18
2.09.2019, 09:54Lektura na 2 minuty

World of Warcraft Classic: Bossowie z fazy pierwszej pokonani w 5 dni po premierze

Vanilla była trudna, co?


Witold Tłuchowski

Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia ciemnowidzów czekających na Classica. Po ekspresowym wbiciu maksymalnego poziomu nie musieliśmy długo czekać na kolejne głośne osiągnięcie. Wczoraj gildia APES z serwera Gehennas podjęła próbę zmierzenia się z Molten Core, legendarnym rajdem World of Warcraft, od którego zaczynała się „poważna” przygoda z produkcją. Po kilku godzinach graczom udało się pokonać Ragnarosa, ostatniego bossa w instancji – i to przy pierwszym podejściu!

Ponieważ ewidentnie było im mało, postanowili udać się na kolejny rajd, tym razem słynną Onyxię – zabawę dużo krótszą (tylko jeden boss), ale również bardzo wymagającą. I tutaj czterdziestoosobowa drużyna nie spędziła za dużo czasu, bo do zwycięstwa potrzebowali tylko dwóch podejść. W ten sposób w 5 dni od premiery gildia ta zrobiła właściwie wszystko, co było do zrobienia w pierwszej z sześciu faz tytułu – a daty rozpoczęcia kolejnej wciąż nie znamy.

Nie da się ukryć, że owo osiągnięcie obala twierdzenie, jakoby Vanilla była trudniejsza od obecnej wersji gry. Oczywiście, proces levelowania jest dużo bardziej wymagający, a droga do rajdów wcale nie taka przyjazna (długa seria zadań nierzadko wymuszająca farmienie konkretnych przedmiotów), jednak same starcia z bossami są dużo prostsze. Mniej rozbudowane mechaniki sprawiają, że gracze doświadczeni przez kilkanaście lat kolejnych dodatków przechodzą przez nie jak masło. Musimy chyba powiedzieć to głośno – zdecydowana większość Vanillii (wyłączając np. Naxxramas, chociaż zobaczymy za kilka miesięcy) była trudna, bo to my nie umieliśmy grać. Należy jednak pamiętać, że APES przygotowywało się do tych walk jeszcze przed premierą, planując jak najbardziej efektywne ścieżki zdobywania poziomów czy sprzętu i zapoznając się drobiazgowo z wymogami każdej potyczki.

Jak to wydarzenie wpłynie na World of Warcraft Classic? Cóż, dla większości z nas tak naprawdę zmieni się niewiele. W końcu oba rajdy udało się ukończyć tylko najbardziej hardkorowym z fanów, a my wciąż przecież stoimy w kolejkach, żeby móc pobiegać po Barrens. Najlepsi gracze mogą jednak odejść do... Battle for Azeroth lub nawet zupełnie porzucić WoWa na kilka miesięcy.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze