Call of Duty: Tegoroczna odsłona to prawdopodobnie Black Ops Cold War [PLOTKA]

Seria Call of Duty jest jedną z tych, o których nie plotkuje się, kiedy i czy wyjdzie następna odsłona – od czasu „dwójki” kolejne CoD-y wychodzą bowiem rokrocznie w okolicach października i listopada bez ani jednej przerwy. Mordercze tempo pozwala zachować ciągła rotacja trzech zespołów, która według doniesień sprzed roku została po raz pierwszy od dawna zaburzona. Acitivision odebrało bowiem wtedy projekt Sledgehammer (Advanced Warfare, WWII) i przekazało go Treyarchowi (kolejne Black Opsy). Od tamtej pory plotek o nowej odsłonie tylko przybywa.

Pogłoski o powrocie do Wietnamu słyszymy już od dawna – ostatnio zresztą niecały miesiąc temu. Źródła Eurogamera potwierdzają zaś teraz, że szanse na to są całkiem spore. Nowe Call of Duty ma bowiem nazywać się Black Ops Cold War i być tzw. miękkim rebootem podserii (podobnie jak to miało miejsce przy okazji ostatniego Modern Warfare). Przypomnijmy, że akcja „jedynki” rozgrywała się w latach 60. XX wieku.

Informację tę podał także (chociaż nie wprost) znany leaker, Okami, przy pomocy grafiki z pierwszego Black Opsa z dodanym nowym tytułem.

pic.twitter.com/28eEg7Rfa6

— Okami (@Okami13_) May 19, 2020

Należy także zauważyć, że w darmowym Warzone gracze zyskali dostęp do rozsianych po planszy bunkrów (z których jeden pozostaje zamknięty, a w jego wnętrzu dociekliwi dojrzeli... głowicę nuklearną?), niektóre telefony zaś zaczęły wydawać komunikaty po rosyjsku. Jeżeli to nie kojarzy się z zimną wojną, to już nie wiem, o co może chodzić.

Here’s a look behind the doors of bunker 11.

There’s a war room, server room, mist room, and more. Along with a big shiny red button in the war room and a nuclear warhead inside of the bunker! #Warzone #ModernWarfare #ModernWarzone #EasterEgg pic.twitter.com/8vuqPQUH5G

— ModernWarzone (@ModernWarzone) May 19, 2020