13
25.10.2022, 13:45Lektura na 2 minuty

„Wiedźmin”: Część twórców serialu naśmiewała się z książek Sapkowskiego

Były scenarzysta netfliksowego „Wiedźmina” wyjawił, dlaczego jego zespół do nowego serialu będzie składać się tylko z fanów „X‑Menów”.


Patryk „Delighter” Żelazny

Premiera netfliksowej ekranizacji książek Andrzeja Sapkowskiego wciąż odbija się echem po internecie. Nie wszystkim się to podoba, ale „Wiedźminowi” popularności odmówić nie można – i to w każdej formie. Z tego też faktu planowane są już dwa kolejne sezony serialu o dobrze nam znanym Wiedźmaku. No i zdjęcia, choć ostatnio opóźniane, i tak idą szybko – liczba sezonów szybko przebije liczbę głównej serii gier wyprodukowanych przez CD Projekt Red, bo Wiedźminaczwórki” możemy się spodziewać najwcześniej w 2025. Mimo to wokół uniwersum coś się dzieje i z pewnością będzie to cieszyć największych fanów – czyli niekoniecznie musi się to tyczyć wszystkich współtwórców serialu.


Od fanów dla fanów

Sprawa zaczęła się od wypowiedzi Beau DeMayo, byłego scenarzysty kilku odcinków netfliksowego „Wiedźmina” i całej „Zmory Wilka”, na co zwrócił uwagę serwis Redanian Intelligence. Prowadząc transmisję na żywo na Instagramie, został zapytany, jak wyglądało zbieranie zespołu twórców do jego nowego serialu animowanego „X-Men 97”. Odpowiedział, że jednym z warunków było żywienie takiej samej pasji do X-Menów, jak on sam. Duży wpływ na podjęcie takiej decyzji miało być to, co zobaczył na planie „Wiedźmina”.


Byłem na planie serialu – mianowicie „Wiedźmina” – gdzie niektórzy scenarzyści nie byli [fanami] lub nawet nie lubili książek i gier (nawet aktywnie wyśmiewając materiał źródłowy). To przepis na katastrofę i złe morale. Fandom sprawdza się jak papierek lakmusowy: sprawdza ego [twórców] i sprawia, że wszystkie długie noce są tego warte. Musicie szanować pracę, zanim będziecie mogli dodać coś do jej dziedzictwa.


Beau DeMayo

Trzeba znać, ale lubić już nie

Z pewnością jeśli jest się fanem materiału źródłowego, z którego korzystają producenci, to bardzo duży atut, ale nie zawsze wymóg. Tak było też w przypadku „Wiedźmina”. W 2020 Lauren Hissrich (producentka i scenarzystka) powiedziała, że szuka zdolnych artystów: zarówno fanów pracy Sapkowskiego, jak i niekoniecznie. Naturalnie nikogo nie zwalniało to z wymogu zapoznania się z materiałem źródłowym.


Kiedy piszesz adaptację, musisz znać oryginalną pracę. Tak, oczywiście. Scenarzyści i ekipa „Wiedźmina” musieli przeczytać wszystkie książki i docenić/polubić się tym gatunkiem. Ale niekoniecznie szukałam dziesięciu badaczy Sapkowskiego.


Lauren Hissrich


Czytaj dalej

Redaktor
Patryk „Delighter” Żelazny

Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.

Profil
Wpisów1762

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze