„The Hunt for Gollum” jednak nie będzie dwoma filmami. Aktor się pomylił

Plotki roznoszą się szybko, ale tym razem były one potwierdzone przez samego odtwórcę roli Gandalfa – Iana McKellena. Brytyjski aktor przyznał jakiś czas temu w wywiadzie dla stacji ITV1, że zapowiedziany na 2026 rok „The Hunt for Gollum” to tak naprawdę dwa filmy (zapewne chodziło mu o podzielenie go na dwie części), jednak przekazane przez McKellena informacje okazały się pomyłką. 

Philippa Boyens porozmawiała z Benem Travisem z magazynu Empire i sprostowała „gandalfowe” nowiny. 

Szkoda, że sir Ian McKellen nie zdradził więcej szczegółów na temat tej drugiej produkcji, chociaż pewnie gdy tylko dostanie ona zielone światło, to poznamy co najmniej tyle informacji, co na temat „The Hunt for Gollum”. Wiemy, że za kamerą stanie Andy Serkis – odtwórca roli Golluma we „Władcy Pierścieni” – a sam Peter Jackson będzie tym razem wyłącznie producentem. 

Do powrotu do roli Legolasa podobno szykuje się Orlando Bloom, a 65-letni Viggo Mortensen, filmowy Aragorn, powiedział, że zgodzi się, jeżeli będzie to pasować do jego postaci. 

Jeżeli jest wam mało tolkienowskiego Śródziemia, to już 13 grudnia odbędzie się premiera „Wojny Rohirrimów” – filmu animowanego w reżyserii Kenjiego Kamiyamy. Akcja produkcji ma rozgrywać się w trzeciej erze, około 180 lat przed wydarzeniami z trylogii. Będziemy śledzić historię Helma Żelaznorękiego, ostatniego z pierwszej linii królów Rohanu, a także jego córki – Heri. W głównych rolach usłyszymy m.in. Briana Coksa, którego możecie obecnie kojarzyć jako odtwórcę postaci Logana Roya w „Sukcesji”. 

A, no tak, macie jeszcze „Pierścienie Władzy” albo, jeżeli w ogóle brakuje wam dobrego serialu high-fantasy, to zachęcamy do lektury tekstu Huberta Sosnowskiego, który rozpisał się o nowym sezonie „Legendy Vox Machiny” – serialu stworzonego przez ekipę The Critical Role.