniu z póżniejszym Bohaterem Fereldenu, a zatem wplecenie go w wydarzenia Veilguard jest niezwykle mało prawdopodobne. Co innego Dorian, który po pokonaniu Kutafeusza stanął na czele własnej frakcji politycznej w Tevinterze i z pewnością wciąż będzie tam ważną figurą. Zdziwiłbym się, gdybyśmy nie spotkali ponownie Alistaira, ale też Boskiej, której funkcję pełnić może któraś z trójki Leliana-Kasandra-Vivienne. No, ale i tak najważniejsze, że wróci Morrigan. 🙂

  3. Wróci zbroja krwawego smoka, czy jak jej tam było. Zawsze wraca, nawet w innych grach Bioware.

Dodaj komentarz