11
6.10.2022, 08:15Lektura na 4 minuty

Wiedźmin 4 najwcześniej w 2025 roku, Syriusz skierowany do szerszej grupy odbiorców

CD Projekt Red pracuje obecnie nad trzema grami z serii Wiedźmin. Co wiemy na ich temat po rozmowie z inwestorami?

We wtorek CD Projekt Red oficjalnie potwierdził, że pracuje nad trzema grami osadzonymi w uniwersum Wiedźmina. O projektach oczywiście nie wiemy zbyt wiele, jednak rozmowa z inwestorami zdradziła kilka ciekawych szczegółów, którym warto się przyjrzeć. Prezes firmy, Adam Kiciński, zdradził m.in. wstępne założenia, kiedy może ukazać się Polaris, czyli projekt, który dotąd nazywaliśmy dla uproszczenia sprawy Wiedźminem 4 (choć wiemy, że tak naprawdę nim wcale nie będzie).

Polaris będzie stanowił początek nowej trylogii i powstaje z wykorzystaniem nowego silnika Unreal Engine 5, więc nie powinno nikogo dziwić, że poczekamy na niego jeszcze dość długo.


Powiedzieliśmy, że na początek planujemy wydanie trzech gier wiedźmińskich i dwie z nich – Polaris i Syriusz – są już w fazie tworzenia. Szykujemy też odpowiednie technologie na potrzeby Polaris. To nasz pierwszy projekt oparty na nowym silniku – UE5 – co wymaga dodatkowej pracy w dopasowaniu tej technologii do potrzeb wielkich gier fabularnych z otwartym światem. Tu więc będziemy z pewnością musieli zainwestować dodatkowy wysiłek, ale – jak wspominamy w naszej strategii – kolejne gry, tj. drugi i trzeci tytuł w serii, powinny pójść sprawniej, gdyż będziemy już dysponować gotową technologią, narzędziami i procesami.


Choć studio zakłada 3-letni proces tworzenia kolejnych odsłon trylogii, Adam Kiciński przyznał, że pierwsza część w obliczu przedstawionych okoliczności może zająć nawet więcej czasu, więc premiery Wiedźmina 4 nie ma co oczekiwać 2025 rokiem, a bardzo możliwe, że odbędzie się ona jeszcze później. Prace nad zestawem narzędzi niezbędnych do stworzenia Polarisa wciąż trwają, a sam Kiciński przyznaje, że wcześniej prace nad technologią i nad samą grą zabierały Redom około 4-5 lat.


Syriusz będzie kierowany do szerszego grona odbiorców

Projekt studia The Molasses Flood wydaje się w tej chwili najciekawszą z zapowiedzianych produkcji, ponieważ ma się znacząco różnić od wszystkiego, co stworzył wcześniej CD Projekt Red. Nie ma co więc liczyć na kolejnego wielkiego erpega z otwartym światem. Wśród inwestorów pojawiły się podejrzenia, że może on zarazem stanowić nieco mniejszy projekt, ale Michał Nowakowski rozwiał wszelkie wątpliwości.


Nad projektem The Molasses Flood pracuje obecnie ponad sześćdziesiąt osób – i to nie tylko w Bostonie; mamy też osoby, które pracują nad tym projektem w Europie, a nawet w Vancouver. Zamierzamy też dalej powiększać zespół – jest on więc dość spory i oczekujemy, że jeszcze urośnie przed premierą projektu. Zdecydowanie nie ma tu mowy o „niewielkiej” grze; zamierzamy w pełni poświęcić jej uwagę w chwili premiery.


Adam Kiciński dodał, że projekt Syriusz ma być kierowany do szerszego grona odbiorców i tu dopiero robi się ciekawie. Nowakowski rozwinął tę myśl, dodając, że Redzi chcą nim trafić do nowych ludzi, którzy niekoniecznie byli zainteresowani dotychczasowymi grami z serii Wiedźmin. Uspokoił jednak, że nie będzie to gra mobilna.


Mówiąc o Syriuszu mieliśmy na myśli poszerzenie grupy odbiorców – o osoby, do których nie docieraliśmy z naszymi dotychczasowymi produkcjami wiedźmińskimi. Na przykład te, które oglądały serial, ale niekoniecznie interesują się mrocznymi, hardcore’owymi grami RPG. Na takim rozumowaniu opiera się ten projekt.


Najmniej wciąż wiemy o projekcie Canis Majoris, czyli spin-offie przygotowywanym we współpracy z zewnętrznym studiem. Szef CD Projekt Red potwierdził jedynie, że będzie to pełnowymiarowa gra RPG klasy AAA, a więcej szczegółów na jej temat mamy poznać już wkrótce. Aha, gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości: gry nie tworzy studio Rebel Wolves założone przez Konrada Tomaszkiewicza, reżysera Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077.

Plany CD Projektu Red są, jak wyraźnie widać, bardzo ambitne, ale Adam Kiciński przyznał, że zapowiadana transformacja Red 2.0 przebiega pomyślnie i już widzi jej pozytywne efekty, w tym zalety pracy w trybie agile. Przyszłość pokaże, jak firma poradzi sobie z dowiezieniem wszystkich zapowiedzianych projektów. A na razie jej szef ma dla wszystkich niedowiarków takie słowa:


Wiem, że to odważne stwierdzenie – że wydamy trzy pełne gry RPG klasy AAA z otwartym światem w ciągu sześciu lat – ale naprawdę zamierzamy to zrobić i uważamy, że mamy plan, jak to osiągnąć. Obecnie kładziemy technologiczny fundament pod nasze przyszłe produkcje. Sądzę, że po wydaniu Polaris będziemy dysponować wszystkimi niezbędnymi narzędziami, by szybko przystąpić do prac nad kolejnymi częściami trylogii.



Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „rajmund” Gańko

Czarna owca rodu Belmontów, szatniarz w Lakeview Hotel, włóczęga z Shady Sands, dawny szef ochrony Sarif Industries, wielokrotny zabójca Crawmeraksa, tropiciel ze starego Yharnam, legenda Night City.

Profil
Wpisów2017

Obserwujących10

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze