Jason Momoa na dobre pożegnał się z Aquamanem. Teraz zagra antybohatera w DCU

Jason Momoa na dobre pożegnał się z Aquamanem. Teraz zagra antybohatera w DCU
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Marzenie aktora zostało spełnione!

O tym, że Jason Momoa powróci w nowym uniwersum DC, wiedzieliśmy od pewnego czasu. Było również jasne, że nie założy już kostiumu Aquamana, więc pozostawało pytanie, w kogo tym razem się wcieli. Sam aktor od dawna wspominał, że marzy mu się rola Lobo, a fani jednogłośnie poparli ten pomysł. Teraz wszystko stało się jasne.

Jason Momoa, za pomocą zrzutu ekranu ze starego wywiadu, oficjalnie ogłosił, że otrzymał tę rolę. Aktor wcieli się w Lobo w filmie „Supergirl: Woman of Tomorrow”, gdzie wystąpi u boku Millie Alcock. Co więcej, w przyszłości Lobo ma również doczekać się własnego filmu.

James Gunn, współszef DCU, również potwierdził tę informację za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, dołączając do wpisu specjalną grafikę.

https://twitter.com/JamesGunn/status/1873798227847520489

Kim jest Lobo? To fikcyjna postać z komiksów wydawnictwa DC Comics, stworzona przez Rogera Slifera i Keitha Giffena. Jest międzygalaktycznym najemnikiem i łowcą nagród, znanym z brutalności, sarkastycznego humoru i nihilistycznego podejścia. Lobo pochodzi z planety Czarnia, którą zniszczył osobiście, będąc jedynym ocalałym. Ma nadludzką siłę, zdolności regeneracyjne i jest praktycznie nieśmiertelny. Często występuje jako antybohater, współpracując z bohaterami, gdy mu to pasuje, choć jego metody są dalekie od moralnych.

Szczegóły dotyczące widowiska „Supergirl: Woman of Tomorrow” są trzymane w tajemnicy, ale James Gunn zdradził, że tym razem zobaczymy bardziej hardkorową wersję kuzynki Supermana. Antagonistą filmu będzie Krem of the Yellow Hills, w którego wcieli się Matthias Schoenaerts. Warner Bros. wyznaczyło datę premiery na 26 czerwca 2026 roku, a za reżyserię odpowiada Craig Gillespie („Cruella”, „Jestem najlepsza. Ja, Tonya”).

Dodaj komentarz