Co z 2. sezonem „Pingwina”? HBO jest zainteresowane, ale stawia pewien warunek

Od premiery serialu „Pingwin” minęło już pół roku, a w sieci nieustannie krążą spekulacje na temat tego, czy powstanie drugi sezon. Pierwsza odsłona przyjęła się doskonale zarówno wśród widzów, jak i krytyków, zdobywając uznanie za mroczny klimat, świetny scenariusz i wybitną rolę Colina Farrella jako Oswalda Cobblepota. W grudniu reżyser Matt Reeves ujawnił, że prowadzi rozmowy z showrunnerką Lauren LeFranc na temat stworzenia kolejnego sezonu. Jednak decyzja o jego realizacji zależy wyłącznie od stacji HBO, które, jak się okazuje, stawia pewien warunek.

Sarah Aubrey, jedna z dyrektorek HBO, w rozmowie z The Hollywood Reporter wyjaśniła, co musiałoby się wydarzyć, aby projekt dostał zielone światło. Kierując się podejściem swoich kolegów z branży, podkreśliła, że wszystko sprowadza się do historii:

Już wcześniej pojawiły się plotki, że drugi sezon „Pingwina” mógłby zgłębić pokręconą psychikę Oza i pokazać jego drogę na szczyt władzy, co zasugerowano w finałowym odcinku, kiedy to zaczyna on współpracować ze skorumpowanymi politykami. Akcja miałaby się rozgrywać już po wydarzeniach z „Batmana 2”, wprowadzając nowego antagonistę, który rzuci wyzwanie jego ideałom.

Sam Colin Farrell w wywiadzie udzielonym podczas gali Nagród Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych przyznał, że nie chciałby robić drugiego sezonu ze względu na sukces pierwszej odsłony. Jednak jeśli Matt Reeves wymyśli coś naprawdę interesującego, Farrell jest gotowy ponownie wcielić się w swoją rolę.