19
20.01.2025, 14:55Lektura na 6 minut

Allegro rozsyła pornografię w powiadomieniach push. Skandaliczne postępowanie giganta e-commerce [AKTUALIZACJA]

Przeglądając powiadomienia na telefonie, czasem można się zdziwić. Zdumienie moje było tym większe, że wśród typowych wiadomości znalazłem ostatnio… pornografię. Do tego wysłaną mi przez aplikację Allegro.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Przyznaję, trochę się zdziwiłem. Szybko oczywiście skojarzyłem przyczynę, dla której dzięki Allegro na ekranie mojego telefonu wyświetliła się roznegliżowana niemal do granic możliwości kobieta – co nie zmienia faktu, że sytuacja jest po prostu skandaliczna.


Allegro i pornografia

Na Allegro można kupić niemal wszystko. Mydło, powidło, przedmioty codziennego użytku, elektronikę. Serwis ten ma również pokaźny dział o nazwie „Erotyka” – z akcesoriami związanymi z szeroko pojmowanym życiem seksualnym. To różnego rodzaju gadżety, biżuteria czy filmy. Uczciwie trzeba zaznaczyć, że choć logowanie się nie jest wymagane, to aby to wszystko zobaczyć, należy potwierdzić, iż mamy co najmniej 18 lat.

Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.
Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.
Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.
Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.

Wspomniany dział oczywiście wręcz puchnie od ogłoszeń związanych m.in. ze sprzedażą bielizny erotycznej. W przypadku większości ofert firmy je wystawiające wolą mniejszą dosłowność i prezentują towary, korzystając z bardziej stonowanych fotografii, do których najlepiej pasuje słowo „erotyka”. Inni z kolei stosują cenzurę, gorzej lub sprawniej zasłaniając miejsca intymne modelek. Wśród ogłoszeń w serwisie znajdują się jednak również takie, które epatują pornografią: w ich wypadku zdjęcia przedstawiające zestawy bielizny nie pozostawiają żadnego pola do domysłów. Co istotne dla dalszej części materiału, nie są to fotografie „schowane” w galerii – tego rodzaju ilustracje trafiają na pierwsze miejsce i dzięki temu widać je w wynikach wyszukiwania, jeszcze przed kliknięciem w daną ofertę sprzedaży.

Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.
Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.
Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.
Przykładowa oferta sprzedaży w dziale „Erotyka” na Allegro.

Co na to regulamin i zasady giganta?

Czy Allegro zabrania tego rodzaju prezentowania ofert? Cóż, najwyraźniej nie. W regulaminie platformy słowo „pornografia” pojawia się dwukrotnie. Serwis wyklucza stosowanie awatarów o charakterze pornograficznym, nie możemy również publikować tego rodzaju treści w ocenach sprzedającego. Jeśli zaś chodzi o sam dział „Erotyka”, to Allegro – według artykułu dostępnego w dziale pomocy – zabrania rozpowszechniania materiałów zawierających rażące treści pornograficzne. Tu zaś czeka na nas niespodzianka.

Artykuł w „Pomocy dla sprzedających” zabrania sprzedaży przedmiotów, które zawierają rażące treści pornograficzne. Zasady w nim przedstawione są jednak dość skromne.
Artykuł w „Pomocy dla sprzedających” zabrania sprzedaży przedmiotów, które zawierają rażące treści pornograficzne. Zasady w nim przedstawione są jednak dość skromne.

Otóż serwis najwyraźniej dopuszcza publikację pornografii z udziałem osób, które nie są dorosłe, zabraniając jedynie rozpowszechniania treści z udziałem osób w wieku poniżej 15 lat. Oprócz tego za niedozwolone w ofertach sprzedażowych uznano pokazywanie aktów przemocy oraz udziału zwierząt. Innymi słowy, pornografia w ogłoszeniach jest zasadniczo na Allegro legalna – i choć portal, wymieniając wcześniej przytoczone i widoczne na zrzucie ekranu zasady, zostawia sobie furtkę w postaci użycia sformułowania „między innymi”, to już w tym momencie tak skonstruowane wytyczne giganta e-commerce budzą zdziwienie i niesmak, zwłaszcza tak „lekko” ujęta kwestia nieletnich. Ale to nie koniec.


Pornografia w aplikacji Allegro

Z Allegro nierozerwalnie związana jest oficjalna aplikacja mobilna. Z jej poziomu możemy m.in. dokonywać zakupów czy nawet odbierać paczki z automatów giganta. To również narzędzie wykorzystywane do maksymalizacji sprzedaży. W praktyce wygląda to tak, że system zapisuje fakt wyświetlenia przez nas danego przedmiotu w serwisie, a gdy zrezygnujemy z zakupu, to potem otrzymujemy przypomnienie dotyczące tej konkretnej lub podobnej oferty. I właśnie to było przyczyną, dla której w sobotę wieczorem zobaczyłem na moim telefonie widoczne na zrzucie ekranu poniżej zdjęcie z panią. Oczywiście przed publikacją pozwoliliśmy sobie ocenzurować zarówno ten, jak i pozostałe screeny z serwisu Allegro. W wersji oryginalnej prezentujące bieliznę modelki ukazane są bez tego typu ingerencji.

Powiadomienie push, które otrzymałem od Allegro.
Powiadomienie push, które otrzymałem od Allegro.

Widoczne tu powiadomienie push z aplikacji Allegro odnosi się oczywiście do jednego z przedmiotów dostępnych w serwisie. Nie wzięło się z powietrza: wcześniej odwiedziłem dział „Erotyka” i go przeglądałem, klikając w widoczne tam oferty. Już wtedy nie mogłem się nadziwić, że gigant pozwala na tak daleko posuniętą dosłowność podczas prezentacji produktów. Ciąg dalszy jednak mnie autentycznie zaskoczył: Allegro poczęstowało mnie pornografią w moim telefonie bez mojej zgody. Oczywiście wyraziłem przyzwolenie na otrzymywanie powiadomień z aplikacji – choćby po to, żeby nie przegapić paczek z zamówionym towarem. Nie spodziewałem się jednak, że hegemon polskiego handlu w sieci wykorzysta ten fakt, by mi wysyłać rozebrane kobiety. W ustawieniach aplikacji specjalnej opcji wykluczającej takie niespodzianki rzecz jasna nie ma.

Aplikacja Allegro nie umożliwia filtrowania powiadomień.
Aplikacja Allegro nie umożliwia filtrowania powiadomień.

Na wszystko jest czas

Można oczywiście twierdzić, że zaliczam się przecież do dorosłych użytkowników portalu, to mój telefon, moje konto i zasady, które wcześniej zaakceptowałem – formalnie rzecz ujmując, będzie w tym trochę racji. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja ta jest najzwyczajniej skandaliczna: oto bowiem Allegro w losowych momentach epatuje obrazami pornograficznymi, rozsyłając je do swoich użytkowników. Nie trzeba bogatej fantazji, by wyobrazić sobie scenariusz, że taki komunikat trafia np. do dziecka oglądającego na telefonie lub tablecie rodzica bajki. W moim wypadku w sumie niewiele brakowało, by tak to się skończyło.

Daleko mi przy tym do pruderii: wyznaję zasadę, że wszystko jest dla ludzi, i zarówno w produktach erotycznych, jak i w zdjęciach je prezentujących w sumie nie widzę niczego złego. Równocześnie jednak jestem całą tą sytuacją po prostu zniesmaczony. Serwis musi coś z tym zrobić, weryfikując zasady wystawiania ogłoszeń i wprowadzając odpowiednie ustawienia do swojej aplikacji.

Poprosiliśmy Allegro o komentarz na temat tej sprawy. Gdy tylko go otrzymamy, zaktualizujemy materiał.


Aktualizacja

Po prośbie o komentarz otrzymaliśmy od serwisu Allegro poniższą wiadomość:


Panie Redaktorze, zacznę od przeprosin, bo nie powinien Pan dostać od nas żadnego powiadomienia związanego z kategorią erotyka. To błąd, który właśnie sprawdzamy. Taka sytuacja nie może mieć miejsca i dodatkowo uszczelnimy system powiadomień. Nie promujemy w ten sposób produktów z tej kategorii, nawet jeżeli jest Pan zainteresowany którymś z produktów. To sytuacja wyjątkowa i dołożymy wszelkich starań, żeby to całkowicie wyeliminować z naszej platformy. Drugi temat to sposób prezentacji produktów w tej kategorii. Jak słusznie Pan zauważył, jest on dostępny tylko dla osób pełnoletnich. Planujemy jednak uporządkować te zasady dodatkowo, żeby ograniczyć możliwość wykorzystania tego typu zdjęć. Oczywiście nie zrezygnujemy z prezentacji zdjęć bielizny czy wibratorów, bo klient musi wiedzieć, co kupuje, ale faktycznie chcemy ograniczyć możliwość wykorzystania zdjęć określonych przez Pana pornografią. Wrócimy do Pana, jeżeli pojawią się nowe informacje w tym zakresie. 


Marcin Gruszka, Rzecznik Prasowy

Fotografia otwierająca: Dainis Graveris, CC BY 2.0.

Pozostałe ilustracje: serwis Allegro.


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów679

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze