PUBG: Gra doczekała się trybu Team Deathmatch [WIDEO]
Bo proste jest piękne – tak po prostu.
Dziwnym może się wydać fakt, że tytuł, który przez jakiś czas był właściwie synonimem battle royale i właśnie dzięki temu trybowi wybił się na popularność, szuka szczęścia w nieco bardziej tradycyjnych sposobach rozgrywki. Fani jednak dopraszali się o to od dłuższej chwili, developerzy stwierdzili więc, że 6. sezon będzie idealnym momentem na dodanie Team Deathmatchu do gry.
W najnowszej aktualizacji developerzy wprowadzili do PUBG-a tryb Arcade, który ma pozwolić im „eksperymentować z nowymi sposobami walki i zwiedzać pola bitwy, niezwiązane z tradycyjnym battle royale”. Pierwszym tego przejawem jest właśnie klasyczny deathmatch drużynowy. Mecze mają formułę 8 na 8 i rozgrywają się w 7 różnych lokalizacjach (tj. fragmentach wyciętych z dużych map). Grać można wyłącznie w FPP, nie uświadczymy również ogłuszeń (od razu giniemy) czy friendly fire.
Oprócz tego aktualizacja 6.2 wprowadziła garść innych zmian, w tym m.in. w działaniu granatów.