The Last of Us Part II: Gra wysłana do tłoczni, już nic nie opóźni premiery

Świat kręci się wokół nadchodzącej produkcji Naughty Dog. Nic w tym dziwnego, skoro mówimy o sequelu jednej z najbardziej uznanych gier wszech czasów. Ostatnio jednak wywołała ona nieco więcej zamieszania, niż twórcy zapewne planowali. Wpierw premierę przełożono, nie podając jednak nowego terminu debiutu – ponieważ było to już drugie opóźnienie, część z fanów zaczęła podejrzewać, iż tytuł nie pojawi się przed startem kolejnej generacji. Gdyby tego było mało, pod koniec kwietnia miał miejsce fabularny wyciek, przez który co bardziej spoilerosensytywni unikają internetowych dyskusji o „dwójce” jak ognia.

Otrzymaliśmy w końcu jakieś dobre wieści. Neil Druckmann, wiceprezes studia i jego dyrektor kreatywny, poinformował bowiem na Instagramie, że The Last of Us Part II zostało wysłane do tłoczni, co oficjalnie kończy pracę nad grą (i zapewne oznacza rozpoczęcie krzątaniny nad Day One patchem). Druckmann stwierdził, iż w normalnych okolicznościach Naughty Dog urządziłoby z tego powodu imprezę, ale ponieważ wszyscy siedzą w domach... Ech, zrobiło się przygnębiająco.

Dlatego skupmy się na pozytywach: The Last of Us Part II trafi w nasze ręce 19 czerwca i najpewniej nic już nie stanie temu na przeszkodzie.