Cyberpunk 2077: Analityk Bloomberga przewiduje ogromną sprzedaż gry
Sam CD Projekt wskoczył na listę „50 firm do obserwowania w 2020”.
Przyzwyczailiśmy się już do myślenia o nadchodzącej produkcji Redów jako o jednej z najważniejszych premier przyszłego roku. Media na całym świecie rozpisują się na temat każdej informacji, którą zdradzą twórcy (uwierzcie, jesteśmy na tym tle wyjątkowo umiarkowani), a gracze odliczają dni do pojawienia się Cyberpunka na rynku. Dla niejednego będzie to pretekst do upgrade'u sprzętu (pierwszego od czasów Wiedźmina 3), inni już dogadują w pracy urlopy na kwiecień.
Łatwo przy tym zapomnieć, że za tym wszystkim stoją ogromne pieniądze. Na tyle duże, że Bloomberg w rankingu „50 Companies to Watch in 2020” umieścił CD Projekt jako jedynego przedstawiciela naszej branży (zresztą jest to w ogóle najmniejsza firma w zestawieniu – jej zasoby finansowe wynoszą 304 miliony dolarów, kiedy pierwsze miejsce może pochwalić się ponad bilionem). Dodatkowo firma zajęła pierwsza miejsce pod względem spodziewanego wzrostu sprzedaży: prognozuje się, że osiągnie aż 446,12%. Spółka zwyciężyła także, jeżeli weźmiemy pod uwagę szacowany wzrost zysku na jedną akcję – aż 1183%.
Te świetne przewidywania oparte są na m.in. na szacunkach analityka Mattew Kantermana. Spodziewa się on, że Cyberpunk 2077 w roku swojej premiery może sprzedać nawet 20 milionów kopii. Warto zaznaczyć, że Wiedźmin 3 potrzebował 4 lat, aby osiągnąć taki rezultat. Czy Cyberpunk 2077 faktycznie sprosta oczekiwaniom, przekonamy się 16 kwietnia 2020, gdy gra wyjdzie na pecetach, PS4 i Xboksach One.
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.