Fortnite otrzymał tryb 50 na 50 [WIDEO]
Developerzy chwalą się też kolejnymi Imponującymi Liczbami.
W trakcie tegorocznej gali The Game Awards Epic oficjalnie zaprezentował światu swą najnowszą propozycję dla miłośników Fortnite'a. Od teraz aż do 17 grudnia mogą oni brać udział w ogromnych starciach 50 na 50. Zważywszy na skalę, niezbędne okazało się wprowadzenie kilku zmian względem klasycznych zasad. Pozwolę sobie zacytować twórców:
Wyłączyliśmy możliwość zabijania graczy z tej samej drużyny (ale nadal będziecie widzieć znaczniki trafień). Ograniczyliśmy widoczność towarzyszy nienależących do waszego oddziału (do zielonych strzałek i znaczników). Przez czat głosowy porozmawiacie wyłącznie z członkami swojego oddziału. Nie można porozumiewać się w ten sposób z resztą towarzyszy z 50-osobowej grupy. Możecie reanimować KAŻDEGO towarzysza z całej 50-osobowej drużyny. Nie będziecie widzieć towarzyszy spoza własnego oddziału, dopóki nie wylądujecie na mapie.
Nowy tryb to jednak nie wszystko, co mieli do przekazania przedstawiciele firmy. Dowiedzieliśmy się, że "klasyczny" Fortnite i jego inspirowany PUBG-iem krewniak na wszystkich platformach zgromadzili łącznie ponad 30 milionów graczy. W szczytowym momencie jednocześnie bawiło się 1,3 miliona osób.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.