[Weekend z grą Elex] Z kim się bratać? Przegląd stronnictw
Chociaż w swoim nowym erpegu Piranha Bytes po raz pierwszy przenosi graczy do futurystycznego świata, fani Gothica i Risena znajdą w nim wiele znajomych elementów, w tym frakcje, do których może dołączyć bohater. Czym więc różnią się eleksowi Berserkerzy, Banici i Klerycy? I czy jest ktoś jeszcze?
Berserkerzy
Protagonistę Eleksa, Jaksa, poznajemy w okolicznościach niesprzyjających – myśliwiec, którym leciał nad zielonymi wzgórzami Magalanu, został właśnie zestrzelony. Co gorsza, chwilę później nad poobijanym biedakiem wyrasta jego brat, który w niejasnych słowach krytykuje „niepowodzenie” misji i poleca swojej obstawie zlikwidowanie „zdrajcy”. Strzały padają, ale egzekucja nie do końca się udaje – jakiś czas później Jax dochodzi do siebie, choć po jego kosztownym pancerzu nie ma śladu, a on sam odczuwa skutki odstawienia tytułowego eleksu – substancji, którą jego ekspobratymcy z frakcji Albów przyjmują, by zwiększyć zdolności bojowe. Osłabiony Jax musi szukać pomocy u tubylców…
…i niedługo później wpada na Durasa, przedstawiciela Berserkerów. To właśnie ta grupa sprawuje opiekę nad południową częścią świata gry. Całą planetę pokrywają ruiny cywilizacji, którą na skraj zagłady doprowadziło uderzenie meteorytu niosącego elex, i tylko o zamieszkiwanym przez Berserkerów Edanie można powiedzieć, że powraca do zdrowia. Do przywracania naturalnego ekosystemu Bersekerzy używają, o dziwo, właśnie eleksu – odpowiednio przetworzony służy im jako mana, surowiec umożliwiający rzucanie zaklęć, ale także pozwala hodować tzw. wszechserca. Z sadzonek tychże rozwijają się potężne organizmy, które przywracają życie okolicy. Jeśli wszechserce działa niezakłócone, wkrótce pobliskie wraki aut pokrywają się mchem, a mury dawnych budynków kruszeją pod naporem rosnących korzeni. Wysłannicy ze stolicy Berserkerów, Goliet, zabierają sadzonki coraz dalej i dalej, by rozpocząć rekultywację nawet w miejscach takich jak palona słońcem pustynia.
Oddanie naturze jest w Berserkerach na tyle duże, że w nowoczesnej technologii widzą zagrożenie. Gdy przebywający w Goliet Jax używa jetpacka albo przegląda swojego „Pip-boya”, zaraz ktoś zwraca mu uwagę, że miejscem takich gadżetów jest umieszczony na zewnątrz palisady zsyp. Dotyczy to również wyposażenia wnętrz i uzbrojenia – mieszkający w drewnianych chatach Berserkerzy alkoholizują się ze wzrokiem wbitym w palenisko, stroją się w skóry i ręcznie kuty metal, a do boju ruszają z łukiem, tarczą i toporem. Jeśli wziąć pod uwagę np. to, czym przyleciał do nich Jax, trudno uwierzyć, że na wpół dzika grupa ma jakieś szanse w starciu w Albami. W praktyce jednak broń Berserkerów nie jest bynajmniej słabsza od oręża zaawansowanego technologicznie, tym bardziej że niezależnie od frakcji podstawowym sposobem walki jest wymiana ciosów bronią białą. Różnica polega na tym, że ulepszając miecz, dodajemy nie ogniwa elektryczne, lecz np. aurę mrozu.
Dołączenie do Berserkerów otwiera też dostęp do najbardziej unikatowego talentu – magii. Do rzucania czarów bojowych wykorzystuje się trzy rękawice – ognia, lodu i trucizny – z których każda pozwala wykorzystać trzy zużywające manę ataki, np. rozprysk trucizny i chwilowo paraliżującą przeciwnika chmurę insektów. Chociaż przechodząc Eleksa, sam dołączyłem do Berserkerów, zakładanie rękawicy było na tyle niewygodne, że wolałem mierzyć się z mutantami za pomocą broni tradycyjnej – niechęć liderów frakcji nie wyklucza np. używania karabinów plazmowych. Korzystałem za to z zaklęć odblokowywanych jako zdolności – znajdują się wśród nich czary tymczasowo wzmacniające pancerz i ciosy wręcz, ale i przyzwanie widmowego wilka czy aura trujących oparów.