Ghost Recon: Breakpoint – Oficjalna zapowiedź, fragmenty rozgrywki [WIDEO]
Będzie to kontynuacja Wildlands.
Ubisoft wyłożył karty na stół i wyjawił sporo informacji na temat najnowszej części Ghost Recon. Zgodnie z wcześniejszym przeciekiem będzie nosiła podtytuł Breakpoint i trafi na PC, XBO i PS4 4 października. Pomimo obecności dronów w jednym z pierwszych zwiastunów, nie będzie to kolejny Future Solider, ale kontynuacja Wildlands. Gra pociągnie wątek rozpoczęty w ramach Operacji Wyrocznia. Tym razem staniemy naprzeciw Wilków, czyli bandyckiej grupy utworzonej z byłych żołnierzy Stanów Zjednoczonych. Dostęp do nowoczesnej technologii oraz przywództwo Cole'a D. Walkera, byłego towarzysza Duchów, uczynią z nich poważne zagrożenie.
Akcja będzie się toczyć na odosobnionym archipelagu Auroa. Zawiera on zarówno fiordy i wysokie góry, jak i bagna oraz jeziora lawy. Jak nie trudno się domyśleć Ubisoft po raz kolejny zdecydował się na otwarty świat. Podchodząc do poszczególnych zadań, będziemy mogli dowolnie określić plan działania – w grę wchodzi zarówno przekradanie się za plecami wrogów jak i rozwałka na dużą skalę. Przeciwnicy mają charakteryzować się zaawansowaną sztuczną inteligencją, więc przydatne może okazać się choćby wtapianie się w otoczenie, które będzie możliwe w pozycji leżącej. Chodzi po prostu o to, że jeśli na przykład rzucisz się plackiem w błoto, bohater ochoczo się nim wysmaruje, co zmniejszy prawdopodobieństwo wykrycia. Jeśli wokół rozpęta się piekło, na uwadze trzeba mieć nowy system urazów. Kiedy żołnierz oberwie wyjątkowo mocno, odniesie kontuzję, która go spowolni lub w inny sposób uprzykrzy mu życie. Wyleczenie się z podobnych przypadłości wymaga sporo czasu. Swoje cyfrowe alter ego będzie można w dużym stopniu modyfikować. Ogranicza się nie tylko do wyglądu czy sprzętu, ale także zdolności oraz klas. Wybór tej ostatniej nie jest ostateczny, ale wpływa na to, czy heros lepiej będzie radził sobie w walce czy skradaniu się.
W Breakpoint można grać samemu, ale prawdziwe pazurki gra ma pokazać w trybie kooperacji dla czterech osób. Partnerzy mogą dołączyć do twojej sesji w dowolnej chwili i zaliczać zarówno zadania poboczne jak i główne. Postępy zostaną zapisane dla wszystkich uczestników, więc na szczęście nie trzeba będzie liczyć na wolontariuszy. W grze pojawi się także PvP, ale na ten moment nie wiadomo o nim w zasadzie nic. Po premierze ukazywać się mają kolejne atrakcje w tym – po raz pierwszy – rajdy.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.