„Gwiezdne wojny”: Samuel L. Jackson chce powrotu Mace’a Windu
W wywiadzie dla magazynu Empire Samuel L. Jackson mocno rozbudził wyobraźnię fanów Star Wars.
Od momentu pojawienia się w „Mrocznym Widmie” postać Mace’a Windu jest uważana za jednego z najpotężniejszych Jedi w historii galaktyki. Ba, gdyby nie interwencja Anakina, ten zapewne sam pokonałby Palpatine’a. Niestety, odcięcie ręki, porażenie błyskawicą mocy i wyrzucenie przez okno na Coruscant nie dawało Windu szansy na przeżycie… ale czy na pewno?
Według Samuela L. Jacksona, który udzielił ostatnio wywiadu dla magazynu Empire, jego postać z wyjątkowym fioletowym mieczem świetlnym mogła przeżyć odniesione rany i upadek ze sporej wysokości. Aktor skwitował to krótkim: „ON NIE JEST MARTWY!!!”, co dość dobitnie pokazało jego skalę zaangażowania. Później w wywiadzie pojawiło się pytanie, co chciałby zobaczyć w ewentualnym serialu Disneya o swoim bohaterze. Odtwórca roli Windu odpowiedział tylko: „Wszystko”.
Czyli co… Somehow Mace Windu returned?
Specjalne wydanie magazynu Empire ma związek z dwudziestopięcioleciem powstania prequeli. W numerze znajdziemy również wywiady z Haydenem Christensenem, Ewanem McGregorem czy Natalie Portman. Świętowanie nie ma jednak końca, bo jak jeszcze niedawno informowaliśmy, do kin powróci „Mroczne Widmo”.