Jason Momoa jako Lobo. Aktor opowiedział o swojej roli w filmie „Supergirl: Woman of Tomorrow”
Aktor jest uderzająco podobny do komiksowego antybohatera.
Już w przyszłym roku na wielkich ekranach zadebiutuje film o Supergirl, w którą wcieli się Milly Alcock („Ród Smoka”). Jakiś czas temu aktorka podzieliła się pierwszym zdjęciem z planu. Film wciąż jest kręcony w Wielkiej Brytanii, a fani czekają z niecierpliwością na więcej szczegółów dotyczących produkcji. Niestety te wciąż są trzymane w tajemnicy. Wiadomo jedynie, że tym razem zobaczymy bardziej hardkorową wersję kuzynki Supermana. Antagonistą filmu będzie Krem z Żółtych Wzgórz, w którego wcieli się Matthias Schoenaerts.
W filmie wystąpi również Jason Momoa, który obecnie promuje film „Minecraft”. Z tej okazji niedawno wystąpił w programie Jimmy'ego Kimmela, gdzie opowiedział nie tylko o wspomnianej produkcji, ale także o postaci, którą zawsze chciał zagrać.
Mam każdy komiks z Lobo. To od zawsze była moja ulubiona postać. Kiedy Zack Snyder do mnie zadzwonił, myślałem, że będę grał Lobo, bo chodziło o „Batman v Superman” i potrzebowali czarnego charakteru. A to jedyny facet, który mógłby... no wiesz!
Wówczas aktorowi została zaproponowana rola Aquamana. Jednak po latach Momoa doczekał się swojej wymarzonej roli – Lobo, w którego wcieli się w filmie „Supergirl: Woman of Tomorrow”.
To rola, którą zawsze chciałem zagrać. To komiks, który uwielbiałem, więc naprawdę się tym stresuję. To trochę oczywiste, że gram tę postać. Jest dość duży. Nie chcę zdradzać za wiele, ale... wyglądam naprawdę jak ta postać, dokładnie tak samo, a on jest dość twardy i szorstki... I motocykl jest naprawdę fajny.
Momoa liczy również na to, że będzie mógł nieco dłużej wcielić się w tę postać, niż tylko w nadciągającym filmie o Supergirl.
Warner Bros. wyznaczyło datę premiery „Supergirl: Woman of Tomorrow” na 26 czerwca 2026 roku. Za reżyserię odpowiada Craig Gillespie („Cruella”, „Jestem najlepsza. Ja, Tonya”).
Przy okazji przypominamy o pierwszym zwiastunie „Supermana”. Kuzyna Supergirl będziemy mogli zobaczyć na wielkim ekranie już w tym roku, a dokładnie 11 lipca. W roli głównej David Corenswet.
Czytaj dalej
Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji. Kontakt: gnszkmchlsk@gmail.com