około 5 godzin temuLektura na 3 minuty

Pierwszy plakat filmu „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”. Mamo, możemy mieć „Ex Machinę” w domu?

Kiedy inspiracja filmem Alexa Garlanda poszła o krok za daleko…


Agnieszka Michalska

„Akademia Pana Kleksa” spotkała się z mieszanymi opiniami, w większości negatywnymi (naszą recenzję możecie przeczytać tutaj). Niestety nowa interpretacja popularnej powieści Jana Brzechwy nie przypadła widzom do gustu, a szczególnie tym, którzy w pamięci mieli jeszcze film z 1983 roku, gdzie w postać Ambrożego Kleksa wcielił się Piotr Fronczewski. To jednak nie zniechęciło twórców nowego filmu do nakręcenia kontynuacji. W sieci pojawił się właśnie pierwszy plakat i co tutaj dużo mówić… jest on dziwny.

Wyobraźcie sobie, że „Ex Machina” przypadkiem trafia na Pana Kleksa i jego akademię. Co się wtedy dzieje? Trudno powiedzieć, ale mamy wizualizację – plakat do „Kleksa i wynalazku Filipa Golarza”. Ciężko tu mówić o inspiracji, bo bardziej przypomina to bezczelną zrzynkę z kultowego filmu. Jaskrawe kolory, kiczowaty styl i totalny brak smaku – oto nowy poziom „kreatywności” znany z pierwszej części „Akademii Pana Kleksa”, w jeszcze dziwniejszym wydaniu. A może twórcy po prostu wzięli sobie do serca mem „Mamo, możemy mieć Ex Machinę w domu”?

Grafika promująca najnowszy film Macieja Kawulskiego wygląda, jakby została przygotowana przez AI. W tym wypadku nie byłoby to takie złe, bo jak sam tłumaczy:


Jeżeli pierwsza część „Akademii Pana Kleksa” rozpaliła dziecięcą wyobraźnię, to druga nie tylko zaświeci jeszcze mocniej, ale i pokaże kompletnie nowe furtki do przestrzeni, które dotychczas były zamknięte nawet dla dorosłych. Czy można kochać robota? Czy tworząc go, można pozostać obojętnym na jego ludzki pierwiastek? Każdy z nas raz na jakiś czas musi opuścić swoją strefę komfortu i udać się do świata realnego. Cała sztuka polega na tym, aby to świat realny stał się strefą komfortu. Zobacz, jak z tymi zagadnieniami poradzą sobie Ci, których pokochała cała Polska. 


Maciej Kawulski

Też widzicie tutaj mocną inspirację filmem Alexa Garlanda?

No dobrze, pośmialiśmy się. Ale o czym opowie „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”? Według oficjalnego opisu:


Po letniej przerwie Ada Niezgódka wraca do Akademii, żeby rozwikłać tajemnicę pochodzenia swojego przyjaciela – Alberta. W tym samym czasie profesor Kleks wyrusza do świata realnego, żeby odnaleźć przyjaciela sprzed lat. Okazuje się, że oba te tropy prowadzą do dawnego absolwenta Akademii – Filipa zwanego Golarzem.


W obsadzie kontynuacji znaleźli się m.in.: Antonina Litwiniak, Tomasz Kot, Janusz Chabior, Piotr Fronczewski, Agnieszka Grochowska, Daniel Walasek oraz Konrad Repiński. „Kleks i wynalazek Filipa Golarza” zadebiutuje w kinach już 10 stycznia 2025 roku.

W przygotowaniu jest również gra w uniwersum Pana Kleksa. Zobaczcie „Akademię Pana Kleksa” na pierwszych screenach.


Czytaj dalej

Redaktor
Agnieszka Michalska

Burzowa kobieta i buntownik z wyboru. Pasjonatka czarnej kawy i białej czekolady. Tworzę słowa przy dźwiękach ulubionych soundtracków. Poza tym podróżuję rowerem i jestem zapaloną serialoholiczką amerykańskich produkcji.

Profil
Wpisów74

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze