Valve Index: Sprzedaż podwoiła się po zapowiedzi Half-Life: Alyx
Gabe Newell chyba znalazł swój system seller – a my w końcu jakieś konkretne dane.
Zapowiedź Half-Life: Alyx była ogromnym zaskoczeniem (no, byłaby, gdyby kilkadziesiąt godzin wcześniej nie wyciekła do internetu), podobnie jak ogłoszenie wyłączności dla VR-u. Wiele osób spodziewało się (zresztą nie bez podstaw), że drastycznie zmniejszy to liczbę odbiorców gry, niezamierzających specjalnie dla jednego tytułu kupować drogiego sprzętu. I chociaż chyba nikt nie spodziewa się wyników porównywalnych z takim Red Dead Redemption 2, o porażce Valve w żaden sposób nie można mówić.
Już od chwili pierwszej prezentacji dochodziły nas głosy o brakach Valve Index – gogli VR firmy – w magazynach poszczególnych krajów; doszło nawet do tego, że Indeksa nie dało się kupić w ponad 30 państwach. Sceptycy wskazywali na brak konkretnych danych dotyczących sprzedaży i doszukiwali się w tym marketingowych machlojek Steama. Dzięki raportowi SuperData okazuje się jednak, że sprzęt ten znalazł naprawdę wielu odbiorców.
W 2019 sprzedano łącznie 149 tysięcy sztuk Valve Index (pierwsze zestawy trafiły na rynek pod koniec czerwca zeszłego roku). Z tego aż 103 tysiące w czwartym kwartale – jak donosi firma, wynik ten wywindowała zapowiedź Alyx. Były to najlepiej sprzedające się pecetowe gogle na rynku – w ogólnym zestawieniu ustąpiły tylko niezmiennie znajdującemu się na czele PSVR (338 tysięcy; nie wiemy niestety, jak wyglądała sprzedaż w całym 2019) oraz niezwykle popularnemu mobilnemu Oculus Quest (317 tysięcy; w ciągu roku 705 tysięcy).
Należy zaznaczyć, że Index jest od konkurencji dużo droższy – w Polsce możemy go nabyć (tzn. jak już wróci do sklepów) za 4 669 zł, czyli za nawet prawie trzykrotnie więcej niż produkty innych firm.
