George R.R. Martin jest zachwycony nowym „Supermanem”. To najlepsza adaptacja w historii?
James Gunn ma powody do dumy.
George R.R. Martin, twórca sagi fantasy „Pieśni lodu i ognia”, jest znany z tego, że na swoim blogu Not A Blog lubi na bieżąco komentować różne tematy, w tym popkulturę i filmy. Podczas gdy fani wciąż czekają na „Wichry zimy”, autor wybrał się na seans „Supermana”.
Z jego wpisu wynika, że pisarz jest zachwycony nową interpretacją kultowego bohatera. Co więcej, uważa ten film za najlepszą adaptację przygód Człowieka ze stali:
Supes i ja jesteśmy starymi przyjaciółmi, a to jeden z najlepszych filmów o Supermanie w ostatnich latach… a może nawet w ogóle. Ten nowy Superman przypomina mi wersję, którą czytałem jako dziecko. Dziwny nieznajomy z innej planety, który przybył na Ziemię z mocami i zdolnościami znacznie wykraczającymi poza możliwości zwykłych ludzi. (Zawsze był niewinny i zawsze był imigrantem. Jeśli się nad tym zastanowić, to był nawet nielegalnym imigrantem).
Martin nie szczędził pochwał również głównej obsadzie filmu:
Rachel Brosnahan była znakomita jako Lois Lane; powiedziałbym, że to pojedynek między nią a Margot Kidder o tytuł najlepszej Lois w historii. A jeśli chodzi o najlepszego Lexa – nie ma żadnych wątpliwości. Nicholas Hoult zdecydowanie jest najlepszym Luthorem wszech czasów, prawdziwie przerażającym złoczyńcą. Chłopak w pelerynie też był świetny. Mam nadzieję, że zagra Kal-Ela jeszcze w co najmniej tuzinie filmów.
„Superman” przekroczył w ostatni weekend 500 milionów dolarów w światowym box offisie, a na Rotten Tomatoes utrzymuje wynik 91% pozytywnych ocen od widzów. Tym samym James Gunn może pogratulować sobie świetnego otwarcia nowego rozdziału DC Universe.
A już za niecały rok zobaczymy kolejne widowisko DCU, tym razem skupione na kuzynce Supermana – Supergirl. W rolę tytułową wcieli się Milly Alcock („Ród smoka”). Poza tym w planach jest m.in. film o Clayfacie, zmiennokształtnym przeciwniku Batmana, czy Wonder Woman. Tak więc fani komiksów DC mają na co czekać w najbliższych latach!
Byliście już na „Supermanie”? A może sam George R.R. Martin zachęci was do wybrania się do kina?
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com