Batman: Po sukcesie „Pingwina” Matt Reeves szykuje więcej spin-offów
Fani uniwersum mogą zacierać ręce.
„Pingwin” z Colinem Farrellem w roli głównej, będący serialowym spin-offem „Batmana” Matta Reevesa, zachwycił zarówno krytyków, jak i widzów. Nasz redakcyjny Eugeniusz Siekiera prosił ostatnio o więcej takiego DC i wszystko wskazuje na to, że jego prośba zostanie wysłuchana. Już wcześniej równolegle z „Pingwinem” zapowiadano seriale o policji w Gotham i Azylu Arkham, lecz do dziś nie ujrzeliśmy żadnego z nich. Być może teraz prace ruszą z kopyta.
Matt Reeves przyznał bowiem w rozmowie z Andym Serkisem na łamach Interview Magazine, że HBO od początku bardzo go wspomagało i jest zachwycony odbiorem serialu. Obecnie trwają rozmowy zarówno nad kolejnym sezonem „Pingwina”, jak i kolejnymi projektami, które ukazałyby Gotham z perspektywy innych postaci.
Chciałem się upewnić, że nie zrobimy historii o początkach, jakimi zajmowało się tyle innych produkcji. Wydaje mi się, że najbardziej ekscytujące są pomysły przybliżania konkretnych bohaterów. Chodzi o miasta i ich dysfunkcje w świecie pełnym dysfunkcji, na tym polegają historie w uniwersum Batmana. Wszystkie mówią o Gotham jako o miejscu, które powinno być lepsze.
Niestety na razie nie wiemy, o czym konkretnie będą kolejne dzieła osadzone w uniwersum Reevesa i czy poprzednio wspominane pomysły wciąż są brane pod uwagę, czy też rozwijane będą zupełnie nowe opowieści. Reżyser pochwalił jednak fakt, że „Pingwin” dał mu nieco więcej wolności w kwestii opowiedzenia dojrzałej historii, podczas gdy ostatni „Batman” jednak go ograniczał.
To ciekawe, bo na film o Batmanie masz niesamowite środki, więc jesteś w stanie zrobić wielkie rzeczy, ale z kolei masz związane ręce w innych kwestiach. Gdy zadawaliśmy się z agencjami ratingowymi, kazały nam rezygnować z tego czy tamtego. A HBO zdejmowało takie kajdanki. Pozwoliło nam pchnąć postaci do przodu. Chociażby w kwestii tego, jak Oz potrafi być rozkosznie bluzgać. Teraz, gdy pracujemy nad filmem, nie może sobie pozwolić na tyle wulgaryzmów. Colin nadaje tej postaci wspaniały ton, więc trzeba znaleźć odpowiedni balans.
No właśnie, nie zapominajmy o tym, że obok kolejnych projektów serialowych powstaje też kolejny film o Batmanie. Pierwotnie miał trafić do kin już w październiku przyszłego roku, lecz w międzyczasie jego premierę opóźniono o rok. Kto wie, może w tym czasie zdążymy obejrzeć więc jeszcze jeden serial?