GTA Online: Rekord cztery lata po premierze

Z wpisu, jaki znajdziemy na stronach studia, dowiadujemy się, że 2017 był "największym rokiem dla GTA Online" (w kategoriach wpływów? Liczby użytkowników? Godzin, jakie ci spędzili w grze? Sprzedanych kopii?), który to "zakończył się epickim grudniem, z większą liczbą graczy niż kiedykolwiek wcześniej". Konkretów brak.

Trzeba przyznać, że fakt, iż tytuł – pierwotnie wydany w październiku 2013 – notuje kolejne rekordy popularności, budzi uznanie... choć nie powinniśmy być zdziwieni. Raptem wczoraj informowaliśmy, że dane sprzedażowe z piętnastu krajów czynią Grand Theft Auto V trzecią najpopularniejszą grą pudełkową 2017 roku w Europie (w tyle został chociażby Assassin's Creed Origins!). Dodajmy, że gra doskonale rodzi sobie w steamowych "topkach" (w których regularnie zajmuje drugie miejsce, ustępując jedynie PUBG-owi) i że do sklepów wysłano już 85 milionów pudełek, a w USA opus magnum Rockstara jest oficjalnie najlepiej sprzedającą się produkcją w historii. Od debiutu rzecz zarobiła ponad 1,4 mld dolarów!

Z całą pewnością spora w tym zasługa ciągłych paczek z nową zawartością. W grudniu Rockstar zapowiedział fabularne rozszerzenie Skok na koniec świata (The Doomsday Heist), w sierpniu developerzy postarali się zaś wpisać w modę na shootery typu battle royale.

Z wpisu dowiadujemy się ponadto, że do gry wjechał właśnie Lampadati Viseris i że do piętnastego stycznia możemy liczyć na dodatkowe GTA$ i RP za misje Lestera oraz na atrakcyjne zniżki. Po szczegóły odsyłam w to miejsce.